Papież Franciszek: „nigdy nikomu nie odmówiłem Eucharystii”

Fot. PAP/EPA/TIZIANA FABI / POOL
KAI / tk

Papież Franciszek w samolocie odlatującym ze Słowacji odpowiadał na pytania dziennikarzy. Jeden z nich zapytał o zdanie Franciszka nt. komunii dla proaborcyjnych polityków. - Komunia św. nie jest nagrodą dla doskonałych. Jest darem, obecnością Jezusa w Kościele – powiedział papież.

Gerard O'Connell, dziennikarz „America Magazine” zadał Franciszkowi również pytanie czy jako biskup kiedykolwiek odmówił komuś Eucharystii. Papież zaprzeczył. - Nie, nigdy nikomu nie odmówiłem Eucharystii, nikomu. Nie wiem, czy przyszedł ktoś, kto był w takiej sytuacji, ale ja nigdy, nigdy nie odmówiłem Eucharystii – odpowiedział Franciszek.

Papież wypowiedział się również o problemie aborcji. - Kto dokonuje aborcji, ten zabija – stwierdził Franciszek.

DEON.PL POLECA

Treść odpowiedzi papieża Franciszka na pytanie dziennikarza:

- Nie, nigdy nikomu nie odmówiłem Eucharystii, nikomu. Nie wiem, czy przyszedł ktoś, kto był w takiej sytuacji, ale ja nigdy, nigdy nie odmówiłem Eucharystii. I to już jako ksiądz. Nigdy. Ale nigdy nie byłem też świadomy, że mam przed sobą taką osobę, jaką opisujesz, to prawda. Jedyny raz, kiedy miałem trochę... czegoś sympatycznego, to kiedy poszedłem odprawić Mszę św. w domu starców, byliśmy w salonie i powiedziałem: „Kto chce przyjąć Komunię św., niech podniesie rękę”: wszyscy, starsi ludzie, starsze panie, wszyscy chcieli Komunii św., a kiedy udzieliłem Komunii św. pewnej pani, wzięła mnie za rękę i powiedziała: „Dziękuję, Ojcze, dziękuję”. Jestem Żydówką...”. Powiedziałem: „Nie... Również to, co ci dałem, jest żydowskie... Idź dalej”.

To jest jedyna dziwna rzecz, ale ta pani już wcześniej przyjmowała Komunię św. Powiedziała mi to potem. Nie. Komunia św. nie jest nagrodą dla doskonałych. Pomyślcie o Port Royal, o problemie Angeliki Arnaud, o jansenizmie: doskonali mogą przyjmować Komunię św. Komunia św. jest darem; obecnością Jezusa w Jego Kościele i wspólnocie. Tak mówi teologia. Natomiast ci, którzy nie są we wspólnocie, nie mogą przyjmować Komunii św., jak ta Żydówka; ale Pan chciał ją nagrodzić bez mojej wiedzy. Dlaczego? Ponieważ są oni poza wspólnotą, ekskomunikowani, tak są nazywani. To ostre określenie, ale oznacza, że nie ma ich we wspólnocie, ponieważ nie należą do niej, nie są ochrzczeni, albo się od niej oddalili z powodu pewnych rzeczy.

Po drugie, problem aborcji. Aborcja to więcej niż problem, aborcja to morderstwo. Aborcja... bez półsłówek: kto dokonuje aborcji, ten zabija. Weźmy dowolną książkę o embriologii, którąś z tych, które studiują studenci na wydziałach medycznych. W trzecim tygodniu od poczęcia, często zanim matka to zauważy, wszystkie organy są już na miejscu, wszystkie, także DNA. Czyż nie jest to osoba? To jest ludzkie życie, kropka. I to życie ludzkie musi być szanowane.

Ta zasada jest bardzo jasna, a tym, którzy nie mogą jej zrozumieć, zadam dwa pytania: czy słuszne jest zabijanie życia ludzkiego, aby rozwiązać jakiś problem? Z naukowego punktu widzenia jest to życie ludzkie. Drugie pytanie: czy słuszne jest wynajęcie zabójcy, aby rozwiązać problem? Powiedziałem to publicznie Jordiemu Evole, kiedy udzielałem [wywiadu]... Powiedziałem to innego dnia w Cope [hiszpańskie radio katolickie], chciałem to powtórzyć... i to wszystko. Nie zadawajcie dziwnych pytań. Z naukowego punktu widzenia jest to życie ludzkie. Książki nas uczą.

Pytam: czy słusznie jest je zabić, żeby rozwiązać problem? Dlatego Kościół tak bardzo zajmuje się tą kwestią, bo jeśli by to akceptował, to tak jakby akceptował codzienne morderstwa. Powiedział mi pewien przywódca państwa, że spadek liczby ludności zaczął się od nich, mają lukę populacyjną, ponieważ w tamtych latach było tak silne prawo aborcyjne, że jak się oblicza dokonano sześciu milionów aborcji, i to pozostawiło bardzo duży spadek w liczbie ludności tego kraju.

Teraz przejdźmy do tej osoby, która nie jest we wspólnocie, nie może przyjąć Komunii św., ponieważ jest poza wspólnotą, a to nie jest kara. Nie - jesteś na zewnątrz. Komunia św. jest zjednoczeniem się ze wspólnotą. Ale problem nie jest teologiczny, bo to jest takie proste, problem jest duszpasterski, jak my biskupi zarządzamy tą zasadą duszpastersko. A jeśli spojrzymy na historię Kościoła, to zobaczymy, że za każdym razem, kiedy biskupi nie radzili sobie z problemem jako duszpasterze, to stawali po stronie życia politycznego, po stronie problemu politycznego. Ponieważ nie radzili sobie dobrze z problemem, stanęli po stronie politycznej.

Pomyślmy o nocy w dniu św. Bartłomieja: „Heretycy! Tak, herezja jest bardzo poważna, poderżnijmy im gardła!”. Nie, to jest sprawa polityczna. Pomyślmy o Joannie d'Arc, o tej wizji, pomyślmy o polowaniach na czarownice... zawsze. Pomyślmy o Campo de' Fiori, Savonaroli, o tych wszystkich ludziach: kiedy Kościół broni jakiejś zasady, a nie czyni tego duszpastersko, to staje po stronie polityki. I zawsze tak było, wystarczy spojrzeć na historię. A co ma zrobić pasterz? Bądź pasterzem. Być duszpasterzem i nie potępiać, nie potępiać: być duszpasterzem. Ale czy także proboszczem ekskomunikowanych? Tak, on jest pasterzem i musi być pasterzem z nim, być pasterzem ze stylem Boga.

A styl Boga to bliskość, współczucie i czułość. Mówi o tym cała Biblia. Bliskość, już w Księdze Powtórzonego Prawa, gdzie Bóg mówi do Izraela: „któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz?” (Pwt 4,7). Bliskość, współczucie. Pan, który lituje się nad nami. Czytajmy Ezechiela, czytajmy Ozeasza. Już od początku jest to czułość. Wystarczy spojrzeć na Ewangelię i na to, co mówi Jezus. Pasterz, który nie wie, jak zarządzać w Bożym stylu, upada i wchodzi w wiele rzeczy, które nie są duszpasterskie.

Dla mnie... Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo wspomniał pan o Stanach Zjednoczonych, a nie znam ich zbyt dobrze, ale podam zasadę. Może mi pan powiedzieć: jeśli jesteś bliski, czuły, współczujący wobec jakiejś osoby, czy dałbyś jej Komunię św.? Jest to hipoteza. Bądź pasterzem, pasterz wie, co ma robić w każdej chwili, ale jako pasterz. Jeśli jednak wyjdzie poza tę funkcję duszpasterską Kościoła, natychmiast staje się politykiem.

Zobaczycie to we wszystkich oskarżeniach, we wszystkich niepastoralnych potępieniach, jakie wydaje Kościół. Jestem przekonany, że dzięki tej zasadzie pasterz może się dobrze poruszać. Zasady są z zakresu teologii. Duszpasterstwo to teologia i Duch Święty, który prowadzi cię, abyś to czynił w Bożym stylu. Ośmieliłbym się powiedzieć, że aż do tego miejsca. Jeśli mi pan powie: „Ale czy można dać, czy też nie Komunię św.? To jest kazuistyka, trzeba iść za tym co mówią teologowie.

Czy pamiętacie burzę, jaką wywołało Amoris laetitia, kiedy ukazał się rozdział o towarzyszeniu parom w separacji i rozwiedzionym: „herezja, herezja!". Dzięki Bogu, że był tam kardynał Schönborn, który jest wielkim teologiem i wszystko wyjaśnił. Ale zawsze pojawia się to potępienie, potępienie... Dość już ekskomuniki, proszę nie nakładać więcej ekskomuniki. Biedni ludzie, są dziećmi Bożymi, tymczasowo są na zewnątrz, ale są dziećmi Bożymi i chcą i potrzebują naszej duszpasterskiej bliskości. Ponadto pasterz rozwiązuje sprawy tak, jak podpowiada mu Duch Święty.

Źródło: KAI / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież Franciszek: „nigdy nikomu nie odmówiłem Eucharystii”
Komentarze (28)
LL
Luki Luck
18 września 2021, 22:56
Wiesz co Papież… jesteś super! Taki był właśnie Chrystus, czy kogoś wykluczał, osądzał? On po prostu kierował się miłością, jak więc czlowiek udzielając Eucharystii może decydować o tym, by nie dać drugiemu Chrystusa, by nie pozwolić zjednoczyć się z nim? Jak człowiek może stawać pomiędzy Bogiem i mówić temu można a temu nie …. Taki człowiek od razu ustawia Boga w szeregu, bo to on decyduje. :(
MM
~Marta M.
18 września 2021, 14:18
Jezus mówił do Faustyny, aby przyjmując Komunię św wynagradzającą za świętokradczo przyjęte Hostie czyniła to często - jest to najgorszy grzech jaki istnieje. Dlatego ten, kto przyjmuje niegodnie Ciało Pańskie, sprowadza na siebie śmierć i to widać. Osoby, które oddalają się od kościoła na początku głoszą tolerancję, a później już same odchodzą od kościoła. Egzorcysci przyznają, że zniewolenia mają w tym początek. Ale kto widzi serce człowieka? Tylko Bóg. I pewnie to Franciszek miał na myśli, mówiąc, że trzeba dawać Hostię tym, którzy po nią przychodzą. Oni i tak za każdy swój grzech zapłacą _tylko, że w czyśćcu.
WB
~Włodek Bełcikowski
17 września 2021, 11:05
To jest odwaga wyjścia na zewnątrz! Przecież prościej jest powiedzieć "nie", zakazać. Po co się narażać na krytykę? Wszystko jest tak fajnie poukładane i proste ale Duch Święty łamie kolejne schematy , wywraca ten stół do góry nogami i układa wszystkich na nowo! Przecież JEZUS chodził do wieczystych i bratał się z pogardzanymi przez ówczesnych pobożnych
AS
~Antoni Szwed
17 września 2021, 13:51
Duch Święty NIGDY NIE POPIERA GRZECHU. Duch Święty nie może opowiadać za czymś innym niż Bóg Ojciec i Jezus Chrystus. Duch Święty nie może pozwalać na łamanie Boskich Przykazań. Nie należy mylić Ducha Świętego z szatanem.
KG
~Kuba Glonojad
17 września 2021, 09:46
Różnica miedzy Franciszkiem i tutaj komentującymi może jest taka, że dla was najważniejsza jest religia. Nie Jezus i jego Dobra Nowina, nie Biblia -Słowo Boże ale na pierwszym miejscu religia, kult, kadzidła, szaty, reguły i kanony. Bliżej wam do Jowisza i Minerwy....
JW
~Jarosław Wyszyński
17 września 2021, 10:42
Chcesz Biblii? Proszę: "Jezus Chrystus wczoraj i dziś, ten sam także na wieki. Nie dajcie się uwieść różnym i obcym naukom, dobrze bowiem jest wzmacniać serce łaską, a nie pokarmami, które nie przynoszą korzyści tym, co się o nie ubiegają. Mamy ołtarz, z którego nie mają prawa spożywać ci, którzy służą przybytkowi. Ciała bowiem tych zwierząt, których krew arcykapłan wnosi do świątyni jako ofiarę przebłagalną, pali się poza obozem. Dlatego i Jezus, aby krwią swoją uświęcić lud, poniósł mękę poza miastem. Również i my wyjdźmy do Niego poza obóz, dzieląc z Nim Jego urągania. Nie mamy tutaj trwałego miasta, ale szukamy tego, które ma przyjść. Przez Niego więc składajmy Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię."
MW
~Miron Wełniak
17 września 2021, 10:49
Radzę uzupełnić brak wiedzy religijnej. Jeśli powołujesz się na Biblię, to proponuję dwa cytaty. Pierwszy z nich 1Kor 11,27: ,, Dlatego też kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej". Podobnie w 6 rozdziale tego samego listu, św. Paweł podkreśla, że ,,Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego". Myślę, że o wiele większą winę ponosi szafarz, który grzeszącemu publicznie nie odmówi Komunii świętej.
MN
~Marian Nairam
17 września 2021, 11:01
Pisząc w taki sposób, wkładasz w formę i wszystkie jej zewnętrzne elementy to, co dla katolika żyjącego na tym łez padole najistotniejsze - Najświętsze Ciało i Krew Pańską. Każdy kapłan (w tym papież) jest strażnikiem Eucharystii. Jest z nią bardziej niż świeccy związany - mocą sakramentu kapłaństwa. Albo Twoja nieroztropna wypowiedź jest wyrazem braku wiary w żywą obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie albo brakiem elementarnej wiedzy. Eucharystia to jest nasz największy skarb. Nie jest to skutek jakiejś miłości do rytów, ale żywej obecności Chrystusa, stale ofiarującego się za nas Ojcu! Proszę to przemyśleć i módlmy się wszyscy za papieża i duchowieństwo!
AS
~Antoni Szwed
17 września 2021, 14:07
Ten, kto rozdziela Pana Jezusa i Ewangelię od katolickiego kultu i katolickiej nauki Kościoła, jest albo ignorantem albo heretykiem. Tertium non datur. Oddawanie czci Bogu (a to zakłada pobożne sprawowanie kultu, np. staranne odprawianie Mszy Świętej) ściśle wiąże się z Miłością Boga i z tym, czego nauczał Pan Jezus. Nie wolno przeciwstawiać Pisma Świętego Tradycji. To nie jest katolickie!
KG
~Kuba Glonojad
17 września 2021, 16:59
No jest to urywek Biblii, Hebrajczyków..., nie wiem jednak, co tym urywkiem sobie/ mnie udowadniasz. Skoro Biblia jest natchniona, tak chyba nie ograniczasz ją do tego jednego urywku, który Ci pasuje? Czy o przełożonych, którym masz być posłuszny, a co tam również jest, to też pamiętasz? Czy to nie pasuje w tej chwili za czasów Franciszka, aby o tym wspominać?
KG
~Kuba Glonojad
17 września 2021, 17:14
zacytujesz mi proszę z Nowego Testamentu w ramach dokształcania mnie w brakach elementarnej wiary, podobnie jak kolega powyżej z Listu do Hbr starał się, skąd tylu kapłanów namnożyło się? A Jezus zatem powtarza ofiarę stale? Nie była to jedna i niepowtarzalna? Ja myślałem, że na Eucharystii, jeżeli chodzi o moment Ofiary, że to my udajemy się tam, oczyma wiary, do tego niepowtarzalnego i jedynego wydarzenia na Golgocie....
JJ
~Jan Jan
18 września 2021, 03:05
Marian Nairam <><><> Napisałeś : '' Nie jest to skutek jakiejś miłości do rytów, ale żywej obecności Chrystusa, stale ofiarującego się za nas Ojcu! '' <><> Więc czytaj i płacz ''24 Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, 25 nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. 26 Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków13 na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. 27 A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, 28 tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia14 grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują. ''
MN
~Marian Nairam
18 września 2021, 12:07
Nie rozumiem gdzie widzisz problem? Eucharystia, jak uczy Kościół Święty, jest uobecnieniem Ofiary naszego Pana. To co wydarzyło się na Golgocie jest centralnym punktem dziejów, wykraczającym poza czas i przestrzeń. Ofiara eucharystyczna nie jest jakąś kolejną ofiarą, ale uobecnieniem tamtych wydarzeń.
JW
~Jarosław Wyszyński
18 września 2021, 18:59
@Glonojad. Masz w przytoczonym fragmencie, że nie ma wspólnoty chrześcijan z żydami i ci ostatni nie mają prawa spożywać z ołtarza wyznawców Jezusa Chrystusa. Franciszek udzielił Komunii żydówce i jeszcze sie z tego cieszył. Czego jeszcze nie rozumiesz? nie jestem księdzem, nie udzielam Komunii, więc nie rozumiem w czym mam tu być posłuszny Franciszkowi.
GR
~Gabriela Rozkosz
17 września 2021, 08:35
Wypowiadający się tu zdają się zapominać, że ksiądz - także papież - jest „tylko” szafarzem Eucharystii. To nie on umarł na krzyżu i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. „Bierzcie i jedzcie” skierowane jest do wszystkich ludzi, bez wyjątku. Jest kwestia godziwości przyjmowania Ciała i Krwi Pańskiej. Tę zaś rozstrzyga się w głębi własnego sumienia i serca. Nie zawsze coś jest takim, jakim się jawi na pozór. Mądry pasterz będzie się wystrzegal pozornych ocen i zaufa Bogu. Bo w końcu to Jego, a nie swoje Ciało i Krew podaje wiernym. A zgorszenia były, są i będą. Są jednym z najtrudniejszych doświadczeń w wierze. Jezus piętnuje tych, którzy się ich dopuszczają. Ale też nie wszystko, co „gorszy” jest zgorszeniem. Prawdziwe zgorszenie to uczynienie kogoś gorszym niż był. I jeszcze jedno: dewocyjne „święte oburzenie” też może być zgorszeniem.
AS
~Antoni Szwed
17 września 2021, 13:48
Proszę nie relatywizować nauki Kościoła! Nie ma przymusu bycia katolikiem. Ktoś, kto PUBLICZNIE opowiada się za aborcją lub jakimś innym tego rodzaju złem, nie tylko grzeszy sam, ale również publicznie swoim zachowaniem POPIERA zło (jak np. prezydent USA Biden). PONADTO, jeśli to czyni ktoś, kto publicznie głosi, że jest katolikiem, bluźni Bogu, drwi z Najświętszego Sakramentu i daje innym do zrozumienia, że tak naprawdę nie wierzy w Boga ani nie zamierza szanować Jego nauki. Swoim zachowaniem powoduje zgorszenie, które ma charakter bezwzględny a nie relatywny. I nie jest sprawa "prywatnego sumienia".
AW
~Artur Wojtkiewicz
16 września 2021, 22:00
Szok. Po prostu jestem w szoku po tej wypowiedzi papieża.
AS
~Augustyn Szczawiński
17 września 2021, 00:47
Dopiero po tej?
AS
~Antoni Szwed
16 września 2021, 19:41
Franciszek nigdy nikomu nie odmówił komunii św. Z tego należy wyciągnąć wniosek, że i "katolikowi" Bidenowi, który jako prezydent USA jawnie popiera aborcję, też by jej udzielił. Zresztą, namawiał niektórych biskupów amerykańskich, którzy opowiadają się za nie udzielaniem komunii św. Bidenowi, do powściągliwości. A zatem raczej udzielać niż nie udzielać. Jak to się ma do mocnych deklaracji Franciszka, że aborcja jest złem, gdyż odbiera życie nienarodzonemu. Przecież tu jest sprzeczność, która wywołuje w Kościele ZGORSZENIE!! I wręcz zachęca różnych ludzi do oskarżania Kościoła o obłudę i zakłamanie. To zaś z pewnością wypędza ludzi z Kościoła a nie przyprowadza do niego. Czy Franciszek tego nie widzi? To nie jest kwestia polityczna, lecz moralna i religijna!! Nie wolno udzielać komunii św. komuś, kto nie traktuje jej z pokorą i powagą, kto swoim życiem, zwłaszcza jako polityk, jawnie z niej kpi i nią pogardza. To nie jest także kwestia duszpasterska!!!
16 września 2021, 18:07
Na poważne pytanie, Papież często odpowiada jakimś żartem. To smutne. A więc ta Żydówka w sumie mogła, prawda? Pan Jezus przecież też był Żydem. A więc? No i jeśli nikomu nie można odmówić Komunii św. to nikomu. Np. przychodzi pedofil, znany wszystkim i także temu księdzu, to co? No, oczywiście nie można odmówić. Więc ze spokojem podaje komunię temu człowiekowi. Tak? I jeśli jest właścicielem kliniki aborcyjnej też? I jeśli jest członkiem partii (świadomym i zdecydowanym - jak np. PO) i jest za aborcją, eutanazją, związkami homoseksualnymi, itp. to też? No bo nie można odmówić? To prawo kanoniczne wyrzućmy, normy Kościoła wyrzućmy. "Róbta co chceta". Taki ma być ten Kościół "otwarty" na wszystkich i wszystko? Dziękuję i mówię nie!!!
JA
~jojek anm
15 października 2023, 19:09
postęp też Jezusa za nocowanie u celnika zacheusza... Pokrzycz na niego za niepotepienie grzesznicy przy jej biczowaniu i bezsensowne uratowanie jej życia skoro wg litery prawa zasłużyła na śmierć... Kim jesteś aby stawiać się wyżej niż Jezus?
GR
~Gabriela Rozkosz
16 września 2021, 18:00
W Credo KK nie wyznaje się wiary w grzech homoseksualizmu czy aborcji, lecz w Boga. Wszechmogącego Ojca - stworzyciela nieba i ziemi. W Jezusa Chrystusa - Jego jednorodzonego, współistotnego Ojcu, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Syna. W ożywiającego, mówiącego przez proroków Ducha Świętego. A także w powszechny, apostolski i święty Kościół, chrzest na odpuszczenie grzechów, wskrzeszenie umarłych i wieczne życie w przyszłym świecie. Amen.
WS
~wwszyscy są grzesznikami a biskupi są hipokrytami
16 września 2021, 17:44
aborcja duchowa i grzech przeciw duchowi bożemu (grzech ciężki zwany grzechem śmiertelnym ...) rzucającego światło (Rdz 1,13) na drogę zmartwychwstania (Mt 17,7) a oto tu (Rdz 1,31) jest coś więcej niż dupa wielkiej ryby coś więcej niż grobowa ciemnica Jonasza i coś więcej niż parów "króli żydowskich" z Niniwy na drodze znaku Jonasza równany z bożym ciałem bożego syna (Ecce Homo) Rdz 1,28
KP
~katolik posledniego sortu
16 września 2021, 16:02
Na Placu sw Piotra, turysci niekatolicy biora sobie Przenajswietszy Sakrament jako suvenir z Rzymu. Znalem ksiedza ktory odmawial komunii, ale on swoje owieczki znal.
FD
~Franciszek Debil
16 września 2021, 14:44
No debil...
AS
~Augustyn Szczawiński
17 września 2021, 00:52
Raczej takich słów nie używajmy, bo Franciszek jest (mimo wszystko) papieżem i głową państwa. A że tytanem inteligencji nie jest, to, niestety, wynika z wielu jego wypowiedzi.
YH
~Yulia Haszem
16 września 2021, 14:43
Franciszek: "kto dokonuje aborcji, ten zabija" - czy aborcjoniście też Papież Franciszek udziela Eucharystii - przecież właśnie aborcjoniści w taki sposób legalizują swój "katolicyzm.
JW
~Jarosław Wyszyński
16 września 2021, 14:23
przecież tego się nie da czytać! Żydównie przyjęła Komunię nie dlatego, że "Pan chciał ją nagrodzić" a dlatego, że albo oszukała księdza albo przez jego zaniedbanie.