Papież: Niech Bóg błogosławi Beninowi!
Niech Bóg błogosławi Beninowi! - powiedział Benedykt XVI w słowach powitania na międzynarodowym lotnisku im. kard. Bernardina Gantina w Kotonou. Papież przestrzegł mieszkańców kraju i wszystkich Afrykańczyków, aby "nowoczesności nie budowali na zapominaniu o przeszłości" i unikali pułapek takich jak bezwarunkowe podporządkowanie się prawom rynku lub finansów, nacjonalizm lub wzmożony i bezpłodny trybalizm, które mogą stać się zabójcze, skrajne upolitycznienie napięć między religiami, ze szkodą dla dobra wspólnego, czy wreszcie erozja wartości ludzkich, kulturowych, etycznych i religijnych".
Benedykt XVI przypomniał powody dla których przybył do Beninu: 40. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską, 150. rocznicę ewangelizacji Beninu oraz wręczenie posynodalnej adhortacji apostolskiej "Africae munus".
Papież zwrócił uwagę na "osobisty i sentymentalny" wątek wizyty, związany z osobą zmarłego w 2008 r. kard. Bernardina Gantina. - Przez wiele lat obydwaj pracowaliśmy, każdy w ramach swoich uprawnień, służąc tej samej winnicy. Pomagaliśmy jak najlepiej potrafiliśmy, mojemu poprzednikowi, błogosławionemu Janowi Pawłowi II w wykonywaniu jego posługi Piotrowej. Wielokrotnie się spotykaliśmy, aby dogłębnie omówić problemy oraz wspólnie się modlić - wspominał papież.
Ojciec Święty przypomniał, że Benin to "kraj dawnych i szlachetnych tradycji" i pozdrowił przywódców tradycyjnych religii tego kraju. Zachęcił, aby "poprzez swą mądrość i zrozumienie obyczajów wnosili oni swój wkład w dokonywane obecnie delikatne przejście od tradycji do nowoczesności".
Benedykt XVI przestrzegł, aby nowoczesność nie była budowana na zapominaniu o przeszłości. - Trzeba jej roztropnie towarzyszyć dla dobra wszystkich, unikając pułapek, które istnieją w Afryce i gdzie indziej, takich jak bezwarunkowe podporządkowanie się prawom rynku lub finansów, nacjonalizm lub wzmożony i bezpłodny trybalizm, które mogą stać się zabójcze, skrajne upolitycznienie napięć między religiami, ze szkodą dla dobra wspólnego, czy wreszcie erozja wartości ludzkich, kulturowych, etycznych i religijnych - mówił papież.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że przejście do nowoczesności musi być oparte na kryteriach ufundowanych na uznanych cnotach oraz tych, które są "zakorzenione w godności osoby, wielkości rodziny i poszanowaniu dla życia".
Papież przypomniał o wkładzie Kościoła w rozwój kraju, jego obecność, modlitwę i różnorodne dzieła miłosierdzia, zwłaszcza w dziedzinie edukacji i zdrowia. - Chce być blisko ludzi potrzebujących, którzy szukają Boga. Pragnie on uzmysłowić, że Bóg nie jest nieobecny lub bezużyteczny, jak by chciano, żeby ludzie wierzyli. Ale że jest on przyjacielem człowieka - powiedział Benedykt XVI.
Na zakończenie zwrócił się do zgromadzonych w języku fon: "Niech Bóg błogosławi Beninowi!"
Skomentuj artykuł