Papież o księżach, którzy czują się "wszechmogący": To przyczyna wszelkich form nadużycia
Bez reformy liturgicznej nie ma reformy Kościoła - powiedział papież Franciszek w czwartek podczas audiencji dla delegacji watykańskiej Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. Przestrzegał również księży, by nie czuli się "wszechmogący", bo to przyczyna wszelkich nadużyć.
W wystąpieniu dla przedstawicieli watykańskiego urzędu papież przypomniał, że Sobór Watykański II 60 lat temu wyraził "wolę reformy Kościoła w jego kluczowym wymiarze" po to, by – jak dodał - "codziennie rozwijało się życie chrześcijańskie wiernych, by lepiej dostosować do wymogów naszych czasów instytucje podlegające przemianom, działać na rzecz tego, co może przyczynić się do jedności wszystkich wierzących w Chrystusa".
- To dzieło odnowy duchowej, duszpasterskiej, ekumenicznej i misyjnej - podkreślił Franciszek.
Ostrzegł: "Kościół, który nie odczuwa zamiłowania do wzrostu duchowego, który nie stara się mówić w sposób zrozumiały do mężczyzn i kobiet swoich czasów, nie odczuwa bólu z powodu podziału wśród chrześcijan, nie czuje pragnienia głoszenia Chrystusa ludziom, jest Kościołem chorym". - To są tego objawy – stwierdził papież.
Również w czwartek Franciszek zwrócił uwagę na to, jak niebezpieczne jest, gdy księża "odrywają się od rzeczywistości" i "czują się wszechmogący".
- Uważajmy, bo to jest także przyczyna wszelkich form nadużycia - oświadczył w czasie spotkania z uczestnikami międzynarodowego sympozjum na temat stałej formacji księży.
Są też, przyznał papież, kapłani, którzy „nie mają zdolności do służby, którzy są być może egoistami, wybrali drogę przedsiębiorczości”. - Oni zatracili umiejętność czucia się uczniami Jezusa, czują się panami – ocenił Franciszek.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł