Papież spotkał się z mężczyzną, którego żona i dwoje synów zginęli w drodze do Europy
Dziś wieczorem papież Franciszek spotkał się z panem Abdullahem Kurdim, ojcem małego Alana, który wraz z bratem i matką zatonął w katastrofie na tureckim wybrzeżu we wrześniu 2015 roku, gdy wraz z rodziną próbował dotrzeć do Europy.
O spotkaniu poinformował Watykan wyjaśniając, że doszło do niego po mszy, którą papież odprawił na stadionie w stolicy irackiego Kurdystanu.
Papież odbył z nim długą rozmowę – poinformował na komunikatorze Twitter redaktor naczelny prestiżowego pisma włoskich jezuitów "La Civiltà Cattolica" ks. Antonio Spadaro SJ.
Mały Alan Kurdi zginął w 2015, a jego ciałko wyrzucone z morza stało się symbolem tragedii bliskowschodnich migrantów. Zginął z mamą i bratem. Jedynym, który przeżył był Tata, Abdullah. Dziś mieszka w Irbilu i właśnie spotkał się z nim Papież.
— Paulina Guzik (@Guzik_Paulina) March 7, 2021
Fot. z dziś Vatican Media pic.twitter.com/kV8Amja1Pw
Dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni ujawnił, że papież wysłuchał słów bólu Kurdiego z powodu utraty rodziny i zapewnił go, że zarówno on sam, jak i Bóg uczestniczą w jego cierpieniu. Ojciec Alana podziękował papieżowi za jego słowa zapewnienia o bliskości w obliczu jego tragedii i tragedii migrantów, którzy z narażeniem życia opuścili ojczyznę w poszukiwaniu zrozumienia, pokoju i bezpieczeństwa.
Źródło: KAI / jb
Skomentuj artykuł