Papież z USA? To nie byłoby mądre

KAI / slo

Jest mało prawdopodobne, by nowym papieżem został Amerykanin - uważa arcybiskup Waszyngtonu kard. Donald Wuerl.

Zdaniem 72-letniego purpurata, który wystąpił na w transmisji na żywo z Rzymu w programie telewizji ABC "Good morning America", papieżowi z supermocarstwa, jakim są Stany Zjednoczone, trudno byłoby mówić o "duchowych wyzwaniach", przed jakimi powinien stanąć cały świat.

- Rozsądek podpowiada, moim zdaniem słusznie, że papieżowi z supermocarstwa trudno byłoby ukazać duchowe przesłanie dla reszty świata - dodał niedawny relator generalny Synodu Biskupów o nowej ewangelizacji. Zdaniem purpurata Stany Zjednoczone to wspaniały kraj, jednak papież musi czasami stawiać duchowe wyzwania, nawet w stosunku do USA. - Nie jestem pewny, czy byłoby najmądrzejszą rzeczą mieć papieża-Amerykanina - dodał kardynał.

Wśród kardynałów-elektorów uprawnionych do udziału w zbliżającym się konklawe jest 11 Amerykanów. Są to: prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, Raymond Burke, ordynariusz diecezji Galveston-Houston, Daniel DiNardo, metropolita Nowego Jorku, Timothy Dolan, metropolita Chicago, Francis George, archiprezbiter bazyliki św. Pawła za Murami, James Harvey, były prefekt Kongregacji Nauki Wiary, Francis Levada, emerytowany metropolita San Francisco, Roger Mahony; Wielki Mistrz Bożogrobców, Edwin O’Brien, metropolita Bostonu, Sean O’Malley, emerytowany metropolita Filadelfii, Justin Rigali oraz arcybiskup Waszyngtonu Donald Wuerl.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież z USA? To nie byłoby mądre
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.