Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja do św. Józefa

Naukę religii można ze szkoły usunąć i wprowadzić świecką etykę, ale nie można unieważnić Bożych przykazań...
KAI

Prawie 10 tysięcy pielgrzymów z całej Polski przybyło wieczorem 2 września w ramach Ogólnopolskiej Pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, do sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, aby modlić się w intencji życia poczętego i rodzin. Spotkanie poświęcone było bł. ks. Jerzemu Popiełuszce. Do kaliskiego sanktuarium trafiły bowiem jego relikwie.

Pielgrzymka pod hasłem „Błogosławiony ks. Jerzy Popiełuszko – zatroskany o rodzinę i broniący życia”. rozpoczęła się koncertem w wykonaniu Zespołu Muzyki Sakralnej „Lumen” pod kierunkiem Zbigniewa Małkowicza. W programie znalazło się także nabożeństwo do św. Józefa oraz konferencja na temat działalności ks. Popiełuszki oraz Msza św. pod przewodnictwem biskupa bydgoskiego Jana Tyrawy.

Katarzyna Soborak, kierownik Kościelnej Służby Informacyjnej przy kościele św. Stanisława Kostki na Żoliborzu i notariusz w procesie beatyfikacyjnym przedstawiła ks. Jerzego Popiełuszkę jako człowieka, który zawsze był blisko ludzi, interesował się losem rodzin i tak, jak potrafił pomagał każdemu potrzebującemu i przygnębionemu, a zwłaszcza robotnikom.

Na początku Mszy św., której przewodniczył bp Jan Tyrawa z Bydgoszczy nastąpiło przekazanie relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki na ręce ordynariusza diecezji kaliskiej bp. Stanisława Napierały. Relikwie i obraz zostały przyniesione przez rodzeństwo błogosławionego: Teresę Boguszewską i Józefa Popiełuszko.

W homilii bp Tyrawa ubolewał nad czynieniem starań związanych z ateizacją państwa i społeczeństwa. – Wnosi się postulaty usunięcia krzyża ze ścian w miejscach publicznych, dlatego że urąga to zasadzie rozdziału państwa od Kościoła. Stwierdza się, że państwo ma być światopoglądowo neutralne. Za postulatem zdjęcia krzyża z przestrzeni publicznej stoi w rzeczywistości nie egzekwowanie rozdziału państwa od Kościoła, lecz próba rozdziału społeczeństwa od religii – mówił ordynariusz bydgoski.

Podkreślił, że rozdziału społeczeństwa i religii nie da się dokonać. – Usunięcie krzyża tworzy automatycznie drugi symbol antyreligijny, czyli pustą przestrzeń. Krzyż w przestrzeni publicznej umieściło społeczeństwo, a nie państwo, które jest na służbie społeczeństwu – powiedział.

Zaznaczył też, że współczesny człowiek stara się wypełnić tę pustkę prawem i techniką i przez to staje się zagrożona jego egzystencja. - Zauroczenie technologią sprawia, że całość ludzkiej egzystencji sprowadzona zostaje do techniki i konsumpcji. Technika ma stać się miarą moralności. Wszystko, co technicznie wykonalne ma być dobre. Właśnie dlatego aborcja jest dobra, bo technicznie wykonalna? – pytał? Hierarcha przekonywał, że człowiek nie jest algorytmem, stąd też miłość, ofiara, poświęcenie się, przebaczenie, to co nazywamy świętością niczym nie da się zastąpić.

Nawoływał też, aby nie wstydzić się chrześcijaństwa. - Naukę religii można ze szkoły usunąć i wprowadzić świecką etykę, ale nie można unieważnić Bożych przykazań – zaznaczył ordynariusz diecezji bydgoskiej.

Później biskup kaliski Stanisław Napierała stwierdził w swoim przemówieniu, że w dzisiejszym świecie widoczna jest zorganizowana walka z Bogiem. - Jak Boga się odrzuci, jak się go wypiera z życia publicznego, z tego, co nazywamy przestrzenią publiczną, to potem pozostaje przyjemność zmysłowa. Wycisnąć z życia ile się da, a jak już nie będzie można, to zafundować humanitarne zejście ze świata, po prostu zabić. Śmierć jest zadawana człowiekowi w różnych etapach jego istnienia, bo on w tym zamęcie, nienormalności może wydawać się przeszkodą. Tak, więc praktykowana jest aborcja i eutanazja – powiedział biskup kaliski.

Bp Napierała podziękował o. Tadeuszowi Rydzykowi i Radiu Maryja za odwagę głoszenia prawdy. Spotkanie transmitowane było przez Telewizję Trwam i Radio Maryja.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja do św. Józefa
Komentarze (6)
Jadwiga Krywult
4 września 2010, 09:34
 Mam wrażenie, że albo biskupi przemawiający podczas tej pielgrzymki źle zaadresowali swoje przemówienia, albo problem aborcji, eutanazji i usuwania krzyży z miejsc publicznych jest grzechem powszechnym Rodziny Radia Maryja - czego raczej bym nie podejrzewał. Dobrze zaadresowali. W ten sposób nie pozbawiają RRM dobrego samopoczucia. Piegrzymi utwierdzą się w przekonaniu, że są dobrymi katolikami (bo aborcja, eutanazja i usuwanie krzyży to nie ich grzechy), więc mogą spokojnie szturchać bliźnich parasolkami, jak to zaprezentowali na feralnym ingresie abp Wielgusa.
Martino
4 września 2010, 00:14
Bp. Pieronek "wie najlepiej" jak to jest z Radiem Maryja. A pozostali biskupi ... napewno sie mylą... Tak na pewno uznają etatowi komentatorzy jezuickiego Deonu. Anno, stp! Nie dokładaj biskupom...:-)
S
sebastian
3 września 2010, 20:09
andy, słusznie napisałaś. Szkoda tylko, że Radio Maryja ma kiepską, jednostronną publicystykę polityczną i przez to budzi tak wiele emocji. Szkoda.....
A
andy
3 września 2010, 16:18
Radio Maryja umożliwia setkom tysięcy Polakom do uczestniczenia w codziennej Mszy Świętej, w modlitwach , we wzajemnej pomocy itd. 10 milionów Polaków za granicami Polski i nie tylko nie możliwości w języku polskim uczestniczyś w świętowaniu dnia świętego -Mszy Św. 3-cie Przykazanie  Boże "Pamiętaj abyś dzień święty święcił"Polacy zamożni,w kraju nie potrafią docenić tej PODSTAWOWEJ WARTOŚCI i dlatego nie doceniają Radia Maryja.Widocznie sami nie spełniają Przykazań Bożych!!!
A
Anna
3 września 2010, 15:37
Bp. Pieronek "wie najlepiej" jak to jest z Radiem Maryja. A pozostali biskupi ... napewno sie mylą... Tak na pewno uznają etatowi komentatorzy jezuickiego Deonu.
Wojciech Morański SJ
3 września 2010, 11:53
 Mam wrażenie, że albo biskupi przemawiający podczas tej pielgrzymki źle zaadresowali swoje przemówienia, albo problem aborcji, eutanazji i usuwania krzyży z miejsc publicznych jest grzechem powszechnym Rodziny Radia Maryja - czego raczej bym nie podejrzewał.  Jeśliby mimo wszystko uznać te przemówienia jako zachętę do przemiany naszego kraju przez RRM to brakuje mi tutaj wzmianki o metodzie tych przemian, w szczególności typowej dla chrześcijan metodzie wpływania na kształt społeczeństwa - czyli o miłości do grzeszników. Nie wiem, może KAI redagując tą notatkę celowo usunął te wszystkie nawoływania do miłości i poszanowania każdego niezależnie od jego poglądów i postępowania...