[PILNE] Tragiczny finał wizyty duszpasterskiej. Nie żyje ksiądz, który wracał z kolędy
Nie żyje ksiądz Andrzej Kaleta, który wracał pieszo po skończonej kolędzie. Został potrącony przez tira. O śmierci kapłana poinformowała diecezja koszalińsko-kołobrzeska. Duchowny miał 47 lat.
- Tragicznie zmarł ks. Andrzej Kaleta, duchowny diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, który w tym roku obchodziłby 20-lecie święceń kapłańskich. Miał 47 lat.
- Ksiądz został potrącony przez ciężarówkę, wracając pieszo z wizyty kolędowej. Pomimo przewiezienia do szpitala, nie udało się go uratować.
- Diecezja koszalińsko-kołobrzeska wezwała do modlitwy za zmarłego oraz poinformowała, że szczegóły dotyczące pogrzebu zostaną podane w późniejszym terminie.
Jak poinformowała w środę wieczorem na swojej stronie diecezja koszalińsko-kołobrzeska, zmarły kapłan w tym roku obchodziłby dwudziestą rocznicę święceń kapłańskich. Duchowny zmarł w szpitalu, następnego dnia.
Nie żyje ksiądz Andrzej Kaleta. Wracał z kolędy
"Ks. Andrzej Kaleta miał 47 lat. W tym roku obchodziłby 20. rocznicę święceń kapłańskich. Zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. Został potrącony przez samochód wracając z wizyty kolędowej" - informuje diecezja, która wzywa również do modlitwy w intencji zmarłego tragicznie kapłana.
Komunikat diecezji podaje, że informacje dotyczące pogrzebu zostaną opublikowane później.
O wypadku przekazał również facebookowy profil Stacja Krzyż, publikując zdjęcia stojącego na poboczu tira, który miał potrącić księdza - informuje Polsat News.
"Według nieoficjalnych informacji, samochód ciężarowy potrącił pieszego, który został przewieziony do szpitala. Trwają ustalenia jak doszło do zdarzenia" - czytamy na Facebooku.
Pamiętajmy o zmarłym w naszej modlitwie.
Źródło: diecezja koszalińsko-kołobrzeska / Polsat News / pk
Skomentuj artykuł