Piotr Żyłka do organizatorów Marszu Niepodległości: nie powołujcie się na Ewangelię
Piotr Żyłka
Gdyby marsz odbywał się według chrześcijańskich zasad, to mógłby się na nim czuć bezpiecznie absolutnie każdy. Niezależnie od tego jaki ma kolor skóry, orientację seksualną, czy jest wierzący lub niewierzący albo na kogo głosuje - pisze redaktor naczelny DEON.pl Piotr Żyłka.
"Nasza cywilizacja, nasze zasady"
Tak brzmiało hasło tegorocznego Marszu Niepodległości. Nie będę szczegółowo opisywać tego, co wczoraj wydarzyło się w Warszawie. Wszyscy mamy dostęp do mediów, więc każdy może sam zobaczyć. Nie będę też starał się tego jakoś bardzo analizować i oceniać, bo myślę, że każdy myślący człowiek jest sam w stanie to zrobić.
Chciałbym powiedzieć tylko, że nie wiem o jakiej "waszej cywilizacji i waszych zasadach" mówicie Szanowni Organizatorzy i zadymiarze uczestniczący w marszu.
Bo gdyby marsz odbywał się według chrześcijańskich zasad, to mógłby się na nim czuć bezpiecznie absolutnie każdy. Niezależnie od tego jaki ma kolor skóry, orientację seksualną, czy jest wierzący lub niewierzący albo na kogo głosuje.
Mógłby też być owinięty flagą biało-czerwoną albo tęczową, albo syryjską, albo niemiecką, albo taką z gwiazdą Dawida, albo z czerwonym piorunem. Niezależnie którą by wybrał - mógłby się czuć bezpiecznie.
Bo jeśli ktoś inspiruje się chrześcijaństwem, to nie może tworzyć innych przestrzeni niż takie, w których nikomu nie będzie grozić nic złego i w których każdy jest chciany i mile widziany.
Chrześcijanin też nigdy nie może się zgodzić na jakiekolwiek przejawy rasizmu, nietolerancji i pogardy. Ani agresji i przemocy.
Dlatego jeśli mówicie Szanowni Organizatorzy "nasze zasady i nasza cywilizacja", to bardzo Was proszę, nie powołujcie się na wiarę, Boga i Ewangelię. Bo niestety z tej ostatniej chyba niewiele rozumiecie.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł