Polak będzie kapelanem australijskiej armii
Ks. Piotr Kowalczyk - kapłan diecezji radomskiej - przygotowuje się do rozpoczęcia służby kapelana w armii australijskiej. Duchowny trzykrotnie był z polskimi żołnierzami na misji. Ostatnio został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego medalem Gwiazda Afganistanu. Jest to polskie odznaczenie pamiątkowe, przyznawane żołnierzom Sił Zbrojnych i osobom cywilnym, uczestnikom Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Jest jednym z odznaczeń wojskowych, które nadawane są w czasie pokoju.
Ks. Kowalczyk podkreśla, że kapelan ma być częścią zespołu. - Bycie z żołnierzami to także stawanie się jednym z nich, a przez to zyskiwanie ich zaufania - podkreśla. Dlatego też stał się skoczkiem spadochronowym, szkolił się w walce wręcz i biegał z wojskowym ekwipunkiem. Wspomina, że w Kandaharze uczestniczył w biegu maratońskim. - Było to pełne 42 km w mundurze i żołnierskich butach, przy upale ponad 40 stopni. Ukończyłem ten bieg - wspomina kapelan.
Ks. Piotr Kowalczyk odniósł się także do postulatu pozbycia się z wojska kapelanów. - Nie znam w cywilizowanym świecie armii, która nie miałaby wojskowych kapelanów. Czasem jako przykład laickiego porządku podaje się Francję czy Hiszpanię. W armiach tych krajów także pracują kapelani i nigdy nie padł postulat pozbycia się ich z armii. Nawet Legia Cudzoziemska, duma laickiej Francji, nie rozważała takiej ewentualności. I nawet do armii rosyjskiej powrócili kapelani.
Ks. Piotr Kowalczyk kończy obecnie przygotowania do rozpoczęcia służby kapelana w armii australijskiej. Podejmie ją w pierwszych miesiącach 2012 roku. Ks. Kowalczyk urodził się w 1977 r. w Zwoleniu. Pochodzi z parafii Kazanów Iłżecki. W 2002 r. przyjął święcenia kapłańskie. Pracował jako wikariusz w parafiach Małęczyn i św. Brata Alberta w Starachowicach.
Skomentuj artykuł