Potrzeba prawa pomagającego prostytutkom
- W Polsce potrzebne jest prawo, które zagwarantuje pomoc osobom uwikłanym w prostytucję, a chcącym zmienić swoje życie - mówi s. Anna Bałchan. Zakonnica jest założycielką Stowarzyszenia im. Maryi Niepokalanej na rzecz Pomocy Dziewczętom i Kobietom. Jego celem jest udzielanie pomocy kobietom, które chcą porzucić prostytucję i rozpocząć normalne życie oraz tym, które mogą być prostytucją zagrożone.
S. Bałchan była gościem spotkania z cyklu "katechezy audiowizualne" w bazylice bernardynów w Rzeszowie.
- Nie moralizuję, nie potępiam prostytutek, nie oceniam motywów ich działania, do niczego nie zmuszam. Próbuję zrozumieć ich sytuację i chcę im pomóc. Do tego potrzebne jest prawo, które pozwoli im wyjść z prostytucji w godny sposób - mówi s. Anna Barchan.
- Słychać zewsząd głosy o zalegalizowaniu prostytucji, o płaceniu przez nie składek emerytalnych. Pytam co z tymi osobami, które zostały uwikłane w taki proceder, nie godzą się na takie życie? Być wyjść z tego, potrzebują pomocy. Nie tylko z naszej strony, ale także pomocy prawnej - podkreśla s. Bałchan.
Zakonnica podkreślała, że ważne jest niekiedy samo wsparcie osoby uwikłanej w prostytucję poprzez zwykłe poświęcenie im czasu. - Kiedy na początku mojej pracy nie miałam pieniędzy, lokalu czy innych możliwości pomagania prostytutkom, usłyszałam od nich, że sama moja obecność i czas, który im poświęcam, to więcej niż niż nie robić nic - dodaje s. Anna.
Spotkanie z s. Bałchan odbyło się w ramach katechez audiowizualnych w bazylice bernardynów w Rzeszowie. Gościem kolejnego spotkania będzie Małgorzata Kożuchowska.
Skomentuj artykuł