"Poznajcie się, nabierzcie pewności, że jesteście sobie przeznaczeni". Biskup odpowiada młodym o mieszkaniu przed ślubem
"Nie jest dobrze, gdy kolej rzeczy się odwróci, jakiś etap się przyspieszy czy pominie" - mówił bp Rafał Markowski, pytany o "mieszkanie na próbę".
Bp Rafał Markowski był gościem studentów Akademickiego Stowarzyszenia Katolickiego "Soli Deo", którzy zaprosili go na dyskusję z cyklu "Plony życia". Spotkanie poświęcono miłości w małżeństwie i narzeczeństwie.
Biskup pomocniczy warszawski podkreślił, że w byciu razem ogromnie ważne jest zachowanie pewnego porządku. Gdy się go szanuje, to młodzi mają prawdziwą szansę żeby sprawdzić, czy z drugą osobą można stworzyć głęboką więź. "Nie jest dobrze, gdy kolej rzeczy się odwróci, jakiś etap się przyspieszy czy pominie" - mówił bp Rafał Markowski, pytany o "mieszkanie na próbę".
"Poznajcie się, nabierzcie pewności, że jesteście sobie przeznaczeni" - radził młodym. "Można mówić drugiej osobie «kocham» i myśleć tylko o sobie", a żeby to sprawdzić, nie trzeba wspólnego zamieszkania.
Ks. Pawlukiewicz: Dlaczego nie mieszkać razem przed ślubem? >>
Niekiedy mieszkanie razem sugerują sami rodzice, ale biskup przestrzegał przed takim myśleniem. "Czasami słyszę od starszych, że teraz tak wielu [mieszka - przyp. red.], że takie mamy czasy" - mówił biskup. "Czasy są takie, jakimi je uczynimy" - dodawał.
Naturalny porządek między zakochanymi polega na przechodzeniu przez właściwe okresy - od zauroczenia po narzeczeństwo i ślub, ale miłość małżeńska "nie kończy się wraz ze ślubem, ale dalej się rozwija". Biskup podał jako przykład małżeństwo swojego brata Grzegorza, lidera zespołu "Perfekt".
"Kiedy patrzę jak Grzegorz kocha swoją żonę Krystynę i córkę Patrycję, to mi tym imponuje. Gdy odwiedzam oddziały szpitalne, zwłaszcza na onkologii dziecięcej, widzę rodziców, którzy całkowicie poświęcają się bliskim, ofiarowują im cały swój czas, wysiłek, uwagę - ofiarowują się cali. To miłość, która zapomina o sobie, jest ofiarna, bezinteresowna, chociaż nie jest sielanką" - opisywał duchowny.
"Każdy związek przechodzi próby. Z czasem seks przestaje być tak atrakcyjny, przychodzi rutyna, może znudzenie, ulegają zmianie emocje, kończą się tematy do rozmów... Wtedy łatwo «odpuścić», pozostawić partnera, uciec do innej relacji" - mówił studentom duchowny.
Mieszkaliśmy razem przed ślubem, ale... - świadectwo >>
Właśnie wtedy szczególnie widać jak bardzo ważny jest sakrament małżeństwa. "Sakrament przekonuje, że jednak ta miłość trwa, motywuje i daje siłę do walki o małżeństwo, zachęca do wierności przysiędze wypowiedzianej przed Bogiem. Takiej wierności uczył nas Chrystus. Ci, którzy przetrwali kryzysy - czy to w małżeństwie czy w kapłaństwie - wyszli z nich silniejsi, dojrzalsi, a miłość w nich wzrosła" - podkreślał biskup.
"Weźcie ślub, bo życie sakramentalna wzmacnia związek" - zachęcał bp Markowski.
Skomentuj artykuł