Prezydent Czarnogóry wezwał do przywrócenia autokefalii miejscowego prawosławia
Do przywrócenia istniejącej niegdyś autokefalii Kościoła prawosławnego w Czarnogórze "według scenariusza ukraińskiego" wezwał prezydent tego kraju Milo Đukanović.
11 czerwca w przemówieniu do członków rządzącej krajem Demokratycznej Partii Socjalistów m.in. oskarżył on Patriarchat Serbski, który nadal kontroluje większość miejscowych świątyń, o walkę z "europejskimi dążeniami obecnego społeczeństwa czarnogórskiego". Podkreślił, że Kościół serbski usiłuje w ten sposób "zachować monopol religijny w kraju i zahamować umacnianie się państwa prawa".
W odpowiedzi na to oświadczenie głowy państwa metropolita czarnogórsko-nadmorski Amfilochiusz nazwał go - jak podała sekcja ukraińska Radia "Swoboda" - ateistą, który "tworzy Kościół". Na 15 czerwca metropolia zapowiedziała wielką akcję modlitewną i liturgiczną w obronie, jak to określono, "zagrożonych świątyń".
Patriarchat Serbski czynnie sprzeciwia się wysiłkom władz w Podgoricy, zmierzającym do odrodzenia dawnego autokefalicznego Prawosławnego Kościoła Czarnogóry, nie uznając w istocie istnienia samego narodu czarnogórskiego. Dla patriarchy Ireneusza Czarnogóra to "historyczna ziemia serbska" a jej prezydent jest "zdrajcą". Ten ostatni ze swej strony zwrócił uwagę, że Patriarchat Serbski, będąc "marionetką Patriarchatu Moskiewskiego, nazywa zdrajcą każdego, kto nie jest sługą imperializmu rosyjskiego".
W listopadzie 2018 parlament Czarnogóry oficjalnie unieważnił decyzję o jej przyłączeniu do Serbii w 1918; na mocy tamtego postanowienia zlikwidowano autokefalię Kościoła czarnogórskiego, który do tego czasu znajdował się w dyptychu (wykazie) autokefalicznych Kościołów prawosławnych, uznawanych przez Patriarchat Konstantynopola.Odrodzenie, przynajmniej częściowe, niezależnego Kościoła czarnogórskiego nastąpiło już na początku lat dziewięćdziesiątych, gdy zaczęła rozpadać się Jugosławia. Od 1998 na jego czele stoi metropolita Michał (Dedeić). Struktury tej nie uznaje światowe prawosławie, ale Kościół ten utrzymywał kontakty oficjalne z również niekanonicznym Patriarchatem Kijowskim do 15 grudnia 2018, gdy formalnie przestał on istnieć i wraz z Ukraińskim Kościołem Autokefalicznym utworzył Prawosławny Kościół Ukrainy.
W maju br. parlament Czarnogóry zaczął rozpatrywać projekt ustawy o wolności sumienia. Przewiduje on m.in. przekazanie państwu prawa własności do tych obiektów religijnych, których właściciele nie będą mogli udowodnić swych praw do użytkowania ich. Dotyczy to przede wszystkim Serbskiego Kościoła Prawosławnego (SKP), w którego rękach jest obecnie co najmniej 650 świątyń w tym kraju. I właśnie przeciw tym zamiarom wchodząca w skład SKP metropolia czarnogórska chce demonstrować w sobotę 15 bm.
Skomentuj artykuł