Prof. Chazan: dziecko "na szkle" również ma godność
Dziecko na szkle również ma godność dziecka Bożego - powiedział prof. Bogdan Chazan podczas spotkania otwartego, które 30 marca odbyło się w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.
W ten sposób lekarz podkreślił, że początkiem życia nie jest żaden inny moment, tylko chwila połączenia się komórek rozrodczych męskich i żeńskich.
- W dzisiejszych czasach embriolodzy nie mają wątpliwości, że życie zaczyna się w momencie połączenia się komórki jajowej z plemnikiem. Owszem były takie pomysły, aby początek życia sytuować na moment zagnieżdżenia się zarodka w błonie śluzowej macicy. Taki pogląd jest znajdowany w publikacjach. Prawdopodobnie chodzi o to, aby strat dzieci w wyniku stosowania antykoncepcji doustnej lub poczętych metodą in vitro, ale jeszcze nie podanych do macicy matki, nie można było nazwać działaniem wczesnoporonnym - mówił prof. Chazan. Jak podkreślił, "dziecko na szkle również ma już godność dziecka Bożego".
Prelegent zaznaczył, że eugenika nie należy do przeszłości, ponieważ wciąż pojawia się pod pretekstem troski o niepełnosprawnych, litości nad chorym dzieckiem, czy zaoszczędzeniem kosztów na utrzymanie dziecka. - Selekcja dzieci na lepsze, gorsze, na zdrowe i chore odbywa się bardzo często - powiedział. Profesor zastanawiał się jak pogodzić "prenatalną selekcję ludzi" z solidarnością z niepełnosprawnymi, których darzy się szacunkiem, tworzy się dla nich specjalne olimpiady i fundusze wsparcia. - Chcemy, aby weszli w społeczeństwo, aby poczuli się dobrze, natomiast zanim się urodzą, jesteśmy dla nich okrutni, urządzamy polowania w czasie diagnostyki prenatalnej - stwierdził.
Czy w Polsce działa klauzula sumienia?
Mówiąc o klauzuli sumienia, prof. Chazan zaznaczył, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego "nadaje się ona do użytku". Wcześniej bowiem lekarz, nie chcąc wykonać jakiejś procedury, musiał wskazać innego lekarza, który go zastąpi. - Musiał więc brać udział w postępowaniu z jego sumieniem. Ale jeśli zapytamy czy klauzula sumienia w Polsce działa, to trzeba powiedzieć, że jednak nie - powiedział.
Absurdem nazwał to, że lekarzy, których obowiązkiem i powołaniem jest leczenie, wyznacza się do zabijania ludzi. - Czy strażakom poleca się podpalanie lasów a ratownikom topienie ludzi w basenie? - pytał retorycznie.
Profesor uznał, że można odnieść wrażenie, że aborcja jest obecnie prawie najważniejszą procedurą w szpitalach. - Nie słyszałem, żeby jakiś lekarz został zwolniony nagle z pracy za to, że zmarło dziecko w okresie porodu. Albo, jeśli coś się stało mamie - powiedział. - Natomiast, jeśli lekarz odmówił aborcji, natychmiast został wyrzucony - dodał, odnosząc się do własnego przykładu.
Młodzi lekarze są zwalniani ze względu na klauzulę sumienia
Prof. Chazan zaznaczył, że młodzi lekarze mają problem z uzyskaniem specjalizacji, ze względu na klauzulę sumienia. Jak podkreślił, pacjenci, którzy wyznają pewien system wartości, mają przecież prawo do tego, aby spotkać lekarza, który kieruje się podobnymi wartościami.
Mówiąc o swojej pracy wykładowcy akademickiego, prof. Chazan stwierdził, że młode pielęgniarki i położne "na ogół są w sposób naturalny pro-life". - Dla nich jest oczywiste to, że będą pracowały jako położne i będą się opiekowały życiem - powiedział.
Prof. Bogdan Chazan urodził się 27 października 1944 r. Jest lekarzem, profesorem ginekologii i położnictwa. W 2014 r. został zwolniony z funkcji dyrektora Szpitala Świętej Rodziny w Warszawie za to, że odmówił wykonania aborcji. Powołał się przy tym na klauzulę sumienia. Rok później Trybunał Konstytucyjny orzekł, że lekarz w takiej sytuacji nie ma obowiązku wskazywać placówki, która się takiego zabiegu podejmie. A to był główny zarzut wobec prof. Chazana.
Spotkanie z prof. Chazanem w Przemyślu zorganizowała diakonia życia Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Przemyskiej.
Skomentuj artykuł