"Propaganda antysemityzmu i ksenofobii jest nie do przyjęcia"
Rzymska Wspólnota Sant'Egidio popiera inicjatywę legislacyjną deputowanego Partii Demokratycznej Emanuele Fiano, wprowadzenie do włoskiego kodeksu karnego paragrafu ścigającego propagandę idei faszyzmu i antysemityzmu.
Jej założyciel Andrea Riccardi skomentował rozpoczęcie przez Izbę Deputowanych dyskusji nad projektem ustawy w tej sprawie.
"W Europie, która zasadza się na pamięci o Auschwitz propaganda antysemityzmu i ksenofobii jest nie do przyjęcia. Także historia Republiki Włoskiej stanowi antytezę faszyzmu i nazizmu. Dobrze zatem będzie, jeżeli Włochy posiadać będą prawo, które oprócz kary dla osób odwołujących się do tych ideologii, przewiduje inwestycje na polu wychowania, aby młodzi ludzie poznali najboleśniejszą kartę historii Europy właśnie w momencie, gdy słabnie głos tych, którzy przeżyli Szoah", oświadczył włoski historyk.
Popiera on ideę ścigania tych idei także w sieci, która staje się dziś - jak podkreśla - "niebezpieczną płaszczyzną ich propagowania, co pokazuje wzrost poparcia dla ruchów skrajnej prawicy w różnych krajach Europy zwłaszcza wśród młodzieży".
Sprawa propagandy faszyzmu stała się aktualna po tym, jak jedna z gazet odkryła w pobliżu Wenecji plażę, której właścicielem okazał się mężczyzna wyrażający jawnie tęsknotę za faszyzmem i podziw dla jego przywódcy Benito Mussoliniego, którego wizerunki zdobią każdy jej metr kwadratowy.
Pomieszczenia, do których plażowicze nie mają wstępu, opatrzone zostały ostrzeżeniem, że to "komory gazowe". Wywołało to powszechne oburzenie włoskiej opinii publicznej i zbiegło się z rozpoczęciem w parlamencie dyskusji nad projektem prawa, które ścigałoby za tego rodzaju inicjatywy.
Skomentuj artykuł