Protesty chrześcijan w Izraelu. Na wystawie sztuki zaprezentowano obrazoburcze dzieła
Chrześcijańscy przywódcy w Izraelu potępili wystawę w Hajfie. Twierdzą, że obraża ona uczucia religijne
Wystawa prac fińskiego artysty Janiego Leinona "Sacred Goods" ("Święte Dobra") zawiera rzeźbę o tytule "McJesus". To krucyfiks z Ronaldem McDonaldem - klaunem będącym przez lata symbolem popularnej sieci fastfoodów. Prócz niego możemy zobaczyć inne prace, na przykład Jezusa, który wisi na ścianie trzymając torby zakupowe, czy rzeźbę przypominjącą ukrzyżowaną lalkę Kena.
W oświadczeniu wystosowanym 12 stycznia patriarchowie i inne głowy kościołów w Jerozolimie "zdecydowanie" potępili "nierozsądne i prowokacyjne obrazy" prezentowane w Muzeum Sztuki w Hajfie.
Kilkuset chrześcijan protestowało wczoraj przed Muzeum Sztuki w Hajfie. Chcą usunięcia z wystawy kontrowersyjnej rzeźby. Autor twierdzi, że jego "dzieło" krytykuje sposób, w jaki Ronald #McDonald stał się symbolem popkultury. Protest poparła minister kultury @regev_miri. #McJesus pic.twitter.com/I5kCFZz4Ih
— Michał Jóźwiak (@jozwiak_michal) 12 stycznia 2019
"Wystawa zawiera obraźliwe wizerunki najświętszych symboli chrześcijaństwa. Jest to nie do zaakceptowania i powinno być potępione oraz natychmiastowo wycofane. Szacunek dla symboli i wizerunków religijnych - czy to żydowskich, chrześcijańskich, czy muzułmańskich, powinien być zachowany niezależnie od wszelkich względów" - czytamy w oświadczeniu, które cytuje portal CruxNow.
"Takie obraźliwe zachowanie nie pomaga trzem religiom Ziemi Świętej w promowaniu tolerancji, współpracy i zgodnego życia razem" - kontynuują przywódcy religijni.
"McJESUS": This art exhibit in Israel shows a crucified Ronald McDonald — and not everyone is lovin' it. https://t.co/bsYEkAQkPN pic.twitter.com/Bes685HHKh
— CBS News (@CBSNews) 15 stycznia 2019
W piątek setki chrześcijan wzięły udział w proteście, który miał miejsce przed muzeum.
"To co wydaje się w porządku dla Europy czy chrześcijan w Finlandii, nie pasuje naszym wspólnotom i nie może oczekiwać zrozumienia z naszej strony" - mówił archimandryta Agapios Abu Sa’ada z archieparchia Akki. Jednocześnie duchowny wezwał do tego, by protesty miały pokojową formę.
Mimo tego manifestacje mają brutalny przebieg. Muzeum obrzucono koktajlami Mołotowa, a kilku policjantów zostało rannych. Jeden z uczestników w rozmowie z portalem Walla!news mówi bez ogródek: "Gdyby wystawili rzeźbę Hitlera ze zwojem Tory, odpowiedź byłaby natychmiastowa".
Do protestu przychylił się Minister Kultury Izraela, Miri Regev, który wezwał muzeum do usunięcia wystawy. Przedstawiciele instytucji kultury zgodzili się na opatrzenie jej znakiem przestrzegającym widzów przed treścią, ale nie przystali na całkowite zamknięcie.
Skomentuj artykuł