Prymas Polski: Bóg jest i czeka

(fot. pope2016.com)
KAI / sz

Abp Wojciech Polak poświęcił 10 kwietnia dwa nowe dzwony w kościele franciszkanów w Gnieźnie. Jak mówił, ich dźwięk ma w sobie moc ewangelizacyjną. Upomina i przypomina o istniejącej pośród ludzkiego życia Bożej rzeczywistości. Przypomina, że Bóg jest i czeka.

Nowe dzwony noszą imiona św. Maksymilian Maria Kolbe oraz bł. Jolenta, której staraniem franciszkański klasztor w Gnieźnie został wzniesiony i której relikwie złożone są w nawie bocznej kościoła. Poświęcenie i uroczyste uruchomienie dzwonów miało miejsce po Mszy św., którą wspólnie z Prymasem Polski celebrowali m.in.: prowincjał gdańskiej prowincji franciszkanów o. Jan Maciejowski OFMConv, proboszcz i gwardian gnieźnieńskiego klasztoru o. Zenon Garus OFMConv oraz jego poprzednik o. Jacek Korsak OFMConv.

W homilii abp Wojciech Polak nawiązał do trwającego Wielkiego Tygodnia i zbliżającego się Triduum Paschalnego. Wskazując na szczególny gest Marii z czytanej tego dnia Ewangelii - namaszczenia stóp Mesjasza, podkreślił, że w nim odbija się symbolicznie ostateczny sens i cel męki, śmierci i zmartwychwstania Zbawiciela.

- Otwiera się przed nami prawda o Jezusie i Jego zbawczej drodze, o prawdziwym i ostatecznym celu i sensie Jego cierpień, męki i śmierci. Ale nie okropnością fizycznych cierpień i zadawanej okrutnej śmierci będzie się ona wyróżniać. Nie w ludzkim bólu i cierpieniu jest jej prawdziwy sens i leży zbawcza siła. Gdy wyrachowanemu i zachłannemu Judaszowi, Jezus w swej odpowiedzi wskazuje że ubogich zawsze macie u siebie, Mnie zaś nie zawsze macie, pragnie w ten sposób podkreślić właśnie wyjątkowość tego, do czego został On w ten sposób przez Marię namaszczony. Dobrze to ujął w pierwszym czytaniu prorok Izajasza, wskazując na Bożego Sługę, na Sługę Jahwe: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie. Sprawiłem, że Duch mój na nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo. Wszystko to bowiem nieskończenie przekracza najszlachetniejsze nawet gesty ludzkiej dobroci i solidarności. Wszystko to stanowi źródło, z którego powinna płynąć autentyczna miłość i troska o innych, o biednych, słabych, ułomnych czy potrzebujących pomocy. Bo to właśnie w Nim, w Tym Namaszczonym, jest prawdziwa moc i siła do tego, by służyć innym i ogarniać ich autentyczną troską i miłością - mówił abp Polak.

Zachęcał jednocześnie, by w Wielkim Tygodniu pomyśleć szczególnie o cierpliwości Boga wobec naszych grzechów i słabości. - Rozpoznając tę cierpliwość Boga będziemy i my sami mogli się otworzyć na doświadczenie Jego zbawczej miłości - tłumaczył.

Nawiązał też do święconych tego dnia dzwonów przyznając, że i one w pewien sposób o Bożej miłości i cierpliwości nam przypominają. Towarzysząc życiu każdej parafii, towarzysząc wydarzeniom i wierze modlącego się ludu upominają i przypominają, że pośród wszystkich człowieczych zabiegów i przeżyć jest Boża rzeczywistość, że jest Bóg i że czeka.

Franciszkańska świątynia wraz z klasztorem jest najstarszym zespołem kościelno-klasztornym w prowincji gdańskiej. W grudniu 2015 roku Prymas Polski dokonał poświęcenia kościoła po kapitalnym remoncie, który trwał kilka lat i był największym od dziesięcioleci. Prace trwają nadal w budynkach klasztornych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Prymas Polski: Bóg jest i czeka
Komentarze (15)
P
Przemek
11 kwietnia 2017, 17:10
do usunięcia; duplikat
11 kwietnia 2017, 10:16
"Przypomina, że Bóg jest i czeka." Skoro tak twierdzi to czy potrafi to udowodnić? Poproszę o naukowy dowód istnienia Boga. jakieś tam ble ble ble mnie nie intsresuje.
11 kwietnia 2017, 10:36
Nawet jak by ktoś dowodzil naukowo istnienia Boga i tak byś mu nie uwierzył. Po co więc takie hasełka wypisujesz? 
TD
Tomasz Dyć
11 kwietnia 2017, 11:00
to najpierw naukowo udowodnij że Ty isniejesz i że jesteś świadomą i wolną istotą...
P
Przemek
11 kwietnia 2017, 17:10
Możesz zapoznać się np. z tym: http://www.teologia.pl/m_k/zag01b.htm#a Jeżeli argumenty filozoficzne, teologiczne nie przemawiają do Ciebie, to warto wziąć pod refleksję przesłanki emipryczne jak życie świętych, np. z minionego wieku o. Pio, Marta Robin; dalej warto np. pochylić się nad licznymi nienaturalnymi zjawiskami, np. cud słońca w Fatimie, uzdrowienia, cuda eucharystyczne (szczególnie cud z Lanciano). Ale od zawsze są tacy, którzy rzekną, że wszystko jest zrządzeniem ślepego losu. Psalm 14, 1
12 kwietnia 2017, 14:51
To jest bardzo proste zadanie. Zna mnie wielu ludzi. Widzi rozmawia ze mną. Jestem zarejestrowany w oficjalnych bazach danych i posiadam oficjalne dokumenty. Ludzie mnie widzą i słyszą mogą mnie dotknąć itd. itd. itd
12 kwietnia 2017, 14:53
Skoro ktoś "Przypomina, że Bóg jest i czeka." to powinien umieć to udowodnić. A jeśłi nie potrawfi to pwoinien ppowiedzieć np. "Jak sądzę i jak wierzę, jak mi sie wydaje przypominam, że Bóg jest i czeka."
12 kwietnia 2017, 14:54
Bóg jest postacia z bajek i mitologii. Tak samo jak wiele innych postaci,. No. krasnoludki, różowe jednorożce i wróżka zębuszka.
12 kwietnia 2017, 15:04
To są jedynie chęci wykazania istnienia Boga nie mające podstawy naukowej i nie spełniające kryterium falsyfikowalności.  Nie rozśmieszaj mnie z cudem w Fatimie i innymi podobnymi cudami. Życie świętych ..... :) serio to ma być dowód na istnienie Boga? A może na istnienie zakłamania katolickiego?
TD
Tomasz Dyć
12 kwietnia 2017, 15:09
Żaden dowód. Bo najpierw musiałbyś udowodnić że Ci inni ludzie istnieją, że świat istnieje itd. Może jesteś tylko moim snem? Albo może Tobie się śni, że istniejesz? Matrixa nie oglądałeś? ;)
12 kwietnia 2017, 23:37
Mylisz się. To wlasnie jest dowód. Pwtarzalny. Realny. A nie mitologigiczny stwór wymyslony w 4,5 tys. odsłon kazdy inny a każdy najprawdziwszy. :)
TD
Tomasz Dyć
13 kwietnia 2017, 10:49
w Matrixie też powtarzalnie i odczuwalnie jako realnie możesz przeprowadzać takie 'dowody'. Bez założenia NA WIARĘ, że istniejesz, że jesteś wolną i świadomą istotą - nic nie jest możliwe do udowodnienia. Bo jeśli jesteś tylko zaprogramowaną maszyną biologiczną bez wolnej woli - to nawet działania które podejmujesz mogą Ci się wydawać wolnymi, i nie masz jak tego potwierdzić/sprawdzić, bo jestes zaprogramowany a nie wolny...
13 kwietnia 2017, 13:24
Rozpędź się i walnij głową w mur a potem oceń czy ból jest p[rawdziwy czy z matrixa. Powodzenia.
TD
Tomasz Dyć
13 kwietnia 2017, 14:24
Nawet taki eksperyment nic nie daje. Bo w Matrixie czuł będę 'prawdziwy' ból i wszystkie reakcje z nim związane. A czy podjąłem wolną decyzję o uderzeniu w mur? czy może obaj jesteśmy zaprogramowani do wykonania pewnych działeń i nie ma tu żadnej wolnej woli? nie da się tego udowodnić, tylko wiara pozostaje...
14 kwietnia 2017, 13:25
taaaaa......