Prymas Polski: to nie inni mają się nawracać, ale my sami
Do podjęcia na nowo drogi nawrócenia, która ma swój początek w spotkaniu z Bogiem zachęcał w niedzielę w Pakości abp Wojciech Polak. "Jest takie mocne zdanie w Katechizmie Kościoła Katolickiego, że serce ludzkie nawraca się, patrząc na Tego, którego zraniły nasze grzechy" - mówił Prymas Polski.
Metropolita gnieźnieński modlił się w trzecią niedzielę Wielkiego Postu wraz z rodzinami Domowego Kościoła, które jak co roku spotkały się w Pakości, by wziąć udział w Mszy św. i nabożeństwie Drogi Krzyżowej na tamtejszej Kalwarii. Jak mówił w homilii, towarzyszenie Jezusowi w Jego męce i śmierci ma nam po raz kolejny uświadomić cel naszego życia i pomóc obrać w nim właściwy kurs.
"Dopóki żyjemy, dopóki idziemy naszą drogą, jest na to wciąż jeszcze czas, jest po temu wciąż jeszcze pora" - podkreślił przypominając, że kurs ten musi być wytyczony na Boga, bo to On jest celem naszej ziemskiej wędrówki. Nawrócenie się - tłumaczył - "zaczyna się więc wtedy, gdy po raz kolejny w naszym życiu spotkamy Boga, gdy wrócimy do Niego całym sercem".
Prymas przestrzegał też przed uleganiem na tej drodze przeszkodom, o których wspominała niedzielna liturgia Słowa: szemraniu, braku uważności i wreszcie zabobonnemu myśleniu, w którym tkwi pokusa przerzucania odpowiedzialności na innych, na ofiary, a nawet na samego Boga w myśl przekonania: "oni na to zasłużyli, ja natomiast jestem w porządku".
"Jakże złudne i niebezpieczne jest takie myślenie" - stwierdził Prymas, przypominając słyszaną w Ewangelii zapowiedź Jezusa: "jeśli się nie nawrócicie, wszyscy tak samo zginiecie".
"To nie inni mają się nawracać, ale my sami. To nasze sumienie ma zastać wstrząśnięte!" - podkreślił, tłumacząc, że wszystkie wydarzenia, o których słyszymy nie są po to, aby szukać w nich winy drugich i innych oskarżać, ale po to, by do nas przemówiły i nas wezwały do nawrócenia.
"Jest takie mocne zdanie w Katechizmie Kościoła Katolickiego, że serce ludzkie nawraca się, patrząc na Tego, którego zraniły nasze grzechy. Trzeba więc dziś, gdy to wszystko słyszymy, utkwić wzrok w Ukrzyżowanym. Jezus, który na drzewie krzyża płonie miłością wzywa nas do życia płonącego z Nim, które nie zatraca się w popiołach świata" - mówił na koniec abp Polak przywołując słowa papieża Franciszka ze Środy Popielcowej.
Po Eucharystii Prymas Polski wraz z duchownymi i wiernymi udał się do znajdującej się po drugiej stronie miasta Kalwarii Pakoskiej, gdzie podążając za drewnianym krzyżem niesionym kolejno przez rodziny, rozważano mękę i śmierć Chrystusa.
Kalwaria Pakoska nazywana też Kujawską Jerozolimą jest drugą po Zebrzydowskiej, najstarszą kalwarią w Polsce. Została ufundowane w pierwszej połowie XVII wieku, a jej topografia przypomina topografię Jerozolimy. To również Archidiecezjalne Sanktuarium Męki Pańskiej. W każdy piątek Wielkiego Postu o godzinie 9.00 i 16.30 odbywa się tam nabożeństwo Drogi Krzyżowej, a w Triduum Sacrum, nocne Obchody Kalwaryjskie.
Skomentuj artykuł