Prymas: więcej służby w trosce o Ojczyznę
O ewangeliczną pokorę, odpowiedzialność i ducha służby w trosce o Ojczyznę, która jest dobrem wspólnym, ale i obowiązkiem wszystkich obywateli, apelował w Święto Niepodległości w Gnieźnie abp Wojciech Polak. Prymas Polski zachęcał również do udziału w wyborach samorządowych.
Metropolita gnieźnieński odprawił 11 listopada w katedrze gnieźnieńskiej Mszę św. za Ojczyznę, która - jak przypomniał - przed 96. laty, po nocy zaborów, zrodziła się na nowo z "nieugaszonego w sercach ludzkich pragnienia wolności i niepodległości, z czuwania i cierpliwego oczekiwania (…) z modlitwy zanoszonej w intencji wolnej i niepodległej Polski".
Budowanie jej przyszłości - mówił dalej Prymas - oparte było na wierze i miłości - tym fundamencie, do którego, w czasie swojej drugiej pielgrzymki do Gniezna nawiązywał św. Jan Paweł II przypominając, że wzniesienie wspólnego domu dla Europy będzie możliwe "jeśli nie zabraknie cegieł ludzkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii i połączonych spoiwem solidarnej miłości społecznej".
"Aby nasze sumienia mogły być prawdziwie wypalone ogniem Ewangelii, trzeba najpierw otworzyć swoje serca na Chrystusowe słowo" - podkreślił abp Polak wskazując za czytaną tego dnia Ewangelią wg św. Łukasza, fundamentalną i podstawową regułę postępowania i życia, którą określają dwa słowa: pokora i odpowiedzialność. To pokora - tłumaczył dalej Prymas - prowadzi do uznania, że wszystko, czym jesteśmy i co czynimy, otrzymaliśmy w darze jako łaskę i zadanie, nie po to, by wynosić się ponad innych i w próżności schlebiać sobie, ale żeby nasze powołanie realizować z odpowiedzialnością i w duchu służby.
"W Dniu Niepodległości słowa te odnosimy do troski o wspólne dobro, do troski o naszą Ojczyznę" - mówił Prymas Polski dodając, że to właśnie pokora "pozwoli nam stanąć w prawdzie wobec naszych przeszłych i obecnych sukcesów i porażek".
"Nie chodzi o to, abyśmy wchodzili w ten sposób w tlące się być może w głowach niektórych dylematy, czy nasza historia i współczesność są bardziej mosiężne czy też bardziej siermiężne. Nie chodzi też o to, abyśmy jedynie wypominali sobie i wyliczali te momenty, w których prywata i tradycyjny polski indywidualizm dawały o sobie znać jako przeszkody. Pokora może nas oczyszczać, ale ma nas przede wszystkim prowadzić ku prawdzie. Dopiero w jej świetle potrafimy zobaczyć i docenić to, co jest blaskiem i niewątpliwym sukcesem, ale też i to, co domaga się naprawy i odważnych zmian" - przyznał abp Polak.
"W tym świetle - mówił dalej - trzeba dostrzec prośbę papieża Franciszka, który nazywając politykę jedną z najcenniejszych form miłości, ponieważ szuka dobra wspólnego, zwraca się w modlitwie do Boga, aby rosła liczba polityków zdolnych do podjęcia autentycznego dialogu ukierunkowanego na skuteczne uzdrowienie głębokich korzeni, a nie tylko zewnętrznych przejawów chorób naszego świata. I tu bowiem potrzeba, mówiąc słowami Jana Pawła II, przede wszystkich sumień wypalonych w ogniu Ewangelii" - dodał Prymas.
Na koniec zachęcał do udziału w zbliżających się wyborach samorządowych. Jak tłumaczył, to wyraz naszej konkretnej miłości do Ojczyzny i troski o dobro wspólne. Ale to również nasze świadectwo wobec ludzi młodych, którym trzeba pokazać, że Ojczyzna jest nie tylko rzeczywistością nie do zastąpienia, ale że po prostu trzeba i warto ją kochać. To również świadectwo wobec tych, dla których rozumna troska o dobro wspólne, jaką ze swej istoty powinna być polityka, jest już pojęciem zdewaluowanym.
Skomentuj artykuł