Przeor Wspólnoty z Taizé: chrześcijanie razem mogą robić o wiele więcej, niż dotychczas

Przeor Wspólnoty z Taizé: chrześcijanie razem mogą robić o wiele więcej, niż dotychczas
(fot. taize.fr)
KAI / pk

O wielkich pytaniach współczesnej młodzieży mówi brat Alois, przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé w rozmowie z Radiem Watykańskim.

Brat Alois wskazuje na wyzwania stojące przed młodymi ludźmi w kontekście Synodu Biskupów nt. młodzieży, który odbędzie się w październiku 2018 r. w Rzymie a także zbliżającego się Europejskiego Spotkania Młodych, które na przełomie roku odbędzie się w szwajcarskiej Bazylei.

DEON.PL POLECA

Pytany o to, co dzisiaj przyciąga młodych ludzi, co ich fascynuje w Jezusie brat Alois zwrócił uwagę, że w Taizé odnosi się wrażenie, iż ludzie młodzi szukają tego, co sprawia, że ich życie ma sens, w co warto się angażować, jak mogę wziąć moje życie w swoje ręce i dodał: "Wiara może dać młodym ludziom zupełnie nowe odpowiedzi".

Mówiąc z perspektywy swojego ponad 40-letniego zaangażowania we Wspólnocie z Taizé o zmieniających się problemach młodych ludzi brat Alois podkreślił, że ich pytania się zmieniają. - Kiedy przybyłem do Taizé w latach 70., kwestie polityczne były na pierwszym planie, ale też wiele mówiono o wierze. Wtedy było trochę łatwiej, ponieważ mniej więcej każdy operował takim samym słownictwem. Dzisiaj gdy mówi się o zmartwychwstaniu, to dla wielu młodych ludzi początkowo jest to obce słowo. Myślę, że musimy mówić dużo prościej i jaśniej o tym, co znajduje się w centrum naszej chrześcijańskiej wiary - zaznaczył.

Pytany, w czym tkwi tajemnica ewangelizacyjnych sukcesów Wspólnoty z Taizé, w której ekumenizm i dialog między członkami różnych wyznań odgrywa ważną rolę, brat Alois odpowiedział: "Nie ma tajemnicy Taizé!" Po prostu staramy się żyć istotą wiary. My, bracia Wspólnoty pochodzimy z różnych Kościołów, krajów i kontynentów. Chcemy być małym znakiem, aby zgodnie z Ewangelią pojednanie, które przyniósł Chrystus stawało się siłą działającą w świecie".

Brat Alois zwrócił uwagę, że szczególnego ducha Taizé czuć na przykład w takich sytuacjach jak latem ubiegłego roku gdy młodzi Ukraińcy i Rosjanie mieszkali razem przez tydzień i dzielili się modlitwą. Mimo trwającego od lat konfliktu między obu krajami byli "gotowi słuchać siebie nawzajem, by lepiej rozumieć sytuację drugiej osoby". - Ewangelia jest siłą napędową pojednania, która może mieć jeszcze o wiele większe oddziaływanie na świecie - zaznaczył.

Pytany jakie rzeczy wzbudzają największe opory młodych ludzi wobec Kościoła katolickiego brat Alois zwrócił uwagę, że w poszczególnych krajach wygląda to różnie. - Dla wielu z pewnością ważne jest, aby doświadczać Kościoła nie tylko jako instytucji, która wydaje reguły, ale przede wszystkim by wykazywała się zrozumieniem dla każdej sytuacji, a następnie wskazywała właściwy kierunek. Młodzi ludzie są dzisiaj gotowi usłyszeć jaki kierunek wskazuje Ewangelia. Ewangelia nie zgadza się ze wszystkimi sytuacjami i postawami, ale młodzież potrzebuje poczucia, że jest ktoś kto jej słucha, jest akceptowany, tak jak każda osoba ze swoimi pytaniami i błędami. To jest wielkie oczekiwanie od Kościoła, które z pewnością w wielu miejscach jest zaspokajane, ale któremu na pewno musimy poświęcić o wiele więcej uwagi - powiedział przełożony Wspólnoty z Taizé.

Brat Alois pytany o oczekiwania jakie ma wobec Synodu Biskupów na temat młodzieży w 2018 r. w Rzymie powiedział: "To się okaże. Ale jest czymś wspaniałym, że Kościół katolicki z góry jasno mówi: 'Chcemy słuchać młodych ludzi i otwarcie wysłuchać ich trosk'. Dzisiejszym młodym ludziom niełatwo jest znaleźć drogę. Żyją w szybko zmieniającym się świecie, z wieloma odchyleniami, co nie sprzyja łatwej orientacji. Ale wierzę, że gdy papież i biskupi jasno stwierdzą: 'Nie chcemy narzucać wam swojej woli, ale towarzyszyć wam w duchu Ewangelii' - to będzie wtedy mocny znak dla wielu młodych ludzi, aby podążać dalej za Kościołem katolickim".

Mówiąc o zbliżającym się Europejskim Spotkaniu Młodych, które odbędzie się na przełomie roku w położonej w sercu Europy "bogatej i sytej" Bazylei, brat Alois zwrócił uwagę, że jest to nie tylko miasto, ale także region transgraniczny i będzie to ważny aspekt spotkania. - Powinno być czymś jasnym, że Europa w różnych regionach żyje ponad granicami i nie można tego już odwrócić. W czasach, gdy panuje pewnego rodzaju europejskie zmęczenie, myślę, że to jest ważny znak. Z drugiej strony, jedziemy do Bazylei, ponieważ jest to także miasto reformacji, ale nie reformacji luterańskiej, ale Kościoła reformowanego. Teraz, pod koniec tego roku, kiedy tak dużo mówiło się o reformacji z okazji jej jubileuszu 500-lecia, chcemy ponownie dać przykład, że chrześcijanie razem mogą robić o wiele więcej, niż dotychczas. Wciąż żyjemy podzieleni. Możemy jednak częściej spotykać się na wspólnej modlitwie i jasno stwierdzić, że Chrystus już dziś nas łączy, mimo że wiele kwestii teologicznych wciąż jest otwartych - powiedział przeor ekumenicznej Wspólnoty z Taizé.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Przeor Wspólnoty z Taizé: chrześcijanie razem mogą robić o wiele więcej, niż dotychczas
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.