Przyjaciel Jana Pawła II broniąc Franciszka, broni papieża Polaka
Rocco Buttiglione, znany włoski i europejski polityk, przyjaciel Jana Pawła II, autor książki "Odpowiedzi przyjacielskie krytykom Amoris Laetitia" w wywiadzie udzielonym Vatican Insider (20.11.2017), zatytułowanym "Ecco la deviazione in cui cadono i critici di Amoris laetitia" (czyli: Oto odchylenie, w które wpadają krytycy Amoris laetitia) broni papieża Franciszka.
Zwieńczył swoją wypowiedź w następujący sposób:
Dlaczego Pan Profesor, będąc od dawna zaangażowany na wielu innych polach, powrócił teraz do filozofii i teologii?
Kiedy rozpoczął się atak przeciw papieżowi Franciszkowi, próbowano przeciwstawiać go św. Janowi Pawłowi II. Ci, którzy go atakowali, pragnęli przedstawiać siebie jako obrońców dziedzictwa duchowego Karola Wojtyły. Dlatego zapytałem się: co powiedziałby św. Jan Paweł II, gdyby stanął pośród nas. I odpowiedziałem sobie: powiedziałby "idźcie za Papieżem". I rzeczywiście ogromna większość tych, którzy obecnie atakują papieża Franciszka, byli - i dalej są - również przeciw Benedyktowi XVI, Janowi Pawłowi II, Janowi Pawłowi I, Pawłowi VI i Janowi XXIII. Chodzi o Sobór. Próbują prezentować Jana Pawła II jako konserwatywną reakcję anty-soborową. Próbują zawładnąć jego pamięcią.
Byłem przy nim blisko, był moim wielkim przyjacielem. Wierzę, że mogę i powinienem dać świadectwo godne zaufania: Jan Paweł II był wielkim papieżem Soboru oraz jego realizacji. Także jeżeli chodzi o tak zwaną zmianę antropologiczną w teologii moralnej, on jej nie odrzucił. On ją przede wszystkim zinterpretował wewnątrz wielkiej tradycji Kościoła, która jest właśnie tradycją realistyczną. To jest realizm, który potrafi brać pod uwagę w sposób zrównoważony wszystkie strony życia, tę obiektywną, jak i tę subiektywną ludzkiego działania. Powróciłem do zajmowania się tymi sprawami, aby bronić pamięci mojego przyjaciela, aby oddać mu choć trochę z tego wielkiego dobra, jakie ja - jak i wszyscy - otrzymałem od niego.
Skomentuj artykuł