Rozwód nie musi pozbawić nas łaski Bożej
Osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach pozbawione są łaski sakramentalnej, ale nie muszą być z definicji pozbawione w ogóle łaski Bożej, której Bóg może udzielać pozasakramentalnie - podkreśla jezuita, o. prof. Dariusz Kowalczyk.
Komentując sobotnie wystąpienie synodalne abp. Stanisława Gądeckiego, teolog wyraził opinię, że przystępując do Komunii św. osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach "nie tylko sprzeniewierzyłyby się wewnętrznej logice łaski sakramentalnej, ale także mogłyby zniweczyć łaskę otrzymaną pozasakramentalnie".
Publikujemy pełny komentarz o. prof. Dariusza Kowalczyka SJ, dziekana Wydziału Teologii Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego do wystąpienia abp. Stanisława Gądeckiego:
"Łaska Boża, łaska sakramentalna, łaska uświęcająca"
Łaska Boża, to w gruncie rzeczy zbawcze zwrócenie się Boga ku człowiekowi. Możemy zatem powiedzieć, że łaska jest jedna, tak jak jeden jest Bóg.
Tym niemniej, biorąc pod uwagę zmieniające się okoliczności, sposoby i skutki Bożego działania, rozróżniamy różne rodzaje łaski, w tym "łaskę sakramentalną" (gratia sacramentalis), która "jest łaską Ducha Świętego, udzieloną przez Chrystusa i właściwą każdemu sakramentowi" (Katechizm Kościoła Katolickiego, 1129).
Sobór Trydencki poucza, że przez sakramenty "wszelka prawdziwa sprawiedliwość albo się rozpoczyna, albo zaczęta wzrasta, albo - jeśli się ją utraci - zostaje odzyskana" (Breviarium Fidei, 374). A zatem łaska sakramentalna w swej istocie jest łaską uświęcająca (gratia sanctificans).
Trzeba jednak zauważyć, że "łaska uświęcająca" jest pojęciem znacznie szerszym niż "łaska sakramentalna". Wszak Bóg może wchodzić w uświęcające człowieka relacje także poza sakramentami.
Innymi słowy, Bóg zbawia także pozasakramentalnie, jak to stwierdził Sobór Watykański II: "Musimy uznać, że Duch Święty wszystkim ofiarowuje możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w tej paschalnej tajemnicy" (Gaudium et Spes, 22).
Sytuacja osób rozwiedzionych żyjących w nowych związkach byłaby zatem sytuacją, w której pozbawieni są oni łaski sakramentalnej związanej z sakramentem małżeństwa, sakramentem pokuty i Komunią świętą, ale nie muszą być z definicji pozbawieni w ogóle łaski Bożej, w tym łaski uświęcającej, której - jak powiedzieliśmy - Bóg może udzielać pozasakramentalnie.
Dlatego Jan Paweł II mógł w "Familiaris consortio" napisać: "Niech będą zachęcani [rozwiedzeni, żyjący w ponownych związkach] do słuchania Słowa Bożego, do uczęszczania na Mszę świętą, do wytrwania w modlitwie, do pomnażania dzieł miłości oraz inicjatyw wspólnoty na rzecz sprawiedliwości, do wychowywania dzieci w wierze chrześcijańskiej, do pielęgnowania ducha i czynów pokutnych, ażeby w ten sposób z dnia na dzień wypraszali sobie u Boga łaskę" (nr 84).
Osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach mogą więc w sposób im właściwy wypraszać sobie u Boga łaskę, która nie jest i bez spełnienia określonych warunków nie może być łaską sakramentalną, ale jest autentyczną łaską Boga, która przywraca zbawczą relację z Bogiem.
Z tego jednak nie wynika, że osoby rozwiedzione żyjące w nowych związkach mogłyby przystępować do Komunii sakramentalnej. Wręcz przeciwnie, w ten sposób nie tylko sprzeniewierzyłyby się wewnętrznej logice łaski sakramentalnej, ale także mogłyby zniweczyć łaskę otrzymaną pozasakramentalnie.
Skomentuj artykuł