Rusza proces byłego proboszcza oskarżonego o przestępstwa seksualne wobec małoletniego
Przed Sądem Rejonowym w Zambrowie (Podlaskie) rozpoczął się w czwartek proces byłego proboszcza parafii katolickiej w Grądach-Woniecku (woj. podlaskie), oskarżonego o przestępstwa o charakterze seksualnym wobec małoletniego i o rozpijanie go.
Zarzuty dotyczą lat 2012-2015. Ze względu na charakter sprawy, proces odbywa się z wyłączeniem jawności, które objęło również akt oskarżenia. Sąd w Zambrowie potwierdza jedynie, że proces ruszył. Kolejny termin zaplanowano na koniec sierpnia.
Prokuratura Okręgowa w Łomży podawała w swoich komunikatach, że oskarżony - nadużywając stosunku zależności i zaufania małoletniego - kilka razy doprowadził go do "poddania się innym czynnościom seksualnym", za które udzielił tej osobie korzyści majątkowych. Drugi zarzut dotyczy rozpijania osoby małoletniej.
Śledztwo w sprawie trwało ponad rok i zostało wszczęte po zawiadomieniu osoby pokrzywdzonej.
W połowie października 2018 r. kuria diecezjalna w Łomży (w tej diecezji leży parafia Grądy-Woniecko) informowała w komunikacie, że do delegata biskupa łomżyńskiego ds. ochrony dzieci i młodzieży wpłynęło zgłoszenie dotyczące proboszcza tej parafii. Duchowny zrezygnował po tym z urzędu proboszcza, a jego rezygnacja została przyjęta.
Z kolejnych komunikatów kurii wynikało, że księdzu nie został powierzony żaden inny urząd czy funkcja "o charakterze duszpasterskim" i miał on przebywać w ośrodku w Czerwonym Borze. Tam mógł jedynie prywatnie odprawiać mszę w kaplicy znajdującej się na terenie tego ośrodka. Kiedy jednak w mediach pojawiły się informacje, że duchowny pełni obowiązki kapłańskie we wskazanym przez biskupa miejscu pobytu, kuria podała, że w tej sytuacji wobec b. proboszcza z parafii w Grądach-Woniecku wprowadzony został zakaz pełnienia wszystkich funkcji kapłańskich oraz noszenia stroju duchownego.
Jesienią ub. roku rzecznik kurii potwierdził lokalnym mediom, że b. proboszcz poprosił papieża o tzw. dyspensę od pełnienia obowiązków wynikających z przyjęcia święceń kapłańskich i o przeniesienie do stanu świeckiego, a ta prośba została przez Watykan zaakceptowana.
Po postawieniu zarzutów ówczesny ksiądz złożył wyjaśnienia. Prokuratura stosowała wobec niego tzw. wolnościowe środki zapobiegawcze: zakaz opuszczania kraju, dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym oraz z zakazem organizowania spotkań z udziałem małoletnich i uczestniczenia w takich spotkaniach.
***
Skomentuj artykuł