Rzym: Marsz dla Życia - z udziałem Polaków
Wczorajszy marsz zorganizowały Stowarzyszenie Rodzina Jutro i Europejski Ruch Obrony Życia w związku ze smutną 34. rocznicą wprowadzenia włoskiej ustawy nr 194 z 22 maja 1978 r., dopuszczającej aborcję. Kosztowała już ona życie ponad 5 mln dzieci - przypomnieli organizatorzy, którzy nadali manifestacji charakter ponadpartyjny i ponadwyznaniowy. Przystąpiło do niej ok. 150 grup, stowarzyszeń i ruchów pro-life, w tym katolickich, ale brali też udział protestanci i buddyści.
Aby zachować apolityczność, wykluczono wszelkie symbole partyjne, choć w manifestacji brali udział z tytułu osobistego liczni politycy, w tym niektórzy włoscy parlamentarzyści. Na włoskim Marszu dla Życia były też delegacje z innych krajów, m.in. z Polski. W manifestacji wziął też udział i objął na nią patronat burmistrz Rzymu Gianni Alemanno - pomimo krytyk ze strony lewicowej opozycji i feministek. Podkreślił on, że przesłaniem Marszu jest obrona rodzin i kobiet przed zmuszaniem ich do rezygnacji z dzieci.
Obok udziału wielu duchownych, także wyższych, i wiernych świeckich katolickim wkładem we włoską manifestację w obronie życia były też nabożeństwa w tej intencji. W przeddzień, wieczornemu czuwaniu w bazylice Matki Bożej Większej przewodniczył amerykański kard. Raymond Leo Burke, prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, a wczoraj w bazylice św. Piotra po zakończeniu marszu kard. Angelo Comastri.
Do stolicy Włoch przyjechali przedstawiciele ruchów pro-life z wielu krajów. Wśród nich nie zabrakło Polaków. Swoją obecnością włoską inicjatywę wsparli organizatorzy Marszów dla Życia i Rodziny, które 3 czerwca przejdą w ponad 40 polskich miastach pod hasłem "Rodzina receptą na kryzys".
Organizatorzy włoskiego Marszu podkreślali, że życie jest darem od Boga. Ale obrona życia to fundament uniwersalnych wartości i dlatego Marsz jest otwarty dla wszystkich, również niewierzących, którzy bronią dzieci nienarodzone przed aborcją. - W tej sprawie potrzebna jest ogólnoświatowa koalicja. I ona już powstaje - mówi Jarosław Kniołek z Centrum Wspierania Inicjatyw dla Życia i Rodziny. - Kilka miesięcy temu podjęliśmy współpracę z organizatorami rzymskiego Marszu dla Życia. Włosi zwrócili się z prośbą o wsparcie ich inicjatywy, na którą z radością odpowiedzieliśmy. Tak oto Marsz w stolicy Włoch stał się naszym partnerskim marszem - dodaje Kniołek.
W obliczu współczesnych zagrożeń cywilizacyjnych należy wrócić do fundamentów, na których niegdyś została zbudowana Europa. Są nimi szacunek dla instytucji rodziny i dla ludzkiego życia, od jego poczęcia do naturalnej śmierci - Walczymy o wspólne wartości, dlatego musimy wspierać takie inicjatywy - podkreśla Jacek Kotula, organizator rzeszowskiego Marszu dla Życia i Rodziny.
Więcej informacji o Marszach dla Życia i Rodziny w Polsce można znaleźć na stronie www.marsz.org.
Skomentuj artykuł