Salezjanie: ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem

Salezjanie: ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem
(fot. YouTube)
KAI / df

"Jest nam przykro z powodu nieprzestrzegania przez ks. Michała Woźnickiego zasad epidemicznych, które poskutkowało koniecznością interwencji policji, ale ks. Woźnicki w żaden sposób nam nie podlega, a jakiekolwiek jego twierdzenia, że jest inaczej, nie są zgodne z prawdą" - brzmi oświadczenie Towarzystwa Salezjańskiego, odnoszące się do wczorajszej interwencji policji w domu zakonnym w Poznaniu.

Chodzi o poniedziałkową interwencję policji w domu zakonnym przy ul. Wronieckiej w Poznaniu. Ks. Michał Woźnicki to wydalony ze zgromadzenia salezjanin, skonfliktowany ze swoimi dawnymi współbraćmi. Kapłan nie chciał opuścić zajmowanych pomieszczeń. W jednym z pokoi w swojej celi urządził kaplicę, z której wczoraj wynieśli go policjanci. Funkcjonariusze weszli do środka w trakcie nabożeństwa, legitymując m.in. zgromadzonych tam na modlitwie wiernych. Zgłoszenia na policję dokonali sami salezjanie, którzy poinformowali, że w celi Woźnickiego odbywa się nabożeństwo naruszające rządowe obostrzenia.

W dzisiejszym oświadczeniu salezjanie przypominają tło konfliktu z ks. Woźnickim.

Poniżej tekst oświadczenia:

Oświadczenie w sprawie ks. Michała Woźnickiego

DEON.PL POLECA

W związku z sytuacją z dnia 19 października 2020 r., jaka miała miejsce w domu zakonnym przy ul. Wronieckiej w Poznaniu, Inspektoria Towarzystwa Salezjańskiego św. Jana Bosko z siedzibą we Wrocławiu oświadcza, że:

Ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem – z zachowaniem wszelkich przepisów Prawa Kanonicznego został wydalony ze Zgromadzenia Salezjańskiego w sierpniu 2018 r. Oznacza to, że bezprawnie zamieszkuje na terenie domu zakonnego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu i wbrew naszej woli wprowadza poza klauzurę zakonną obce osoby, przez co w obecnej sytuacji pandemicznej naraża na niebezpieczeństwo zarażenia koronawirusem wszystkich mających prawo tam przebywać.

Ks. Michał Woźnicki podlega karze suspensy, czyli nie wolno mu sprawować sakramentów świętych.

Zgromadzenie Salezjańskie nie ma nic wspólnego z działaniami ks. Michała Woźnickiego oraz z osobami, które wokół siebie gromadzi.

Jest nam przykro z powodu nieprzestrzegania przez ks. Michała Woźnickiego zasad epidemicznych, które poskutkowało koniecznością interwencji policji, ale ks. Woźnicki w żaden sposób nam nie podlega, a jakiekolwiek jego twierdzenia, że jest inaczej, nie są zgodne z prawdą.

W trosce o nasze bezpieczeństwo będziemy podejmowali działania, które zagwarantują na terenie domu zakonnego przy ul. Wronieckiej w Poznaniu przestrzeganie aktualnie obowiązujących zasad funkcjonowania społecznego w tzw. strefach żółtych i czerwonych.

ks. Jerzy Babiak, rzecznik prasowy

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
bp Piotr Jarecki, Tomasz Krzyżak

Czy Polska jest ziemią bez proroków?

Odważna, szczera i poruszająca rozmowa dziennikarza „Rzeczpospolitej” Tomasza Krzyżaka z biskupem Piotrem Jareckim. Nie tylko o polityce i relacjach państwo–Kościół, ale też o niespełnionych ambicjach, samotności i problemach księży.

...

Skomentuj artykuł

Salezjanie: ks. Michał Woźnicki nie jest salezjaninem
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.