Serial o bł. Janie Pawle II z Arturo Mari
Powstaje serial o bł. Janie Pawle II pt. "Metr od świętości", którego codzienną emisję TVP 1 planuje rozpocząć 30 dni przed kanonizacją papieża Polaka. W każdym z kilkuminutowych odcinków papieski fotograf Arturo Mari podzieli się nieznanymi opowieściami o Ojcu Świętym. Zdjęcia do serialu kręcono także w Poznaniu, m.in. na torze wyścigowym oraz stadionie piłkarskim.
Jak wyjaśnia w rozmowie z KAI Przemysław Hojzer, producent serialu, tytuł "Metr od świętości" nawiązuje do odległości, jaka dzieliła Arturo Mari od papieża przez lata jego pracy. Przez 27 lat pontyfikatu Mari, robiąc zdjęcia, był bowiem zawsze metr od Jana Pawła II. "Mari był jedną z niewielu osób, które towarzyszyły papieżowi przez wszystkie dni pontyfikatu: od wyjścia z kaplicy Sykstyńskiej, aż do pożegnania przed śmiercią" - zauważa producent.
Emisję serialu zaplanowano bezpośrednio przed kanonizacją papieża. Codziennie, przez miesiąc poprzedzający kanonizację, w TVP 1 emitowane będą jego kolejne odcinki. "Chcemy być gotowi na każdą datę, stąd duże tempo prac. Spędziliśmy już ponad 10 dni zdjęciowych w Watykanie, m.in. w prywatnych apartamentach Jana Pawła II, a przed nami jeszcze pod koniec sierpnia zdjęcia na południu Polski, m.in. w Krakowie i Tatrach" - wyjaśnia Hojzer.
Każdy z odcinków filmu będzie trwał nie dłużej niż 5 min. Jego twórcy chcą bowiem dotrzeć szczególnie do młodych ludzi, którzy są pokoleniem obrazkowym, wychowującym się w dobie internetu i jak wskazują badania, najchętniej oglądają krótkie formy.
Serial ma formułę "docufiction", stąd wszędzie, gdzie będzie to możliwe, zostaną wykorzystane materiały archiwalne.
"Arturo Mari opowiada również o sytuacjach, które w żaden sposób nie są utrwalone na materiale filmowym, stąd posiłkować się będziemy fabularyzacjami. Serial zbudowany jest bowiem na jego świadectwie. Mówi o rzeczach wzniosłych, ale także zwykłych, przyziemnych" - tłumaczy producent.
Zawarte w serialu historie przybliżają np. dramatyczną rozmowę papieża z jednym z prezydentów afrykańskich, kiedy to Ojciec Święty powiedział mu wprost, że jest zbrodniarzem czy jego odwiedziny w szpitalu w Afryce, w którym przebywają dzieci chore na AIDS. Bł. Jan Paweł II wychodząc z niego uklęknął przed dwoma pracującymi w tym miejscu zakonnicami, podziękował im za troskę jaką otaczają dzieci i pocałował je w stopy.
Inna z kolei historia dotyczy pewnego zakładu pomiędzy Mari a papieżem o wynik półfinału Polska-Włochy podczas Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej rozgrywanych w Hiszpanii w 1982 r. Tę właśnie historię papieski fotograf opowiada podczas zdjęć kręconych na stadionie Lecha Poznań.
W stolicy Wielkopolski ekipa serialu pracowała również na torze wyścigowym, gdzie Mari wspomina spotkania papieża z Teamem Ferrari.
"Cieszę się, ze mogę ponownie odwiedzić Poznań, bowiem szczególnie wspominam wizyty papieża w tym mieście mając w pamięci, jaką rolę odegrało ono w historii Polski. Kręcimy tutaj także sceny ukazujące różnice pomiędzy pobytem Ojca Świętego w Poznaniu w 1983 r., w czasach komunizmu, na Łęgach Dębińskich i następną, w 1997 r. na pl. Mickiewicza" - zaznacza Arturo Mari.
Jak podkreśla papieski fotograf, celem powstającego właśnie serialu jest pokazanie wielu sytuacji z życia bł. Jana Pawła II, o których nikt nie wie, a których był on świadkiem. "Jestem przekonany, że serial przedstawi papieża z prywatnej, mniej oficjalnej strony, w tym przede wszystkim jego dobroć i skromność" - podsumowuje Mari.
Skomentuj artykuł