Franciszek odpowiedział na "List pisany łzami"

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
slo

Papież Franciszek zadzwonił do ks. Behnama Benoki, irackiego kapłana pracującego w obozie dla uchodźców w Ankawie. Była to odpowiedź na "List pisany łzami", jaki od niego otrzymał. Przekazał go Papieżowi jeden z dziennikarzy, który podróżował z nim do Korei. Ks. Benoka przesłał list swemu przyjacielowi sms-ami, a dziennikarz przepisał i wręczył Ojcu Świętemu.

Ks. Benoka opisuje dramatyczną sytuację, w jakiej znajdują się chrześcijanie, którzy musieli uciec przed islamistami z Mosulu. Kapłan wcześniej był wicerektorem seminarium duchownego w Ankawie. Obecnie, wraz z lekarzami i wolontariuszami, niesie wsparcie potrzebującym.

"Piszę do Ciebie Ojcze Święty z namiotu, w którym udzielamy pomocy medycznej naszym braciom. Wasza Świątobliwość, sytuacja jest przerażająca, zbyt wielu ludzi umiera i cierpi głód. Najbardziej boli jak patrzymy na śmierć dzieci, one są najsłabsze. Nie mamy wystarczających środków, by wszystkim zapewnić odpowiednią pomoc. Brakuje też lekarzy i wolontariuszy; nas księży i sióstr też nie wystarcza, by nieść pociechę potrzebującym" - pisze kapłan prosząc Franciszka, aby cierpienia irackich chrześcijan złożył Chrystusowi na ołtarzu, gdy będzie sprawował Mszę. Prosi też o papieskie błogosławieństwo dla swych podopiecznych, by wytrwali w tej godzinie próby.

Franciszek zadzwonił do irackiego kapłana zaraz po swym powrocie z Korei. Dopytywał się o sytuację i potrzeby w obozach dla uchodźców. Wyraził także wdzięczność wszystkim, którzy niosą pomoc potrzebującym. Zapewnił zarazem, że nie tylko będzie się modlił w intencji prześladowanych chrześcijan, by wytrwali w wierze, ale dołoży także wszelkich starań, by ulżyć ich losowi.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek odpowiedział na "List pisany łzami"
Komentarze (28)
A
Agnieszka
30 sierpnia 2014, 20:00
Nie zapominajmy o misjonarzach w naszej modlitwie.  https://www.facebook.com/okiemmlodejcorkiboga www.okiem-mlodej-corki-boga.blogspot.com Zapraszam do odwiedzenia 
K
Krzysztof Głowacz
29 sierpnia 2014, 23:18
Cóż można poradzić tym, którzy  są bezbronni, nie dotykając ich cierpienia? Możemy się za nich modlić i prosić  o zmiłowanie się nad nami wszystkimi.
K
KSDF
30 sierpnia 2014, 12:47
Modlitwa to bardzo wiele, tylko sie tak zdaje, że trzeba być na miejscu, przy nich, ręką granaty wyrywać zbójom. No właśnie. Czy byśmy umieli COŚ ZROBIĆ będac na miejscu? Przydalibyśmy się naprawdę na coś??  Modlitwa to szansa i dla nas na najlepsze działanie. TYLKO CZY MY SIĘ MODLIMY?? RZUCAMY WSZYSTKO NA SYGNAŁ O ICH PRZEŚLADOWANIU I NA KOLANACH BŁAGAMY ZA TYCH KTÓRYCH TERAZ KARABINEM POGANIAJĄ? CZY JESTEŚMY PRZY NICH SERCEM W KOMUNII Z CIERPIENIEM DOTRZYMUJĄC IM TOWARZYSTWA PRZED BOGIEM? Jeśli tak to wiemy że modlitwa to normalne działanie! Jeśli nie - ciagle "żałujemy" że nas tam nie ma i tak mało robimy, i pieniędzy nie posyłamy!
R
radek
29 sierpnia 2014, 20:44
mógłby sprzedać trochę zlota z watykanu i wysłać im pomoc, tak trudno?
E
err
29 sierpnia 2014, 20:46
Wiesz... srebra i złota mi brak lecz to, co mam daję CI
J
Józef
29 sierpnia 2014, 22:38
Bardzo proszę o odrobinę inteligencji zanim napiszesz jeszcze większe bzdury. Totalna załamka czytając tak prymitywny komentarz
AN
autor natchniony
29 sierpnia 2014, 22:39
wyśle im pomoc i bez sprzedwania złota, ty natomiast będziesz siedział przed ekranikiem i pisał głupie komentarze 
29 sierpnia 2014, 22:40
Nie wiem, ile złota jest w Watykanie, ale Ty wytykający Papieża palcem mógłbyś sprzedać komputer, z którego piszesz i wyłączyć abonament za dostęp do sieci, za co niejedno dziecko mogłoby i najeść się, i pójść do szkoły. Tymczasem to jest trudniejsze to jest, niż ustalanie, co mógłby Papież. Ewentualnie co powinien. Ewentualnie jaką kasą dysponuje.
R
radek
29 sierpnia 2014, 22:49
Myślałem o tym żeby sprzedać komputer, ale wtedy nie mógłbym sie kontaktować z mama, która jest samotna i cierpiąca. Internet mam wliczony w koszt wynajmu pokoju więc nie moge z niego zrezygnować. Masz rację, że każdy powinien zacząć od siebie, jednak ja staram sie dawać jałmużne na tyle na ile mogę. Widzę, że rzuciliście sie na mnei jak hieny- ja nie obrażam Papieża, nic mu nie wytykam. A to co napisałem podtrzymuje i jest to realna rada. Byłem w Watykanie i zamiast duchowego uniesienia, zostałem przygnieciony widokiem bogactwa i przepychu.  Ja na prawdę nie rozumiem dlaczego np figura ma być ze złota i stać, a ludzie umieraja z głodu i braku leków.
R
radek
29 sierpnia 2014, 22:51
Co ma inteligencja wspólnego z tym co napisałem? Ja nawet nie krytykowałem, tylko pomysł podsunałem. Po co złote posągi, mi wystarczy skupienie do modlitwy. 
R
radek
29 sierpnia 2014, 22:53
Może i wyśle, ja siedzę przed durnym ekranikiem tak samo jak Ty i piszemy obaj durne komentarze. Czy wytłumaczysz mi dlaczego figura musi być ze złota? albo pozłacana? 
R
radek
29 sierpnia 2014, 22:57
Dodam jeszcze, że rok temu byłem na bardzo długiej pieszej wędrówce, sam, szlakiem Św. Jakuba i zrozumiałem, że niczym są dobra materialne, bo życie jest dosłownie jak rzeka, a minute życie można porównać do metra w podróży.  Tym bardziej uważam, że nie warto gromadzić skarbów a pieniądze z ich sprzedaży komuś naiwnemu mogły by pomóc milionom.
N
nicnieznaczacy
29 sierpnia 2014, 23:13
Papież Franiciszek jest Dobrym Człowiekiem, trapi go to wszystko co dzieje się złego na świecie. Zgadzam się z tobą Radku, Watykan jest przygnieciony ciężarem dóbr materialnych. Ale papież nie ma na wszystko wpływu. Kto tak naprawdę tym Państwem Watykańskim rządzi? Oczywiście Pupruraci, a im ciężko jest cokolwiek wyrwać, są zakorzenieni w swoim materialiźmie tak głęboko, że potrzebna jest reforma, którą papież Franiciszek zapoczątkował, ale czy to coś zmieni czas pokaże.
29 sierpnia 2014, 23:17
Figur ze złota raczej nie ma, sądzę, że są pozłacane. Osobiście preferuję rzeźby, które są takie białe, jasne....;) Niezły opis, co? Nie wiem, z czego są zrobione. Ale nie ze złota. Uważam jednak, że przekonanie, że Papieże opływają w dostatki i nie dzielą się niczym albo nie mają racji nawołując do dzielenia się, jest co najmniej głupie. Ja też opływam w dostatki.  Mam dach nad głową, mam pracę, mam za co jeść, mam psa, którego mogę wyżywić, mam nawet rodziców, którzy moga mi pomóc, gdyby coś, mam na leki...Mam komputer, mam internet, mogę pisać teraz o tym, że to wszystko mam...Mam nawet fajny wypasiony rower od niedawna! I mam narty, na których jeszcze nie biegałam, bo zabrakło mi raz zdrowia, raz czasu, a raz śniegu.  I co, też jestem winna? Poniekąd tak, ale to dowodzi, że bzdurą jest oczekiwanie od Papieża, że przestanie jeść lub spać w łóżku, bo przecież mógłby może na karimacie! Na karimacie sypiałam, jest ok, ale na krótko, nie polecam człowiekowie po siedemdziesiątce, bo o wiele młodszych w plecy gniecie...
R
radek
29 sierpnia 2014, 23:37
Mnie pytasz czy jestes winna? To Ty na mnie naskoczyłaś żeby swój laptop sprzedał. Ja Ci nie zarzucam, że Ci sie przelewa bo masz to czy tamto. Nie wymagam też by papież spał na karimacie- pamietam jak przyjał to stare auto piękny gest a raczej wzór dla całego Kościoła i nas. Może i posągi są pozłacane, pewnie są, ale pewnie są też i takie ze szczerego złota. Nie wnikajmy w to, równie dobrze, można by sprzedać dzieła sztuki, obrazy itp, albo udostępnić zbiory bibliotek za opłatą by zbierac fundusze...wymieniac mozna długo po prostu uważam, że to ostatni moment by Watykan sie trochę "odmłodził" nie wiem jak to ująć
30 sierpnia 2014, 00:00
Naskoczyłam na Ciebie? Oj, chyba nie wiesz, co to znaczy naskakiwać na kogoś. Zapytaj użytkownika maciekk - ten opowie Ci, co to znaczy naskakiwać na siebie nawzajem, bo bardzo pożarliśmy się kilka dni temu, na forum, po czym na forum podaliśmy sobie rękę. Ja jedynie podjęłam temat. Watykan nie musi się odmładzać, uważam nawet, że odmładzanie Kościoła byłoby błędem. Dlaczego? Ponieważ człowiek młody jest mniej doświadczony. Nie może to stać się tendencją w każdym razie.
R
radek
30 sierpnia 2014, 00:17
Ja mysle, że z Tobą też już sobie rękę podałem :) Nie chce by Kościół szedł z duchem postępu i zrobił np takie głupoty jakie robi Kościół Anglikański-masakra odmłodzić się- nie koniecznie dostosować do mlodych. Ale zwłaszcza na portalach ekumenicznych, na wykładach młodych księży czy zakonników czuć energię, taką prostotę i czystą radość z bycia Chrześcijaninem. A jednak Watykan i wyższe struktury Kościoła są ..jakoś obok tego jakby dwa różne nurty...
M
mixer
30 sierpnia 2014, 06:14
Jakoś nie wydaje mi sie, by kard.Bergolio przywiózł ze sobą do Watykanu złote posągi a rzczej, że przyjechał tam ze swoim skromnym dobytkiem. Wiele wskazuje, ze złote posągi Watykanu nie sa mu "potrzebne" do skupienia w modlitwie i okazywania wrażliwości na ludzkie potrzeby jak te wskazane w liście ks.Benoki. Wg słownika krytyka to "«surowa lub negatywna ocena kogoś lub czegoś», trudno mi więc przyjąć Twojego komentarza jako "pomysłu" - jak sam  to nazywasz....
M
mixer
30 sierpnia 2014, 06:22
Póki nie wyjasniłeś, dlazcego jestes bogaty w komputer nie było jasne, dlaczego nie mógłbys go sprzedać i dać cos na biednych. Sam widzisz, że sprawy nie sa takie PROSTE. Czy mógłbyś uznać, ze sprzedaż dóbr Watykanu przez Franciszka to tez nie jest takie PROSTE, bo nie znasz racji dla których tak sie nie dzieje...
M
mixer
30 sierpnia 2014, 06:29
A ja nie byłem w Watykanie ( dlatego niczym nie zostałem przygnieciony :)i nie rozumiem dlazcego ludzie wydają duże pieniadze, by tam pojechać, gdy mogliby je przeznaczyc na szczytny cel wspierania potrzebujacych...
M
mixer
30 sierpnia 2014, 06:42
Coraz częściej przekonuje się, że piekło nie jest wybrukowane dobrymi chęciami ale tez bywa - dobrymi radami... Możesz nigdy nie dostac szansy, by być w skórze innego, ale mozesz pokazac, co zrobiłeś ( nie tylko zamierzałeś) sam, we własnej...
G
gulaj
30 sierpnia 2014, 11:37
To jest dyskusja na miarę Judasza J12,2-3
M
mateusz
30 sierpnia 2014, 12:07
a może dlatego że nie należy rozdawać na prawo i lewo pieniędzy od tak sobie tylko ufundować kilka fabryk i wykfalfikować tamtejszych ludzi a po roku czy też po dwuch oddać całkowicie żeby sami już nauczeni zarządzali? dawanie pieniędzy od tak nic nie da tu trzeba nauczyć tych ludzi przedsiębiorczoći i zarządzania tak by powstały prawidłowe fundamenty państwa.
GM
Grzegorz M.
30 sierpnia 2014, 12:59
Nikt się na ciebie nie rzucił. Jatego przynajmniej nie widzę. Natomiast widzę autorytarny ton pouczający następcę Piotra. "Kim ty jesteś by pouczać biskupa" powiedziałby o.Pio.  Nie dziw się takiej reakcji czytelników, bo wpisujesz się w tym w bezczelną, roszczeniową retoryke świata. Dlatego nie bądź zdziwiony.
A
asia
30 sierpnia 2014, 13:21
Popieram. Watykan ma skarbce przepełnione dziełami sztuki. Kościół powinien być skromny, tak jak życie każdego!!! kapłana. W banku watykańskim zgromadzono takie kwoty, o których nie śnią nawet najbogatsi. Tam dopiero jest korupcja. My szaracy nie mamy pojęcia. Skarby gromadzone są w Watykanie od stuleci. Faktem natomiast jest, że papież nie ma do połowy dostępu. O połowie spraw nie jest w ogóle informowany. Teraz w dobie internetu ma większy dostęp do informacji ale wcześniej wszystko odbywało sie poza nim. Były narady wśród "najwyższych i najważniejszych" co papieżowi ptrzekazać a czego nie. "Watykan" jeszcze nigdy nikomu nie pomógł finansowo na większą skalę i teraz też tego nie zrobi. Oczywiście modlitwa i duchowe wsparcie to też wiele ale bólu, cierpienia i głodu nie zmniejszy.
O
OJ,
29 sierpnia 2014, 20:43
Cierpienie na twarzy Papieża jest wypisane
A
aha
30 sierpnia 2014, 13:33
A czytaleś(aś) biografię papieża?
T
teyu
30 sierpnia 2014, 13:58
Czytałam w Losservatore Romano cały numer byl. Teraz mówię, że widać że przeżywa niedawną wielką tragedię rodzinną i pewnie to co się dzieje na świecie. Dowód na istnienie Boga - nie wiem jak można się utrzymać i jeszcze sprawować papieskie obowiązki bez uchylania się w takiej sytuacji.