Franciszek zdradził, co oznacza "miłosierdzie"

(fot. Grzegorz Gałązka/galazka.deon.pl)
KAI / CTV / psd

"Życzę, aby w tym Roku Świętym każdy z nas doświadczył miłosierdzia Bożego, abyśmy byli świadkami «tego, co najbardziej podoba się Bogu»" - powiedział Papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Ojciec Święty rozpoczął nowy cykl katechez związany z Jubileuszem Miłosierdzia. Jego słów na placu św. Piotra wysłuchało dziś około 15 tys. wiernych.

Przedstawiając powody ogłoszenia Jubileuszu Miłosierdzia Franciszek zaznaczył, że współczesny świat potrzebuje znaków obecności i bliskości Boga. Podkreślił, że świętowanie Jubileuszu Miłosierdzia oznacza skupienie uwagi na Jezusie Chrystusie, Miłosierdziu, które stało się ciałem. Rok Święty ma służyć życiu miłosierdziem. abyśmy doświadczyli przebaczenia Boga, Jego obecności obok nas i Jego bliskości szczególnie w chwilach największej potrzeby.

DEON.PL POLECA

Ojciec Święty zachęcił, aby ten Jubileusz był dla Kościoła czasem wybierania tego, "co najbardziej podoba się Bogu" - przebaczania swoim dzieciom, okazywania im miłosierdzia, aby także one mogły z kolei przebaczać braciom, jaśniejąc jako pochodnie miłosierdzia Bożego w świecie. "Nie ma nic ważniejszego niż wybieranie «tego, co najbardziej podoba się Bogu», Jego miłosierdzia!" - stwierdził Papież. Dodał, że dotyczy to również dzieła odnowy instytucji i struktur Kościoła, powołanego, by być miastem położonym na górze, które nie może pozostać w ukryciu. "Gdybyśmy musieli choćby na chwilę, zapomnieć, że miłosierdzie jest tym, «co najbardziej podoba się Bogu», wszelkie nasze wysiłki byłyby próżne, gdyż stalibyśmy się niewolnikami naszych instytucji i naszych struktur, niezależnie od tego jak bardzo byłyby odnowione" - powiedział Franciszek.

Ojciec Święty wskazał, że Rok Miłosierdzia ma w nas także obudzić radość z tego, że zostaliśmy odnalezieni przez Jezusa, który jako Dobry Pasterz przyszedł, żeby nas szukać, bo się zagubiliśmy. W naszych czasach jest bowiem konieczne miłosierdzie w społeczeństwie, w instytucjach, w pracy, a także w rodzinie. Przestrzegł, przed miłością własną, kiedy poszukujemy wyłącznie własnych interesów, przyjemności i wyróżnień połączonych ze sobą w dążeniu do gromadzenia bogactw. W życiu chrześcijan często przejawia się ona w obłudzie i światowości. Często nie jesteśmy nawet w stanie rozpoznać gestów miłości własnej jako ograniczeń i grzechu. Dlatego należy uznać, że jesteśmy grzesznikami, aby umocnić w nas pewność Bożego miłosierdzia.

Apelując o to, by Rok Jubileuszowy był czasem doświadczenia i świadectwa Bożego miłosierdzia Ojciec Święty, zauważył, że choć po ludzku często wybór "tego, co najbardziej podoba się Bogu" może wydawać się szaleństwem, to jednak przewyższa to pod każdym względem ludzkie kalkulacje i ludzkie moce.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Franciszek zdradził, co oznacza "miłosierdzie"
Komentarze (2)
jazmig jazmig
9 grudnia 2015, 19:32
[url]http://www.pch24.pl/eko-propaganda-na-placu-sw--piotra,39885,i.html[/url]
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
10 grudnia 2015, 10:13
Co za ohyda!!! To jest takie współczesne (stosowne do obecnych możliwości technicznych) ustawienie posągu Zeusa w świątyni jerozolimskiej przez Antiocha IV. Bardzo stosowny ten czudzysłów przy słowie miłosierdzie. To żałosne widowisko najdobitniej pokazuje, czym będzie miłósierdzie w wydaniu Franciszka. Będzie tak samo wykrzywione i sprofanowane jak święta bazylika, świątynia chrześcijaństwa.  Barbarzyńcy zdają się nie pamiętać, że ściągają na siebie Bożą pomstę. Ona z całą pewnością będzie, jak uczy historia.