"Nikt wcześniej nie widział takiej sceny"

(fot. PAP/EPA/OSSERVATORE ROMANO/HANDOUT)
PAP / pz

Nikt wcześniej nie widział takiej sceny w Watykanie: po raz pierwszy papież spowiadał się podczas publicznej ceremonii w bazylice świętego Piotra. Tak dziennik "Corriere della Sera" komentuje nieoczekiwaną spowiedź Franciszka podczas liturgii pokutnej.

Włoska gazeta podkreśla w sobotę, że nikt na czele z papieskim ceremoniarzem nie spodziewał się tego, co się wydarzyło. Franciszek po wejściu do bazyliki Świętego Piotra na piątkową liturgię pokutną, w trakcie której miał spowiadać wiernych, ku zaskoczeniu ceremoniarza, nie poszedł do konfesjonału, gdzie miał zasiąść, lecz sam udał się do spowiedzi.

Papież podszedł do konfesjonału, w którym ksiądz czekał na wiernych, a następnie ukląkł i zaczął się spowiadać.

Watykanista włoskiego dziennika podkreśla, że to, iż również papież się spowiada, jest czymś zupełnie normalnym. Wszyscy papieże mieli swego spowiednika. W wywiadzie dla "Corriere della Sera" Franciszek powiedział niedawno, że spowiada się co 15 dni.

Ale obraz papieża, który spowiada się w czasie publicznej ceremonii, to coś wielkiego - taki głos z Watykanu przytacza gazeta. Przypomina, że Franciszek wielokrotnie apelował do wiernych, by nie bali się spowiedzi i by przystępowali do tego sakramentu. Mówił też, że spowiedź to nie "sala tortur". Spowiedników zachęcał zaś, by w konfesjonale nie zachowywali się jak "sędziowie".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Nikt wcześniej nie widział takiej sceny"
Komentarze (34)
jazmig jazmig
30 marca 2014, 16:10
Gdy pościsz, nasmaruj głowę olejkiem, a gdy się modlisz, zamknij się w izdebce... A Ojciec, który widzi w ukkryciu, odda tobie...
M
Michał
30 marca 2014, 16:39
przytoczenie tego fragmentu akurat w tym kontekście niebardzo pasuje. Sakrament pokuty od początku był sprawowany w publicznej formie. W liście Jakuba czytamy: wyznawajcie sobie nawzajem grzechy. Sakrament pokuty mimo iż ma wymiar indywidualny ma również wymiar wspólnotowy, co bardzo mocno zostało podkreślone w odnowionej po Soborze formie. Stąd celebracja nabożeństw pokutnych z indywidualną spowiedzią. We wspólnocie naokatechumenalnej wszyscy otaczają penitenta i kapłana w koło modląc się i śpiewając. To wialka radość, że ktoś powraca. To nie na pokaz, to dla zbudowania wspólnoty. pozdrawiam
M
Maalek
30 marca 2014, 17:33
Neoni to zawsze mają jakies odloty! Sakrament pokuty powienien być sprawowany publicznie, ale otaczanie kółkiem spowiadajacego się człowieka i śpiewy dookoła niego, to lekka przesada.
P
Paweł
31 marca 2014, 19:22
Obawiam się, że przesadą są wszelkie nabożeństwa bądź formacje, które polegają jedynie na kółku i śpiewie... Michał zaprezentował bardzo ogólnie stanowisko Kościoła (a nie jego prywatne zdanie), ale Ty wydaje się wiesz lepiej. Dokumenty posoborowe oraz to, co papieże mają do powiedzenia jest ogólnie dostępne i radzę zajrzęć, nie będę tu przytaczał czego i gdzie szukać, bo nie jesteśmy w sądzie, nie musimy przedstawiać dowodów. Może warto ostudzić emocje, w Internecie już i tak jest dużo słów nienawiści czy to pod adresem KK czy przywołanej Drogi Neokatechumenalnej.
R
ryś
30 marca 2014, 10:42
Ten papiez to też ciekawa ospbowość, a już się bałem że będzie zwyklym biskupem bez wyracu ,jakich wielu.
jazmig jazmig
30 marca 2014, 12:30
Jeżeli picerstwo stanowi ciekawą osobowość, to masz rację.
M
mea
30 marca 2014, 12:38
Dla jednych picerestwo dla innych świadectwo - kwestia filtra jaki się założy na oczy.
N
ndrzej
30 marca 2014, 04:08
Dobremu Bogu niech beda dzieki
P
P.a.u.l.
29 marca 2014, 21:41
Papież po prostu uczy ludzi od podstaw przez własny przykład. Dziwię się poniektórym "oświeconym" komentującym, że nie widzą jak wygląda sytuacja kościoła na zachodzie. I dziwi mnie też to jak niektórzy sie wywyższają, myśląc że tylko Polska jest na prawdę katolicka.
K
Kry
30 marca 2014, 10:13
Coś Ci się zupełnie pomyliło. Co ma fakt publicznej spowiedzi papieża, do sytuacji kościoła na zachodzie? I jeszcze włączyłaś w to wszystko Polskę. Pomyśl, zanim coś napiszesz! To jakieś szkodliwe stereotypy.
D
Daniel
29 marca 2014, 21:13
Pierwszy raz widzę, aby się ktoś spowiadał z tej strony konfesjonału....no cóż, przykład idzie z góry.....
N
Nieopraktykujący
29 marca 2014, 21:36
Może tak dla nie wtajemniczonych, po spowiedzic tradycyjnie/ z szacunku klęka się i całuje krzyż znajdujący się na stule. Która znajduje się od frontu konfesjionału 
M
marekSJ
29 marca 2014, 23:28
To jest też uwarunkowanie kulturowe. W krajach hiszpańsko oraz portugalsko języcznych tylko kobiety spowiadają się przez kratkę. Faceci spowiadają się z przodu konfesjonału patrząc spowiednikowi w oczy.
F
Franek1
29 marca 2014, 20:34
"Moja szczerze umiłowana córko, gdy narastają oszustwa wewnątrz Mojego Kościoła na Ziemi, dużo więcej dusz zostanie zwiedzionych przez fałszywą pokorę i tak zwane publiczne akty wielkiego miłosierdzia na potrzeby ubogich. Tak bardzo trudno i ciężko będzie dostrzec prawdę, że wielu po prostu da się wciągnąć do nowej doktryny, która nie będzie pochodziła ode Mnie. Kiedy wy, Moi umiłowani wyznawcy, zaczniecie zauważać, że ludzie publicznie was upominają i niesprawiedliwie krytykują, zachowując się wobec was niezwykle agresywnie i zadręczają was, musicie wiedzieć, że szatan robi wszystko, co tylko może, aby w waszych sercach zasiać wątpliwości dotyczące tej Misji. On i jego zwolennicy w każdej sekundzie walczą o każdego z was, którzy zostaliście pobłogosławieni Darem Ducha Świętego." - http://paruzja.info/oredzia-przeglad/60-grudzien-2013/1348-11-12-2013-22-30-bowiem-gdy-cierpicie-w-ten-sposob-przyprowadzacie-mi-dusze-a-ci-ktorzy-przyprowadzaja-mi-dusze-naleza-do-mnie
T
tm
30 marca 2014, 15:33
Kolego czemu siejesz zamet, glosisz herezje, oredzia niezidentyfikowane i malpujesz podpisujac sie imieniem obecnego papieza? Nie tedy droga!!!!
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
29 marca 2014, 20:12
Kto się może zachwycić taką sceną? Ludzie spowiadający się regularnie? Czy też tacy, którzy omijają konfesjonał, jak tylko mogą? Czy taki obrazek skłoni ich do refleksji nad postawą wiary i istotą sakramentalnej spowiedzi? Czy odtąd będą spowiadali się częściej? Gazeta prócz taniego zachwytu powinna się zainteresować zbadaniem sprawy w tym temacie. Mają po temu odpowiednie narzędzia.
Kamila
29 marca 2014, 20:18
Agnes, odpowiedz przede wszystkim Ty sama sobie na te pytania. Dla mnie widok był niezwykle poruszający. Wiedzieć, że papież się spowiada - a widzieć to - niby mała różnica, a jednak bezcenne! Więcej zrobił dla "propagandy" sakramentu pokuty niż tysiąc kazań
A
Alifik
29 marca 2014, 19:31
Tęsknię za Benedyktem XVI.
Kamila
29 marca 2014, 20:21
I co z tego? Ja też tęsknię, chciałabym go kiedyś zobaczyć, usłyszeć, tak po ludzku dowiedzieć się, czy wszystko w porządku. A jeszcze jakby coś napisał! Co nie zmienia faktu, że Franciszek jest wybrany przez Ducha Świętego.
A
Alifik
29 marca 2014, 21:25
To z tego, że był pobożny, dobry, jednoznaczny, wymagający, pokorny, mądry. Długo będziemy czekać na kogoś kto mu choć trochę dorówna.
jazmig jazmig
30 marca 2014, 12:27
Franciszek jest wybrany przez Ducha Świętego. Franciszek został wybrany przez kardynałów, być może w asyście Ducha Świętego, ale na pewno nie przez Niego.
jazmig jazmig
29 marca 2014, 18:59
Nie rozśmieszajcie mnie. To jest zwykły PR - gest na pokaz. Wszyscy papieże spowiadali się, ale nikt się tym nie afiszował, nawet JXXIII, który uwielbiał podobne gierki.
Piotr Żyłka
29 marca 2014, 19:02
Chłopie, skąd Ty to wszystko wiesz? Skąd Ty możesz wiedzieć, co jest w sercu i głowie tego człowieka?
jazmig jazmig
30 marca 2014, 12:26
Gdy pościsz, nasmaruj głowę olejkiem, a gdy się modlisz, zamknij się w izdebce...
30 marca 2014, 14:16
Rozumiem zatem, że w kościele jesteś towarzysko, a modlitwę odkładasz na czas izdebki.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
30 marca 2014, 14:43
Niech zbyt wielu z was nie uchodzi za nauczycieli, moi bracia, bo wiecie, iż tym bardziej surowy czeka nas sąd. Języka natomiast nikt z ludzi nie potrafi okiełznać, to zło niestateczne, pełne zabójczego jadu. Czy może, bracia moi, drzewo figowe rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Także słone źródło nie może wydać słodkiej wody.   / Jk 3, 1. 8. 12 /
A
adrian
30 marca 2014, 14:45
"Wejść do swej izdebki, zamknąć drzwi i módlić się do Ojca" oznacza skupienie w czasie modlitwy; zachowanie ciszy we własnym sercu wobec wszelkich spraw życia codziennego, które skutecznie są w stanie rozpraszać; a przede wszystkim skierowanie myśli ku Bogu, ku Najważniejszemu, z którym rozmawiasz. Nonsensem jest rozumienie tego dosłownie, bo jak mówi Jezus "gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich". Czymże wówczas byłaby modlitwa wspólnotowa? Pokazówką poprawiającą własny PR?
30 marca 2014, 15:55
Oznacza to również brak chełpienia się pobożnością, brak modlitwy na pokaz. Jednak po pierwsze w obecnych czasach publiczne świadectwo wiary jest raczej aktem odwagi, niż chełpieniem się; a po drugie trudno sprowadzić konfesjonał do swojej izdebki. Ale być może jazmig ma swoje dojścia i takowyż konfesjonał w domu posiada. Papież został przez niektórych zbesztany za publiczną spowiedź - jeszcze chce mi się z tego śmiać :)
30 marca 2014, 15:56
A teraz zaszczyć mnie, proszę, swoją intepretacją tego cytatu w kontekście tej dyskusji, bo póki co mogę powiedzieć tylko: cóż, piękny cytat ze świętej księgi.
A
adrian
30 marca 2014, 16:27
Zgoda, a najciekawsze jest to, że (o ile się nie mylę) w starożytności i w średniowieczu praktykowano spowiedź na zasadzie publicznego wyznania swoich grzechów na głos wobec całego miejscowego Kościoła. To by dopiero było nie do pomyślenia przez niektórych 'expertów' Kościoła katolickiego, jakby jakiś ksiądz czy chociażby papież praktykowali taki sposób spowiedzi. Jak się nie ma w rodzinie księży, zakonników czy sióstr zakonnych to ciężko sobie wyobrazić, że osoba duchowna to też człowiek = też grzeszy = też korzysta z sakramentu Bożego Miłosierdzia :)
G
goga
29 marca 2014, 17:16
Piękne świadectwo w wyjątkowym czasie. w tak wielu parafiach odbywają się rekolekcje, w czasie których odbywa się często także spowiedź. Może to będzie zachęta dla tych, którzy dawno nie doświadczyli Bożego Miłosierdzia, do tego by stanąć w prawdzie i uznać swą grzeszność, by doświadczyć Miłości.
T
tomi
29 marca 2014, 17:14
Ten papiez naprawde zadziwia swiat!!!! Daje tez najlepszy przyklad tym krajom i kosciolom lokalnym ktore konfesjonal wyrzucily z kosciolow.  Dzieki Ojcze Świety.
D
Dario
29 marca 2014, 17:06
Przykład idzie z góry
T
teresa
29 marca 2014, 16:24
 To najpiękniejszy przykład dla każdego z nas.