Ofiary dyktatury Pinocheta proszą papieża o pomoc w wyjaśnieniu zbrodni

(fot. PAP/EPA/ESTEBAN GARAY / aj)
KAI / kk

Papież Franciszek w ostatnim dniu wizyty w Chile spotkał się z przedstawicielem ofiar dyktatury Pinocheta.

18 stycznia w Iquique Ojciec Święty rozmawiał z Hectorem Marin Rosselem, którego brat został zamordowany wkrótce po rozpoczęciu puczu we wrześniu 1973. Według źródeł watykańskich Marin poprosił papieża o pomoc w wyjaśnieniu losu osób zaginionych w czasach dyktatury wojskowych w latach 1973-1990. W chwili zamordowania 19-letniego brata Marin miał 17 lat. Dziś stoi na czele stowarzyszenia rodzin ofiar dyktatury Pinocheta.

Jak powstało ukartowane zdjęcie papieża z dykatorem? >>

Marin przekazał papieżowi list, w którym prosi papieża o interwencję u władz rządowych i wojskowych Chile, aby te podjęły współpracę z organizacją rodzin ofiar.

"Franciszek z uwagą wysłuchał prośby i przyjął list" - powiedział Marin przedstawicielowi biura prasowego Watykanu. Przy tej okazji wyraził uznanie dla działań Kościoła katolickiego w Chile na rzecz ochrony praw człowieka. "W papieżu pokładamy nadzieję, że rodziny spotkają się znowu ze swymi zaginionymi bliskimi lub przynajmniej poznają ich los" - stwierdził przewodniczący stowarzyszenia rodzin ofiar dyktatury Pinocheta.

Początkowo zapowiadano, że papież spotka się z dwoma przedstawicielami ofiar Pinocheta. Ostatecznie poinformowano tylko o jednej. Członkowie stowarzyszenia zaginionych w czasach dyktatury mają nadzieję, że papież im pomoże. "Będziemy prosić, żeby powiedział wojskowym, iż trzeba położyć kres potajemnym rozmowom i przemilczaniu tego bolesnego problemu. Chcemy wiedzieć, gdzie są nasi bliscy - bez wyjątków" - mówił w rozmowie z mediami chilijskimi przed spotkaniem jeden z przedstawicieli ofiar.

Według oficjalnych danych, za rządów generała Augusto Pinocheta (1973-90) aresztowano z przyczyn politycznych i poddano torturom 33 tys. osób. Spośród nich 3,2 tys. zmarło na skutek przemocy, a 1192 zaginęło bez śladu.

*  *  *

Śledź papieża w Peru i Chile. Odwiedź nasz specjalny serwis pielgrzymkowy >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ofiary dyktatury Pinocheta proszą papieża o pomoc w wyjaśnieniu zbrodni
Komentarze (5)
AM
Adam Martyna
20 stycznia 2018, 09:27
ja mam takie wrżenie, jakby Papież w ogóe o Europie nie wiedział nic, a o komunistach tylko tyle, ile wyczytał w radzieckiej "Prawdzie"
20 stycznia 2018, 08:46
Też mam takie dziwne przekonanie, że jak prześladują ci z prawej, to "be", a jak ci, z lewej, to cacy i nic się nie dzieje. Czyżby Papież nie czytał "Archipelagu Gułag"? Ofiary stanyu wojennego w Polsce i stalinizmu? Ofiary wielkiego głodu na Ukrainie (ile milionów!?), ofiary stalinizmu w Rosji? (miliony!), ofiary w Rumunii, Albani? Itp. Tylko ewentualnnie ofiary pedofilii (i to tylko tych, od księży i zakonników). Dziwne, co najmniej dziwne. Wybiórczość godna podziwu. Tak, Fidel Castro jest tutaj dobrym przykładem. Bo np. gen. Franco - zły, choć obronił Hiszpaniem przed byciem drugim ZSRR, a Fidel - dobry chłop, można z nim pogadać, pożałować go. 
a a
19 stycznia 2018, 22:15
Hmm, a z ofiarami Castro się spotykał ? Jakoś nie pamiętam...
FF
Franciszek2 Franciszek2
19 stycznia 2018, 14:47
Szkoda, doprawdy, że Franciszek nie miał czasu żeby spotkać sie z ofiarami naszego drogiego brata Fidela (skromne 100 tysięcy ofiar) . Nawet odwiedził Fidela w rezydencji i złozył kondolencje po jego śmierci.  Jak powiedział Franciszek w czasie wizytu na Kubie "powitałem tam wielu ludzi ale nikt nie przedstawił sie jako dysydent" Poczucie humoru ma nasz papież, zaiste... 
FF
Franciszek2 Franciszek2
19 stycznia 2018, 14:49
d-y-s-y-d-e-n-t  to słowo zakazane ?