Papież: chrześcijanie powinni przepraszać nie tylko za stosunek do gejów

(fot. PAP/EPA/TIZIANA FABI / POOL)
PAP / KAI / pk

Jedno z pytań zadanych na pokładzie samolotu lecącego z Erywania do Rzymu dotyczyło niedawnej wypowiedzi kardynała Reinharda Marxa, który w Dublinie stwierdził, iż Kościół powinien przeprosić wspólnotę osób homoseksualnych za to, że usuwał je na margines.

Franciszek, komentując jego słowa oświadczył, że osób tych nie można dyskryminować, że muszą być szanowane i mieć opiekę duszpasterską.

- Można potępić, nie z powodów ideologicznych, ale z racji postępowania politycznego, pewne manifestacje zbyt obraźliwe dla innych. Ale to nie ma nic do rzeczy - mówił papież. Chodzi o to - wskazał - że jest osoba z takimi skłonnościami, która ma dobrą wolę i szuka Boga.

- Kim jesteśmy, by osądzać? - zapytał papież trzy lata po tym, gdy po raz pierwszy zadał w tym kontekście takie pytanie.

DEON.PL POLECA


Franciszek zaznaczył, że chrześcijanie powinni prosić nie tylko o wybaczenie osoby homoseksualne, "tak jak mówił kardynał «marksista», ale również ubogich, kobiety wyzyskiwane, muszą przeprosić za to, że błogosławili wiele broni, że nie towarzyszyli wielu rodzinom".

Przypomniał, że gdy był dzieckiem nie było wolno wchodzić do domu ludzi rozwiedzionych, żyjących w nowym związku. Zauważył, że kultura się zmieniła, ale jako chrześcijanie, musimy prosić o przebaczenie. W tym kontekście przypomniał sytuacje, gdy ksiądz jest panem a nie ojcem, gdy beszta ludzi, a nie bierze w objęcia i przebacza. Papież zauważył jednocześnie, że jest wielu świętych księży kapelanów w szpitalach i więzieniach, chociaż tego nie widać, bo świętość jest skromna. Natomiast bezwstyd jest jawny i widoczny. Wiele organizacji ma dobrych ludzi i ludzi niezbyt dobrych. Przypomniał, że jako chrześcijanie mamy także wiele osób takich, jak bł. Teresa z Kalkuty. "Nie powinniśmy się gorszyć. Takie jest życie Kościoła. Wszyscy jesteśmy święci, ponieważ mamy Ducha Świętego, ale wszyscy jesteśmy też grzesznikami" - powiedział Ojciec Święty.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież: chrześcijanie powinni przepraszać nie tylko za stosunek do gejów
Komentarze (37)
T
Tycjan
30 czerwca 2016, 06:25
Życzę Ci Franciszku, byś jak najszybicej umarł. Trojanie Islamu w Europie!
28 czerwca 2016, 21:55
Przyznam, że nie wiem, czy mamy do domów osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach, wchodzić z takim samym uśmiechem, jak do domów osób na przykład z dziećmi, które gdzieś w głębi serca czekają na powrót do domu osoby żyjącej w nowym związku? Czasami takie sytuacje trwają przez lata, nie są to jednorazowe, sympatyczne spotkania, dotyczą rodziny lub znajomych, nasza akceptacja często sprawia ból tym zostawionym. Zwykle mamy dobrą orientację w sytuacji. Czy możemy przyjemnie spędzać czas z kimś, kto żyje w nowym związku, gdy ktoś inny cierpi i ma nadzieję na powrót swojego małżonka? Najłatwiej jest nie ogarniać całości problemu, ale zawsze jest gdzieś ta druga strona. Chyba, że też żyje w nowym związku, ale problem przecież się nie kończy. Jak w takich konkretnych sytuacjach kochać człowieka, ale nie akceptować grzechu?
QQ
q q
28 czerwca 2016, 07:38
Aktywiści LGBT chcieli postawić przed sądem arcybiskupa, który w obronie rodziny przestrzegał przed ideologią gender, za podżeganie do nienawiści przeciw gejom [url]http://wpolityce.pl/kosciol/298479-aktywisci-lgbt-chcieli-postawic-przed-sadem-arcybiskupa-ktory-przestrzegal-przed-ideologia-gender-nie-udalo-im-sie[/url] Aktywiści LGBT powinni natychmiast w odwołaniu wezwać na świadka Bergoglio i zażądać oficjalnych przeprosin
QQ
q q
28 czerwca 2016, 04:42
Pedagogika przepraszania złoczyńców i niedyskryminowania ich w czynnym złu (afirmowanie zła) jakie sobie, całym społecznościom cywilizacji i wobec Boga bluźnierstwem wyrządzają, to już jest wyższa szkoła jakiegoś szyderstwa z praw Bożych, Dekalogu i nauki Chrystusa. Bo nie ma w tym nic z ewangelicznej miłości bliźniego (a wręcz przeciwnie). Jest to co najwyżej obojętność albo obłuda doczesnego "dobra" bliźniego w tzw. tolerancji. No i popularne ostatnio: "kim jestem aby oceniać". A czy można przepraszać albo nie-dyskryminować - nie oceniając ? Jednak tutaj nie zostało ocenione zło (jego destrukcyjne skutki) i jego sprawcy - niezamierzający się nawrócić złoczyńcy (fałszywa pokora), ale zostali ocenieni ci, do których ten apel jest kierowany, czyli cały Kk wcielający od 2 tys. lat cywilizacyjne dobro woli Boga (przyjdź Królestwo Twoje, bądź wola Twoja) wyrażone w prawie naturalnym, Dekalogu i nauce Ewangelii ze względu na dobro eschatyczne. Przepraszając złoczyńców, nie dyskryminując ich ze względu na czyny jakich się dopuszczają (bez zamiaru ich porzucenia), czyli akceptując pomnażane zło - nie da się nic zbudować - najwyżej chaos i piekło. - A samych złoczyńców w ten sposób utwierdzamy w ich ciężkim grzechu, w realnej groźbie wiecznego potępienia, jednocześnie zaciągając na siebie współodpowiedzialność przed Bogiem. No i skąd ten zupełny brak pokory wobec samego Boga, brak elementarnej bojaźni nieustannie wyrażany nonszalancją wobec realnej groźby wiecznego potępienia (ludzkie zwodzenie pustym piekłem, fałszywym miłosierdziem, fałszywą pokorą, itd) ? Czy tak postępuje człowiek dobrze życzący bliźniemu ? Trzeba nam pokory i ukorzenia przede wszystkim przed Bogiem, nie przed ludźmi. Bać się trzeba Boga, nie ludzi. Oddawać cześć i chwałę Bogu, nie człowiekowi. Trzeba kochać przede wszystkim Boga, i poprzez tą miłość siebie i bliźniego. Odwrotna kolejność rodzi fałszywą miłość i fałszywe dobro z próżnym i zwodniczym ludzkim tylko chciejstwem (wolą).
WDR .
28 czerwca 2016, 03:02
Oriana pyta: "Co złego jest w słowach papieża, że "osób tych (homoseksualnych) nie można dyskryminować, że muszą być szanowane i mieć opiekę duszpasterską"" Pytanie kto będzie ustalał co jest dyskryminacją, a co nie. Biskup Rzymu Franciszek jak był Biskupem w Argentynie powiedział, że legalizacja małżeństw homoseksualnych i adopcja przez nie dzieci (w prawie argentyńskim) to wynik działania diabła. Mocne. Chyba zgodzimy się, że wielu postępowych określiłoby takie słowa dyskryminującymi. Definicja.
Oriana Bianka
28 czerwca 2016, 09:35
Katechizm KK mówi, że nie można dyskryminować. Czy nie uważasz, że wynika to z Ewangelii? Jezus nauczał, że cokolwiek zrobimy jednemu z najmniej ważnych Jego braci, to zrobimy dla Niego. Jeśli natomiast pogardzamy kimś lub źle traktujemy, ranimy kogoś kochanego przez Boga - za kogo Jezus umarł. Nie wiem, co kiedyś powiedział papież Franciszek, teraz uważa, że należy przeprosić za zło, które spotkało tych ludzi.
WDR .
29 czerwca 2016, 00:05
BTW Dlatego właśnie bronię wspólnotę ONR w Polsce. Za to jak jest traktowana (choć sam do niej nie należę), także przez redaktorów z deonu. --- A może Franciszek rozdziela te dwie sprawy: legalizacja homomałżeństw i adopcja przez nich dzieci to działanie diabelskie, ale nawet jeśli ktoś popiera te diabelskie plany to nie znaczy, że mamy ich za to potępiać. Nie do nas to należy?
Oriana Bianka
28 czerwca 2016, 00:23
Co złego jest w słowach papieża, że "osób tych (homoseksualnych) nie można dyskryminować, że muszą być szanowane i mieć opiekę duszpasterską"? Co złego jest w stwierdzeniu, że wielu z nich ma dobrą wolę i szuka Boga? Chyba wielu z Was pomyliło, czym jest chrzescijaństwo.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
28 czerwca 2016, 00:18
"Nie powinniśmy się gorszyć. Takie jest życie Kościoła. Wszyscy jesteśmy święci, ponieważ mamy Ducha Świętego, ale wszyscy jesteśmy też grzesznikami". Wynika z tego, że jesteśmy jednocześnie (w tym samym czasie) święci i grzeszni. Mimo grzechu, Duch Święty, jak gdyby nigdy nic, dalej w nas mieszka i w ogóle Mu to nie przeszkadza.  Więc osoby homoseksualne są święte - nie wolno ich dyskryminować, ani krytykować, ani upominać (bo niby za co), a za te wszystkie krzywdy i nietakty przeprosić. No no, szatan by tego lepiej nie wymyślił.
Oriana Bianka
28 czerwca 2016, 01:08
Czego by lepiej nie wymyślił szatan, Agnes? Tego co Ty napisałaś: "Mimo grzechu, Duch Święty, jak gdyby nigdy nic, dalej w nas mieszka i w ogóle Mu to nie przeszkadza" ??? Dziwny jest ten Twój wywód, fakt, ale żeby od razu przypisywać aurorstwo szatanowi?!!!
27 czerwca 2016, 23:34
Co by nie mówić, swój chłop z tego Franciszka. Jedno mu jednak wyraźnie nie wychodzi - ODRÓŻNIENIE DOBRA OD ZŁA. To nie skała(opoka) lecz raczej galareta. 
WB
Wiesław Borowski
27 czerwca 2016, 22:23
Bardzo proszę "znafców" Osoby Papieża o powściągliwość . Problem jaki wskazuje ojciec Franciszek ,to bierność i zostawienie samym sobie osób o takich skłonnościach przez wypucowanych kapłanów których na zachodzie niemało. Faktem jest że Papież jest osaczony przez masonerię i środowiska gejowskie ale litości , z szacunku do samych siebie nie oskarżajcie i nie obrzucajcie błotem człowieka który tym ludziom okazuje miłosierdzie. 
Andrzej Ak
27 czerwca 2016, 22:36
Chyba bym zgrzeszył jakbym przemilczał o Sprawiedliwości Bożej. Miosierdzie owszem, ale nigdy bez Sprawiedliwości! Jakże mali jesteśmy i jakże nisko upadliśmy, iż zapomnieliśmy o Bożym Majestacie Świętości, której fundamentem zawsze była i będzie Sprawiedliwość. Nie można obrzydliwości zasłaniać Miłosierdziem, bo jest to FAŁSZ i OBŁUDA! Nie takiej wiary uczył Jezus!
Trzeźwym okiem
28 czerwca 2016, 08:33
Drogi Przyjacielu, Sprawiedliwość pozostaw Bogu. Czy może większy jesteś niż On? Czy znasz bliźniego swego lepiej niż On? Przypomnij sobie przypowieść o chwastach w zbożu - słudzy chcieli je spalić nim przyszły żniwa, ale Pan nakazał im czekać, gdyż działając pochopnie łatwo się mogli pomylić w swoje ocenie...
Andrzej Ak
27 czerwca 2016, 22:21
Do osobistych rozważań: [url]http://www.fronda.pl/a/objawienia-w-siekierkach-odnoszace-sie-do-powstania-warszawskiego,54915.html[/url] W lipcu 1943 roku w Orzywole, gdzie pojechałam na rozkaz Matki Najświętszej, po modlitwie, miałam widzenie Pana Jezusa, który trzymał rózgę nad War­szawą. Wiedziałam, że Warszawę czeka wielka kara. W okresie międzywojnia sytuacja moralna społe­czeństwa polskiego była, oględnie mówiąc, nienajlepsza. Dlatego Jezus Chrystus prosił wizjonerów św. siostrę Faustynę, Sługi Boże: Rozalię Celakównę, Leonię Nastał, Kunegundę (Kundusię) Siwiec o modlitwy wynagradzające za grzechy rozwiązłości: Strasznie ranią moje Serce Najświętsze grzechy nieczyste. Żądam ekspiacji! Nasz Pan szczególnie prosił o modlitwy za warszawian: stolica odrodzonej Polski, nie chciała pamiętać o Dekalogu. Wystarczy zajrzeć do pamiętników i wspomnień z tego okresu. Luminarze życia społecznego i kulturalnego prowadzili ostentacyjnie, nader rozwiązłe życie, zarażając tym stylem życia otoczenie, a szczególnie podatną na wpływy młodzież. Masoni zdawali sobie sprawę z tego, że aby osiągnąć powszechne rozluźnienie obyczajów potrzebna jest demoralizacja. Starali się, aby romanse i rozwody sławnych ludzi były nagłaśniane w bulwarowej prasie tak, by te niemoralne zachowania przestały bulwersować, by spowszedniały i powoli stały się obowiązującą normą. Postarali się także, by swobodę obyczajów lansowali pisarze i dziennikarze, sami żyjący według tego wzorca, tak długo, aż stanie się ona normą i nastąpi wyparcie z powszechnej świadomości zarówno pojęcia grzechu, jak i jego skutków [w książce autorzy zamieścili m. in. cytaty z autobiografii Ireny Krzywickiej, o znamiennym tytule:
Andrzej Ak
27 czerwca 2016, 22:20
Wyznania Gorszycielki, gdzie bez żenady opowiada o sobie (pisarce, matce dwóch synów), mężu (znanym warszawskim adwokacie Jerzym Krzywickim) i… wieloletnim kochanku, żonatym pisarzu i krytyku teatralnym Tadeuszu Boyu-Żeleńskim]. świadectwa rozwiązłości znajdziemy nie tylko we wspomnieniach Krzywickiej. Z długiej listy książek lansujących „nowy moralny ład” wybija się książka Tadeusza Wittlina Pieśniarka Warszawy. Biografia. Hanna Ordonówna i jej świat (Wydawnictwo POLONIA, Warszawa 1990). Jej autor na 300 stronach (małym drukiem!) relacjonuje życie gwiazdy, tzn. omawia trwające do ostatnich miesięcy życia romanse zamężnej artystki, podając bardzo szczegółowo źródła każdej informacji (por. także: Magdalena Samozwaniec, Maria i Magdalena. Z pamiętnika niemłodej już mężatki. Dzięki aktywnym propagatorkom wolności seksualnej masoni stopniowo osiągnęli cel, jakim było doprowadzenie do tego, że większa część społeczeństwa polskiego odrzuci chrześcijańskie zasady moralne, tj. prawa Dekalogu. Masoni przyjęli roztropną taktykę: „wyciszenia religii katolickiej nie rozumowaniem, ale psuciem obyczajów”. W roku 1936, po osiemnastu latach niepodległości, masoni mogli się wykazać znacznymi osiągnięciami w demoralizacji społeczeństwa. [Tu opuszczam fragmenty książki Sławomira Kopera Życie prywatne elit Drugiej Rzeczy­pospolitej (Bellona Rytm, Warszawa, 2009, md] Katolicki pisarz Gilbert Keith Chesterton w roku 1923 napisał: Rozwód to coś, co dzisiejsze gazety nie tylko reklamują, ale wręcz zalecają, zupełnie jakby to była przyjemność sama w sobie.
Andrzej Ak
27 czerwca 2016, 22:19
Czyny, których nikt nie ośmieliłby się publicznie nazwać grzechem, a więc nierząd, cudzołóstwo, lesbijstwo i homoseksualizm – nadal wywołują, określone w Piśmie świętym, konsekwencje. […] Bóg Ojciec, chcąc ocalić Warszawę przed zasłużoną karą pozwala, by Matka Łaskawa ostrzegła swój lud, by żądała nawrócenia, całkowitego odwrócenia się od grzesznego życia i wynagrodzenia za dotychczas popełnione grzechy: rozwiązłości, cudzołóstwa i te najstraszniejsze – grzechy dzieciobójstwa. Trzeba bo­wiem wiedzieć, że w okresie międzywojennym prze­ciętna liczba umyślnych poronień wynosiła rocznie, według oficjalnych statystyk: przeciętnie od 100 do 130 tysięcy. Kiedy Maryja przybędzie na Siekierki, orędzia będzie otrzymywać nie tylko trzynastoletnia Władysława Fronczakówna, ale przede wszystkim Jej ulubienica, trzydziestosześcioletnia Bronisława Kuczewska: Od 9 kwietnia przestałam chodzić do Budzieszyna, natomiast od 28 maja 1943 roku zaczęłam chodzić na Siekierki, gdzie otrzymywałam polecenia od Matki Bożej do wykonania, przez okres 38 lat, do 21 sierpnia 1981 roku [tj. od święta Maryi Królowej Polski do wigilii święta Matki Bożej Królowej].
PG
Pawel G
27 czerwca 2016, 19:29
Ten człowiek opowiada się za homo-agendą, jawnie głosi herezje, a nawet bluźni. Heretyk nie może być papieżem, bo sam siebie wyłącza z Kościoła. Święty Robert Bellarmine uczył powołując się na ojców Kościoła: Jawnie heretycki papież per se przestaje być papieżem i głową jako że per se przestaje być chrześcijaninem. Procedura jest taka, że najpierw się heretyka upomina. Jeśli to nie poskutkuje i heretyk trwa w herezji, to przestaje być papieżem. Kościół oficjalnie uznaje, że heretyk stracił urząd papieski poprzez sobór, lub jak twierdzą niektórzy teologowie, wystarcza grupa biskupów. Rzecz bardzo ważna, te problemy rozważali teologowie już w 19. i 20. wieku, a nie dzisiaj, więc nie jest to jakieś nauczanie ad hoc, ale nauka wypracowana bez żadnej stronniczości. Można o tym przeczytać na stronie zwalczającej nie nauki Bergoglio, ale błędy tzw. sedevakantystów, którzy podważają ważnośc papieży posoborowych: https://www.olrl.org/misc/sedevacant_md.shtml
DS
Dariusz Siodłak
27 czerwca 2016, 18:11
Papież powinien się wypowiedzieć także w kwestii masturbacji. Sądzę, że jest to problem nurtujący wielu młodych ludzi. Można się już onanizować ? Franciszek pozwolił ?
Józef Więcek
27 czerwca 2016, 17:59
... jeżeli perz zapanuje na polu to jakiego zbioru należy oczekiwać? Jaki gospodarz na swym polu podlewa perz???  Jeśli robactwo zapanuje w domu to którz czeka, aż się rozprzestrzeni i ustanowi prawa robactwa? Gdyby w Ołtarzu Mariackim nie wytępiono kornika to co by sie z nim, ołtarzem, stało? Homoseksualnych trzeba leczyć a nie przepraszać! Narodowi potrzebny jest, przede wszystkim Żołnierz i Podatnik.
MP
Mariusz Perełka
27 czerwca 2016, 13:36
jesli chodzi o wypowiedz dotyczaca tego tekstu, i tak juz zmanipulowanego wiadomo przez jezuitow ktorzy sa w tym numer jeden. Przedewszystkim to nie chrzescijanie, wasza swiątobliwosc, ale przedewszystkim kler na czele z franciszkiem, za pedalstwo lobby gejowskie ktore juz oficjalnie wiemy ze jest w watykanie, mnostwo kardynalow i biskupow ktorzy przez setki lat wykorzystywali i nadal wykorzystuja chlopcow ale i mlodzierz. tak za to Papiezu musisz przepraszac Boga i ludzi, swoje owieczki, no dewiacja homoseksualna to wasza przedewszystkim sitwa , jak chleb powszedni. MASAKRAAAAAA
Oriana Bianka
27 czerwca 2016, 12:56
Papież Franciszek jest bardzo mądry. Kościół Katolicki bardzo potrzebował takiego papieża. Kocham Cię, Ojcze Święty za Twoją miłość i zrozumienie ludzi, za odwagę w głoszeniu prawd wynikających z Ewangelii.
PP
Piotr Polmański
27 czerwca 2016, 12:42
@Johnny, Ty najpierw przeczytaj Ewangelie i naucz sie o czym one są. Co jest esencją chrzesijaństwa. Nielekcewaz też Darów Ducha Św., np rozumu, bez którego wiara jest martwa...  
27 czerwca 2016, 12:06
Bergoglio niczym już nie zaskoczy. Całuje po girach muzułmanów, a Żydów po rękach. Ekofeminizm i efekt cieplarniany są dla niego ważniejsze niż Ewangelia. No i do tego dochodzą lesby i pedały. Oto jego psiełdo-chrześcijaństwo ciałe w tęćiówkach XD.  Benedykcie wróc!!! P.S. Kraków NIE czeka na Bergoglio! 
PP
Piotr Polmański
27 czerwca 2016, 12:54
Kraków gościnnie przywita Franciszka, o to się Johnny nie martw. Wierni, bez względu na wyznanie i społeczny status lubią Papieża. Ale masz rację nie lubi Jego nauczania i nie czeka na Niego większość polskiego kleru.  ps. a Benedykt okazał się zbyt słabym Papieżem, by sprostać wyzwaniom Kościoła i zagrożeniom tkwiązym głównie w Jego środku. Dlatego przeszedł na emeryturę, a wybór padł za sprawą Ducha Św na Bergoglio..
M
Magdalena
27 czerwca 2016, 11:56
Ja podobnie jak piotrpolmanski: Kocham Papieża Franciszka! 
PP
Piotr Polmański
27 czerwca 2016, 11:36
Kocham tego Papieża. Od samego początku swego Pontyfikatu Franciszek porwał mnie całym sobą, tym co mówi, tym co robi, jak postepuje i jak prowadzi Kościół i Jego misje odnowy do świata i ludzi. Wychowany jestem na nauczaniu Jana Pawła II , ale teraz otrzymuje suplement w języku mowy i ciała Franciszka, swoiste uzupełnienie nauczania Wielkiego Polaka, które odpowiada na miarę obecnych wyzwań i zagrożeń przed którymi stanął dziś Kościół, które odpowiada na wiele pytań stawianych od lat przez chrześcijan i katolików, pojedynczego człowieka, który jest drogą Kościoła.
DS
Dariusz Siodłak
27 czerwca 2016, 11:34
Katolicy muszą przeprosić kobiety wyzyskiwane ?  Biskupie Rysiu ! Wytłumacz proszę 
TK
Teresa Kmiecik
27 czerwca 2016, 12:51
Rozumiem, że "kobiety wyzyskiwane" podobnie jak "gwałt małżeński" to dla niektórych oksymoron, a (kontynuując ten sam punkt widzenia) kościelny zakaz stosowania antykoncepcji to ... w trosce o przyrost naturalny.
PG
Pawel G
27 czerwca 2016, 21:55
A dlaczego Bergoglio nie wspomniał o wyzyskiwanych mężczyznach? Czy dlatego tylko, że kobiety według lewackiej nomenklatury są "mniejszością", choć są większością? Jakbyśmy mieli jeszcze komunizm, to by pewnie przepraszał całą klasę robotniczą ciemiężona oczywiście przez chrześcijan.
P
Pawel
27 czerwca 2016, 11:16
ta wypowiedź jest ewidentnie pisana na siłę. nie ma kontekstu: jakieś pytanie, potem dodajecie odpowiedź Franciszka sprzed trzech lat. Cytat z Franciszka jest tak pobieżny, że aż szkodliwy biorąc pod uwagę, jak żywa i bulwersująca to sprawa. błagam Was o rzetelność. ten tekst jest skandaliczny.
DS
Dariusz Siodłak
27 czerwca 2016, 10:30
Przepraszam, że żyję.Produkuję dwutlenek węgla i metan przez co zwiększam efekt cieplarniany... Wybaczcie, proszę.
27 czerwca 2016, 10:26
Przeprosić jeżeli coś się zawiniło, owszem. Natomiast nadal nie mogę popierać zachowań. Jak uczył sw.JP2 potępiać grzech ale nie grzesznika. Kazdy grzesznik to w oczach Boga Jego ukochane dziecko. Ze względu na Ojca nie potepię dziecka.
27 czerwca 2016, 10:17
Powinni również przepraszać za stosunek do świadków Jehowy, ja przepraszam, przyznaję, że nigdy nie biorę od nich gazetek
JK
Jacek K
27 czerwca 2016, 09:44
Jak wielu katolików nie może zrozumieć, ze wcale nie są mniejszymi grzesznikami niż rozpustnicy, złodzieje, cudzołożnicy, oszczercy itd. Uwazają, że mają prawo wytykac innym grzechy, odcinać się od nich, straszyć Bogiem. Gdyby zobaczyli swoją własną moralną nedzę odeszłaby im ochota na to. Nasza, katolików pycha nas gubi.
DP
Danuta Pawłowska
27 czerwca 2016, 09:12
,,Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.''(1 Kor 6: 9-10) Z Księgi Ezechiela: «Ciebie, o synu człowieczy, wyznaczyłem na stróża domu Izraela, abyś słysząc z mych ust napomnienia, przestrzegał ich ,w moim imieniu. Jeśli do występnego powiem: „Występny musi umrzeć”, a ty nic nie mówisz, by występnego sprowadzić z jego drogi, to on umrze z powodu swej przewiny, ale odpowiedzialnością za jego śmierć obarczę ciebie. Jeśli jednak ostrzegłeś występnego, by odstąpił od swojej drogi i zawrócił, on jednak nie odstępuje od swojej drogi, to on umrze z własnej winy, ty zaś ocaliłeś swoją duszę».
Marcin Grabowski
27 czerwca 2016, 10:26
Wybiórczość cytatów jest piękna. Czasem wydaje mi się, że mozna jakiś znaleźć na każdą okazję. Asyzu, nie idź tą drogą, bo przed tymi co wypisałeś i zaraz po nich w Biblii też są i dotyczą bardziej przyziemnych spraw. Zanim napiszesz sprawdź genezę i spytaj się ile Ty sam za to co dzieje się w Twoim życiu byś zgodnie z nimi był "ukaminowany", "zlinczowany" albo bardziej dobitnie ukarany.