Papież Franciszek chciałby odwiedzić Hiroszimę i Nagasaki
Papież Franciszek powiedział, że chciałby odwiedzić Hiroszimę i Nagasaki. Poinformował o tym burmistrz Nagasaki Tomihisa Taue, który w środę 2 maja wręczył Ojcu Świętemu list z zaproszeniem do obu japońskich miast, na które w 1945 r. Amerykanie zrzucili bomby atomowe.
- Lista hibakusha, którzy byli wystawieni na promieniowanie po zrzuceniu bomb, co roku się zmniejsza - powiedział Taue podczas krótkiej rozmowy z papieżem po środowej audiencji ogólnej na placu św. Piotra. - Proszę, przyjedź do Nagasaki i dodaj otuchy ocalonym - mówił burmistrz.
W odpowiedzi Franciszek stwierdził, że byłoby wspaniale, gdyby mógł odwiedzić oba miasta.
W liście przekazanym papieżowi burmistrzowie Hiroszimy i Nagasaki proszą go o przyjazd do ich miast, przez co wystosowałby przesłania do świata o wprowadzenie zakazu stosowania broni jądrowej. Zauważają też, że obecnie Stany Zjednoczone planują budowę mniejszej "taktycznej" broni jądrowej.
Do listu dołączono oryginalną odbitkę fotografii chłopca, który trzyma na plecach swego nieżywego młodszego brata po zrzuceniu bomby atomowej na Nagasaki. W ub.r. Franciszek rozsyłał kopię tego zdjęcia ze swym dopiskiem na odwrocie: "Owoc wojny".
W 1981 r. oba japońskie miasta odwiedził papież Jan Paweł II. Był m.in. w domu opieki dla hibakusha. Mianem hibakusha (dosłownie: "ludzie dotknięci eksplozją") określa się osoby, które były ofiarami zrzucenia bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki 6 i 9 sierpnia 1945 r.
Skomentuj artykuł