Papież odwiedził wspólnotę dobroczynną i ośrodek ruchu Focolari w Toskanii

(fot. PAP/EPA/CLAUDIO GIOVANNINI)
PAP / pk

Papież Franciszek odwiedził w czwartek dwie świeckie społeczności w Toskanii: dobroczynną wspólnotę założoną przez charyzmatycznego księdza Zeno Saltiniego oraz ośrodek międzynarodowego ruchu Focolari.

Pierwszym etapem papieskiej wizyty w Toskanii była miejscowość Nomadelfia koło Grosseto, gdzie Franciszek odwiedził wspólnotę dobroczynną założoną 70 lat temu przez księdza Saltiniego (1900-1981). Schronienie we wspólnocie don Zeno, jak był nazywany, znalazły po wojnie głównie sieroty.

To kolejny włoski duchowny społecznik, w przeszłości nierozumiany i szykanowany przez władze kościelne, któremu Franciszek złożył hołd.

DEON.PL POLECA

Przypomina się, że między innymi z powodu bankructwa prowadzonej przez wspólnotę spółdzielni rolnej ksiądz Saltini został w latach 50. zmuszony do opuszczenia stanu duchownego. Po kilku lat pozwolono mu ponownie pełnić posługę księdza.

W 1980 roku jego i całą wspólnotę z Nomadelfii przyjął na audiencji Jan Paweł II.

W przemówieniu do wspólnoty Franciszek podkreślił, że jest ona "profetyczną rzeczywistością", stworzoną po to, by "realizować nową cywilizację wprowadzając Ewangelię w życie". - Tu działa prawo braterstwa - mówił papież. Przypomniał, że pragnieniem księdza Saltiniego było to, aby inspiracją dla założonej przez niego społeczności był wzór przedstawiony w Dziejach Apostolskich.

- W obliczu cierpienia dzieci-sierot i doświadczonych przez problemy ksiądz Zeno zdał sobie sprawę z tego, że jedynym językiem, jaki one rozumieją jest język miłości - podkreślił Franciszek.

Wyraził uznanie dla działalności wspólnoty, w której nie ma miejsca na "izolację i samotność, ale gdzie obowiązuje zasada współpracy między różnymi rodzinami, a ich członkowie uważają się za braci w wierze". Papież zaznaczył, że wspólnota opiekuje się nie tylko dziećmi, ale także osobami starszymi.

- W obliczu wzorców niekiedy wrogich wobec ideałów głoszonych przez Chrystusa nie wahajcie się odpowiadać radosnym i pogodnym świadectwem waszego życia - wezwał Franciszek.

Następnie udał się do międzynarodowego ośrodka katolickiego ruchu Focolari założonego przez Chiarę Lubich w Loppiano koło Florencji. Spotkał się tam z 7 tysiącami osób.

W wygłoszonym do nich przemówieniu wyraził uznanie dla działalności ruchu i poczucia jedności oraz wspólnotowości i zaangażowania na rzecz innych. - Tu żyje się w duchu ewangelicznej mistyki wokół słowa "my" - powiedział. Zauważył, że Chiara Lubich pragnęła, by Loppiano stanowiło ilustrację Kościoła zgodnie z nauczaniem Soboru Watykańskiego II.

Przestrzegał, że sianie niezgody "niszczy Kościół, wspólnotę, życie". Papież apelował: "Proście o łaskę poczucia humoru; to zachowanie, które najbardziej zbliża się do łaski Boga". Wskazywał, że nie można być chrześcijaninem nie okazując bliskości innym.

W Loppiano - jak dodał- żyje się "w służbie innym, całej ludzkości poczynając od tych, którzy z różnych powodów zostali zepchnięci na peryferie egzystencji".

Franciszek zwrócił uwagę na szerokie pole działalności w Loppiano, gdzie można duchowo przygotować się do pracy zawodowej, aktywności gospodarczej i politycznej, dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież odwiedził wspólnotę dobroczynną i ośrodek ruchu Focolari w Toskanii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.