Papież po rozmowie z Angelą Merkel: była trochę wściekła

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl / 360b / Shutterstock.com)
PAP / pk

Papież na łamach włoskiego dziennika "Corriere della Sera" ujawnił szczegóły rozmowy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. - Była trochę wściekła - powiedział.

Ojciec Święty, wypowiadając się na temat kryzysu migracyjnego podkreślił, że pogorszył się on z powodu "braku wizji i strategii" w Europie. - To wyzwanie, do którego należy podejść z inteligencją, naturalnie, bo za nim stoi ogromny i straszny problem terroryzmu - dodał.

Papież ujawnił, że kilka godzin po jego wystąpieniu w Parlamencie Europejskim w Strasburgu w 2014 roku zadzwoniła do niego kanclerz Niemiec Angela Merkel. - Była trochę wściekła, bo porównałem Europę do bezpłodnej kobiety, niezdolnej do urodzenia dzieci. Zapytała mnie, czy naprawdę myślę, że Europa nie może mieć już dzieci. Powiedziałem jej, że owszem, Europa może mieć jeszcze dzieci i to dużo, bo ma solidne i głębokie korzenie, bo ma wyjątkową historię - wspomniał papież.

Jego zdaniem Europa może nadal pełnić fundamentalną rolę, ale musi i może się zmienić. Porównał Europę do biblijnej Sary, która urodziła dziecko w wieku 90 lat. - Europa jest jak Sara, która najpierw się boi, a potem uśmiecha się w ukryciu - powiedział papież, który sądzi, iż tak naprawdę Europa "uśmiechnie się w ukryciu do migrantów".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież po rozmowie z Angelą Merkel: była trochę wściekła
Komentarze (2)
S
Szymon
8 lutego 2016, 18:25
Merkel za bardzo się utożsamia z Europą.
MR
Maciej Roszkowski
8 lutego 2016, 13:57
       Obawiam się, że jest tak jak w amerykańskim kryminale, gdy jeden bandzior mówi do drugiego "jesteś już trupem, tylko o tym jeszcze nie wiesz..."Europa jest juz takim trupem, choć biurokraci najwyższych szczebli ( nie potrafie nazywać ich przywódcami) bedą to przed nami tuszować jeszcze wiele lat. "Projekt Europa"  nie potrafił sprostać wieloletnim greckim oszustwom, nie potrafiono stosować konsekwentnej polityki wobec Rosji po jej napadzie na Ukrainę. Jak wygląda sprawa migrantów widać gołym nieuzbrojonym okiem i będzie tylko gorzej. Znacznie gorzej.       Kultury i cywilizacje upadały juz wielokrotnier. Zawsze było to wynikiem wygodnictwa, niesprawiedliwości, odejścia od wiary (jakakolwiek by ona nie była). Islamiści maja silna wiarę skupieni są na tradycji i rodzinie i będą w Europie kulturą wschodzącą.      Czy poszczególne państwa odżyją tak jak macierzyństwo Sary? Jeśli wrócą do korzeni ideowych i religijnych byc może tak.  Brnięcie w samozadowolenie z dobrobytu, integrację, politpoprawność, "tolerancję i otwartość" etc. to ślerpa uliczka.      "A gdy TITANIC tonął, to też orkiestra grała.... kapitan miał do końca koszulę śnieżnobiałą..."