Papież pozdrowił Żydów argentyńskich

(fot. Grzegorz Gałązka / galazka.deon.pl)
KAI / rj

Z okazji dwóch tzw. Wielkich Świąt żydowskich: Nowego Roku - Rosz ha-Szana i Dnia Przebaczenia - Jom Kippur Franciszek pozdrowił wspólnotę żydowską Buenos Aires.

W depeszy przesłanej na ręce swego żydowskiego przyjaciela, rabina Abrahama Skorki papież prosił o przekazanie jego życzeń noworocznych członkom wspólnoty stołecznej. Prosił ich również, aby nie zapominali o nim w swych modlitwach, tak jak on pamięta o nich.

List papieski, o którym Żydowska Agencja Informacyjna w Argentynie podała 2 września, pochodzi z połowy sierpnia. Pozdrowienia od Ojca Świętego stały się tradycją jeszcze w czasie, gdy w 1998 został on arcybiskupem Buenos Aires i później kontynuował to już po wyborze na najwyższy urząd w Kościele katolickim.

- Piszę tych kilka słów do Ciebie, Kochany Bracie i Przyjacielu, wiedząc, że z pewnością znajdujesz się na etapie przygotowań osobistych i wspólnotowych do powitania żydowskiego nowego roku 5776. Rosz ha-Szana i Jom Kippur stanowią czas, gdy - zgodnie z tradycją żydowską - Odwieczny Pan sądzi wszystkie stworzenia, dlatego trzeba dokonać wewnętrznej analizy - stwierdził Franciszek w swym liście. Dodał, że jest to "czas wiary i nadziei, modlitwy i pojednania".

DEON.PL POLECA

Ojciec Święty życzył również, "abyście przez modlitwę i głęboką refleksje mogli dochodzić do celu, jakim jest wnoszenie znaczącego wkładu do budowania lepszej rzeczywistości". - Niech Pan zechce przyjąć wasze modlitwy i pobłogosławić wam wszystkim swym ogromnym miłosierdziem. Pamiętajcie o mnie w swych modlitwach, tak jak ja pamiętam o was w swoich - napisał Franciszek.

Gdy w maju ub.r. odwiedził on Ziemię Świętą, wśród towarzyszących mu osób byli rabin Skorka i zwierzchnik wspólnoty muzułmańskiej w Argentynie Omar Abboud. Wchodzili oni w skład papieskiej delegacji oficjalnej, symbolizując przyjaźń międzywyznaniową.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Papież pozdrowił Żydów argentyńskich
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.