Śp. kard. Jaworski: nie ma nic gorszego niż Kościół na służbie nacjonalizmu

(fot. diecezja.pl)
Więź / kk

"Wychowanie młodego pokolenia w duchu pojednania i tolerancji to wielkie zadanie chrześcijaństwa, a więc także naszego Kościoła. Nie ma bowiem nic gorszego niż Kościół na służbie nacjonalizmu" - mówił przed laty kard. Marian Jaworski. Dziś jego ostatnie pożegnanie.

"Więź" przypomina wywiad z kard. Marianem Jaworskim, który w 1993 roku przeprowadził Cezary Gawryś. W rozmowie poświęconej sytuacji Kościoła katolickiego w Ukrainie oraz biografii zmarłego przed kilkoma dniami kardynała, jednym z głównych wątków jest ocena animozji, które mógł obserwować duchowny.

"Na skutek podziałów w prawosławiu, a także sporów o cerkwie, a więc budynki świątyń, dochodzi do konfliktów pomiędzy wspólnotami prawosławnymi i greckokatolickimi. Natomiast gdy chodzi o Kościół rzymskokatolicki, trudności rodzą się na tle zarzutu o repolonizację i latynizację" - opisywał kardynał, dodając, że w jego przekonaniu takie obawy są nieuzasadnione, ponieważ katolicy stanowią mniejszość i nie charakteryzują się prozelityzmem.

"Na ogół mieszkańcy tych ziem starają się dzisiaj żyć w zgodzie. Tłumaczy się to między innymi tym, że od wieków tradycje obu obrządków – łacińskiego i bizantyjskiego – współżyły tu obok siebie w harmonii" - mówił o Ukraińcach kardynał. "Ponadto bardzo często spotyka się rodziny mieszane pod względem wyznaniowym i narodowościowym, które w rzeczywistości są zalążkiem przekraczania konfliktów narodowych czy religijnych" - dodawał.

W rozmowie szczególnie przestrzegał przed jednym zagrożeniem, jakim są "skrajne nacjonalizmy".

"Skrajne nacjonalizmy we współczesnej Europie to dziedzictwo historii, a zwłaszcza kilku ostatnich dziesięcioleci, kiedy to narody Europy Środkowo-Wschodniej znajdowały się pod panowaniem komunizmu. Przede wszystkim jest to rezultat krzywd poczynionych poszczególnym narodom przez władze komunistyczne, działające pod płaszczykiem «internacjonalizmu»” - twierdził duchowny. Podawał też ważne remedium.

"Dziś jedyną drogą jest wychowywanie młodego pokolenia tych krajów w duchu pojednania i tolerancji, wydaje się bowiem, że starsze pokolenia, zwłaszcza te środowiska, które krzywd doświadczyły na sobie, mają zbyt mocno zakodowaną postawę wrogości. Wychowanie młodego pokolenia w duchu pojednania i tolerancji to wielkie zadanie chrześcijaństwa, a więc także naszego Kościoła. Nie ma bowiem nic gorszego niż Kościół na służbie nacjonalizmu" - mówił kardynał Jaworski.

Dziś ostatnie pożegnanie metropolity lwowskiego seniora w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie – w krypcie kaplicy cudownego obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej – spocznie trumna z ciałem.

Całą rozmowę przeczytasz tutaj >>

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Śp. kard. Jaworski: nie ma nic gorszego niż Kościół na służbie nacjonalizmu
Komentarze (1)
JK
~Jan Kowalski
11 września 2020, 14:28
Tak mi się skojarzyło... „Arcybiskup wiedeński. Wiedeń, 18 marca 1938. Wielce szanowny panie przywódco okręgowy! Przy niniejszym przesyłam deklarację biskupów. Widzi pan z niej, że my, biskupi, dobrowolnie i bez przymusu spełniliśmy nasz obowiązek narodowy. Wiem, że po tej deklaracji przyjdzie dobra współpraca. Z wyrazami wysokiego poważania „Heil Hitler!” Kard. Innitzer”. (fragment większej całości, oprócz Initzera pod dokumentem podpisali również inni biskupi austriaccy)