Spotkanie papieża Franciszka z Joe Bidenem
Papież Franciszek przyjmie na audiencji prezydenta USA Joe Bidena. Według komentatorów głównym tematem rozmów mają być zmiany klimatyczne, walka z pandemią i ubóstwem oraz migracja. Biden przybędzie do Watykanu po raz pierwszy od zaprzysiężenia na urząd w styczniu.
W rejonie Watykanu i na całej trasie dojazdowej do placu Świętego Piotra panują nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.
Watykaniści podkreślają, że papież i amerykański prezydent znają się od sześciu lat i faktycznie spotkają się po raz czwarty. Rozmawiali już i w Watykanie, i w Stanach Zjednoczonych podczas papieskiej podróży, gdy Biden był wiceprezydentem. Od 2015 roku obaj wykonywali gesty świadczące o wzajemnym uznaniu i szacunku. Dominuje też przekonanie o zbieżności ich stanowisk w wielu kwestiach.
Oczekuje się zatem, że będzie to serdeczne spotkanie, które w amerykańskich mediach przedstawiane jest również jako rozmowa dwóch światowych liderów. Nie wyklucza się zarazem, że jednym z jej tematów może być aborcja w kontekście dyskusji w amerykańskim episkopacie, którego duże konserwatywne skrzydło opowiada się za zakazem udzielania komunii katolickim politykom, popierającym prawo kobiet do przerwania ciąży. A takie poglądy ma Biden - drugi w historii USA prezydent-katolik; pierwszy był John F. Kennedy.
Franciszek, który nazywa aborcję „zabójstwem”, nie zabiera głosu w sprawie debaty za oceanem, a we wrześniu powiedział dziennikarzom, że biskup nie może zachowywać się jak polityk. Wyznał zarazem, że sam nigdy nie odmówił nikomu komunii.
Różnice między Franciszkiem a Bidenem
Wśród obserwatorów pojawiają się opinie, że właśnie z powodu postawy Franciszka, przeciwnika mieszania polityki i Kościoła, ten gorący temat w ogóle się nie pojawi, bo kiedy dochodzi do spotkania prezydenta Stanów Zjednoczonych i papieża, rozmawiają oni o wydarzeniach, wyzwaniach i kryzysach na świecie. Dlatego wymienia się Afganistan, Syrię i szczególnie bliski papieżowi Liban, a także sprawę dostępu do szczepionek przeciw Covid-19.
Franciszek, który ostatecznie nie pojedzie do Glasgow na konferencję klimatyczną ONZ, choć rozważał taką możliwość, zapewne zechce dogłębnie omówić tę kwestię z udającym się tam Bidenem. Papież wielokrotnie apelował w ostatnim czasie o odważne decyzje na COP26. Na początku października wraz z wieloma przywódcami religijnymi przybyłymi do Rzymu wzywał rządzących, by ratowali Ziemię przed „bezprecedensowym kryzysem ekologicznym”.
Piątkowa audiencja będzie różnić się od poprzednich wizyt prezydentów USA w Watykanie, relacjonowanych przez media. Nie będzie tradycyjnej transmisji z powitania oraz z pierwszych chwil rozmowy w papieskiej bibliotece. Kamery pokażą tylko przyjazd limuzyny z Bidenem i jego żoną na dziedziniec Świętego Damazego, skąd para prezydencka uda się do Pałacu Apostolskiego. Na dziedzińcu będzie niewielka grupa wysłanników mediów.
Decyzja Watykanu o odwołaniu planowanej transmisji wywołała protest akredytowanych tam dziennikarzy. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej wyjaśniło, że takie są obecnie procedury w związku z pandemią. Przyłączając się do korespondentów w Rzymie, rozczarowanie wyraziło stowarzyszenie dziennikarzy akredytowanych przy Białym Domu. Nieoficjalnie wiadomo o niezadowoleniu strony amerykańskiej z tej decyzji.
Źródło: PAP / tk
Skomentuj artykuł