Szef papieskiej dyplomacji o przekształceniu UE

Szok spowodowany opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej powinien spowodować przekształcenie jej struktur i wyraźniejsze określenie jej celów - uważa sekretarz ds. Relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami.

Abp Paul Richard Gallagher w wywiadzie dla AFP poruszył także problem funkcjonowania ONZ i kwestię korupcji w Afryce.

Odpowiadając na pytanie dotyczące reakcji Stolicy Apostolskiej i papieża na wynik referendum w Wielkiej Brytanii szef dyplomacji watykańskiej podkreślił, że Stolica Apostolska w pełni respektuje decyzje mieszkańców Wielkiej Brytanii. Przypomniał, iż od samego początku wspiera ona projekt europejski.

"Mamy nadzieję, że ogólne cele projektu europejskiego mogą być chronione, zachowane a nawet umocnione. Papież uważa, że Europie potrzebna jest radykalna reforma, a także potwierdzenie jej tradycyjnych wartości oraz celów. Chodzi również o zachętę skierowaną do przywódców europejskich, aby bardziej uważnie słuchali siebie nawzajem, żeby obawy ich narodów w większym stopniu znajdowały odzwierciedlenie w decyzjach na poziomie europejskim" - powiedział abp Gallagher.

Sekretarz ds. Relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami zaznaczył, że Ojciec Święty pragnie, aby dyplomacja w centrum swoich wysiłków stawiała człowieka, próbując dotrzeć do zwykłych ludzi. Pragnie zachęcić do dobrych inicjatyw, które pomagają ludziom osiągnąć prawdziwy postęp, nie tylko materialny, ale także duchowy.

Abp Gallagher zauważył, że w relacjach z ONZ, nadal istnieją kwestie, w których Stolica Apostolska pozostaje w niezgodzie, ale chce ona podkreślić to, co pozytywne i to popierać, a nie skupiać się nadmiernie na kwestiach, wobec których których Watykan musi wyrażać swoje zastrzeżenia.

"Zachód eksportuje swoje recepty, tak jakby zawsze były dobre. Ale tylko wtedy, gdy mamy głęboki szacunek dla kultur i przekonań, można nawiązać zdrowe relacje. Narzucanie pewnych rozwiązań może doprowadzić do bardzo negatywnych rezultatów" - przestrzegł szef watykańskiej dyplomacji.

Równocześnie abp Gallagher zaznaczył, że w obliczu imigracji konieczne jest zachęcanie społeczności, konferencji episkopatów i władz lokalnych, do reakcji wielkodusznej i w pełni ludzkiej na to wielkie wyzwanie naszych czasów.

Szef dyplomacji watykańskiej podkreślił, że dokłąda starań aby rządy afrykańskie były dobrymi rządami. Zauważył, że korupcja jest często powiązania z działaniami czynników zewnętrznych. "Tam, gdzie jest większa wierność zasadom konstytucyjnym, przyszłość jest bardziej obiecująca. Nie musi to oznaczać większego dobrobytu, ale potencjał dla tworzenia zdrowego społeczeństwa" - powiedział abp Gallagher.

Jednocześnie sekretarz ds. Relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami podkreślił, że Kościół musi być nie tylko wymagający wobec przywódców politycznych, ale także dawać dobry przykład. "W obrębie Kościoła musimy być bardzo wyraźni i precyzyjni co do naszej tożsamości. Jesteśmy członkami Kościoła, niezależnie od naszej rasy, naszego pochodzenia plemiennego" - podkreślił watykański dypolonata.