Szóste Boże Narodzenie Asii Bibi w więzieniu
Spędzająca już szóste Boże Narodzenie w więzieniu Asia Bibi prosi Papieża i wszystkich chrześcijan, aby pamiętali o niej w modlitwie.
- Mocno wierzę, że wasza modlitwa może mi pomóc, bym pewnego dnia znów mogła się cieszyć cennym darem wolności - powiedziała pakistańska chrześcijanka włoskiemu portalowi Vatican Insider. Wywiadu udzieliła za pośrednictwem fundacji, która służy jej pomocą prawną i wspiera jej rodzinę, której również grozi niebezpieczeństwo ze strony islamistów.
Asia Bibi ma 44 lata, jest mężatką i matką pięciorga dzieci. Przygotowuje się do szóstego Bożego Narodzenia w więzieniu, piątego w celi śmierci. W 2009 r. skazano ją na powieszenie za rzekomą obrazę Mahometa. W październiku br. sąd po raz kolejny odrzucił jej odwołanie. Teraz wyrok może cofnąć jedynie Sąd Najwyższy.
Odważna katoliczka liczy na cud. W wywiadzie przypomniała los św. Piotra, którego Anioł wyprowadził z więzienia w Jerozolimie.
- Wierzę, że Jezus Chrystus swą potężną ręką przywróci mi wolność - powiedziała Pakistanka, przyznając, że w tym przedświątecznym okresie bardzo tęskni za rodziną. Apeluje też do wszystkich chrześcijan, aby cieszyli ze świąt w rodzinnej atmosferze.
- Modlę się, aby wszyscy chrześcijanie spędzali Boże Narodzenie w jedności ze swymi bliskimi. Niech Bóg zachowa jedność waszej rodziny. To najcenniejszy dar, jaki można mieć - mówi Asia Bibi.
Przyznała również, że przez wszystkie te lata uwięzienia i sądu kurczowo trzyma się Pisma Świętego. Ono jest dla mnie pocieszeniem i światłem w najbardziej mrocznych chwilach - przyznała. Szczególnie bliskie są jej słowa Psalmu 138: "Gdy chodzę wśród utrapienia, Ty zapewniasz mi życie, wbrew gniewowi mych wrogów; wyciągasz swą rękę, Twoja prawica mnie wybawia. Pan za mnie wszystkiego dokona".
Pamiętajmy o Asii Bibi w naszej modlitwie.
Skomentuj artykuł