„Szukając Boga” - ponadwyznaniowy projekt

KAI / slo

Pomagać ludziom, aby przychodzili do Boga – taki cel przyświecał konferencji ewangelizacyjnej zorganizowanej w Malborku w ramach ponadwyznaniowego projektu „Szukając Boga”.

To kolejny przejaw aktywizacji środowisk ludzi świeckich, którzy pragną odnaleźć zagubioną wiarę, wniknąć głębiej w istotę ludzkiego powołania i wsłuchać się w Słowo Chrystusa zawarte w Biblii.

Program kilkugodzinnego spotkania obejmował prezentację projektu ewangelizacji internetowej oraz przygotowanie do korzystania z nowego kursu pt. „Odkrywanie Chrześcijaństwa” w realiach codzienności. Pierwszą część konferencji zajęły wykłady. W drugiej natomiast uczestnicy pracowali metodą warsztatów, podczas których musieli napisać pierwszy list do osoby, która zwraca się o pomoc lub poradę. Jest to szczególnie ważny krok, gdyż od nawiązania pozytywnego kontaktu zależy kolejny etap współpracy.

W Polsce działamy od trzech lat – powiedział w rozmowie z KAI Norbert Klama, koordynator projektu. – W 2008 roku uruchomiliśmy pierwszą stronę internetową i największym zaskoczeniem był odzew, z jakim się spotkaliśmy. Do dzisiaj zanotowaliśmy prawie 1 mln. 300 tys. wejść na stronę, a ponad 18 tys. osób wysłało do nas prośbę o kontakt z e-trenerem. Liczba nawiązanych kontaktów wciąż rośnie. W czasie takiego wstępnego kursu pokazujemy uczestnikom rolę e-trenera, czyli kogoś z kim można nawiązać dobry kontakt w sieci poprzez wypełnienie formularza na naszej stronie www.szukajacboga.pl.

Projektowi przyświecają dwa cele. Pierwszy to sprawić, żeby dana osoba chciała osobiście nawiązać kontakt z Boga. Drugi cel zakłada odnalezienie przez uczestniczących wspólnocie projekcie swojego miejsca w lokalnej wspólnocie kościelnej. Pragniemy, aby pobudzenie tych ludzi było dla nich prawdziwym życiem, by rozumieli swoją wiarę, a nie funkcjonowali w jakiejś chłodnej religijnie przestrzeni zamykającej się na przykład tylko w zaliczeniu niedzielnej Mszy św. – podkreślił Klama. – Staramy się zaktywizować takie osoby, które nie wiedzą jak odnaleźć Boga, jak Mu służyć lub też są zbyt nieśmiałe i nie decydują się na działanie w swoim środowisku. Tutaj bardzo pomocna jest anonimowość internetowa, pozwalająca wielu uczestnikom otworzyć się, napisać o swoich problemach i rozterkach.

Według założeń projektu e-trener nie jest nauczycielem, mentorem, który wie lepiej, więc należy się go słuchać. Współcześnie bowiem przyjmowanie postawy typu – ja wiem lepiej – raczej ludzi zniechęca i odrzuca niż motywuje do indywidualnych poszukiwań. E-trener pełni więc bardziej funkcję obserwatora z boku, który w miarę możliwości zadaje pytania i asystuje swojemu rozmówcy na drodze do Boga. Musi starać się rozumieć drugiego człowieka, zorientować się, czy on w ogóle wie cokolwiek o Bogu, a jeżeli wie, to czy nie jest to wiedza zniekształcona, zafałszowana. Ważne jest, aby nie być wścibskim, nie wchodzić na siłę w życie swojego rozmówcy, zachować delikatność i wrażliwość. To dana osoba opowiada tyle ile chce nam powiedzieć, dlatego że to jest jej życie i jej wola.

W misji ewangelizacyjnej, do której jesteśmy powołani wszyscy, nie chodzi o to, żeby przeciągać ludzi z jednego kościoła do drugiego – podkreślał Adam Kania, animator Ruchu Światło-Życie, pracujący w projekcie od dwóch lat. – Chrystus tego nie chciał. Chrystus chciał, aby wszyscy byli jedną wspólnotą i my w duchu tej Chrystusowej jedności chcemy współpracować, dlatego jesteśmy otwarci na różne chrześcijańskie denominacje. A źródłem jedności jest Biblia – fundament naszej wiary w Jezusa Chrystusa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

„Szukając Boga” - ponadwyznaniowy projekt
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.