Tauron Arena pękała w szwach! 16 tysięcy osób wielbiło Boga z ojcem Adamem Szustakiem OP
Ponad 16 tysięcy ludzi wzięło udział w spotkaniu uwielbieniowym zatytułowanym "Umiłowani" na krakowskiej Tauron Arenie. Działy się tam niesamowicie piękne rzeczy. Tego nie da się opisać. To trzeba zobaczyć.
Aniołom w Niebie opadły szczęki, jak spojrzeli dziś z góry na Tauron Arenę. Przyszło do nas Królestwo Boże - komentowano wydarzenie w mediach społecznościowych.
Modlitwę i konferencje poprowadzili Adam Szustak OP
... i jego współbrat ojciec Tomasz Nowak OP
Muzycznie uwielbienie poprowadził zespół owca z dwiema fantastycznymi wokalistkami - Kasią Bogusz i Agnieszką Musiał
To był naprawdę piękny wieczór
Były też zaręczyny na scenie
Ojcowie pobłogosławili nowym narzeczonym
I oczywiście mnóstwo modlitwy
Na koniec razem z ojcem Adamem poprosiliśmy wszystkich uczestników spotkania o wsparcie nowego projektu Zupy na Plantach (chcemy uruchomić "Zupowe mieszkanie" dla osób w kryzysie bezdomności - więcej na ten temat można przeczytać tutaj)
W podziękowaniu wręczyliśmy mu Zupowo-Pandowy fartuch przygotowany specjalnie dla niego w naszej Żywej Pracowni
Nigdy bym tego tak nie wymyśliła
Tak o "Umiłowanych" napisała następnego dnia Sylwia Smoczyńska - główna organizatorka i producentka wydarzenia:
"Co to się wydarzyło wczoraj!? Chyba zwyczajnie nie potrafię znaleźć na to słów! Nigdy bym tego tak nie wymyśliła i raczej bym wybuchła śmiechem i popukała w głowę, gdyby kilka lat temu, ktoś mi opowiedział, gdzie mnie zaprowadzi i do czego zaprosi MIŁOŚĆ. To jest jakaś najbardziej niesamowita historia na świecie, przekraczająca mnie na setki różnych sposobów, i choć głównie się boję i tracę wiarę, i ciągle dopytuję, to ON, nieustannie wypycha dalej i dalej.
Nie czekaj, nie rozglądaj się, nie siedź w fotelu, idź z tą siłą, którą masz, a nawet najbardziej szalone - „Bój się i rób". JEMU wystarczają zwykłe ręce. Dziękuję i dobranoc, to był dobry tydzień — pełen MIŁOŚCI.
UMIŁOWANI czyli: "Chwała Bogu, pokój z kuchnią ludziom"
Razem z ojcem Adamem Szustakiem i całą ekipą "Umiłowanych" udało się nam otworzyć serca i portfele uczestników spotkania. Ale o tym napiszę jeszcze w osobnym materiale.
Gdyby ktoś z Was chciał wesprzeć działania Zupy na Plantach można to zrobić tutaj.
***
Wszystkie zdjęcia w materiale są autorstwa Przemka Kleczkowskiego.
Skomentuj artykuł