To zdjęcie młodej s. Faustyny Kowalskiej to pomyłka? Sensacyjne odkrycie w archiwach
Ksiądz Krzysztof Pożarski, przebywający obecnie w Polsce kapłan, który wcześniej wiele lat pracował w Rosji i na Białorusi, odkrył błąd na zdjęciu Heleny Kowalskiej, gdy miała 18 lat. Jest ona tam przedstawiona wraz ze swymi dwiema siostrami Józefą i Genowefą. Według duchownego na zdjęciu tym, wykonanym w Łodzi w 1923, przyszła święta stoi w środku między swymi siostrami, a nie jako pierwsza z lewej, jak to powszechnie do tej pory przyjmowano.
[OŚWIADCZENIE RZECZNICZKI ZGROMADZENIA MATKI BOŻEJ MIŁOSIERDZIA]
W tekście przesłanym do KAI ks. Pożarski – wielki czciciel polskiej świętej i miłosierdzia Bożego – napisał, że znalazł w internecie reprodukcję jej dowodu osobistego, wydanego 2 marca 1931 (ona sama urodziła się 25 sierpnia 1905). W opisie cech zewnętrznych Heleny Kowalskiej podano m.in., iż ma włosy blond, co zaskoczyło kapłana, gdy – jak zaznaczył – „nigdy o tym wcześniej nie słyszałem”. Jednocześnie przyznał, że w internecie można też znaleźć jej obraz z namalowanymi włosami blond i z długim plecionym warkoczem”.
Ale najbardziej do wizerunku przyszłej świętej nie będącej blondynką, sprzed jej wstąpienia do zakonu, przekonywała go wspomniana fotografia z 1923, gdy dziewczyna miała 18 lat. Pokazuje ona trzy siostry Kowalskie, opisywane tradycyjnie jako kolejno od lewej Helena, Józefa i Genowefa. Tymczasem po pokolorowaniu zdjęcia za pomocą specjalnego programu komputerowego i lekkim podretuszowaniu twarzy okazało się, że Helena z jasnymi upiętymi wysoko włosami znajduje się pośrodku, między swymi siostrami.
„Ktoś pomylił siostry i niewłaściwy wizerunek s. Faustyny (jako pierwszej z lewej strony) rozszedł się po całym świecie. Nie zauważył tego nikt ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Aż wierzyć się w to nie chce, ale na stronie internetowej tegoż zgromadzenia www.faustyna.pl jest pomylona fotografia” – napisał kapłan. Zaapelował o „jak najszybsze przywrócenie prawdziwego oblicza św. Faustyny, gdy miała 18 lat”.
Skomentuj artykuł