Ugoda po latach sporu. Ks. Stryczek i Wiosna kończą konflikt, by wrócić do pomagania
Po latach konfliktu, wzajemnych oskarżeń i sądowych sporów między ks. Jackiem Stryczkiem a Stowarzyszeniem Wiosna udało się osiągnąć porozumienie, które ma definitywnie zakończyć napięcia narastające wokół Szlachetnej Paczki. Ugoda, która niedawno zyskała moc prawną, otwiera drogę do pojednania i powrotu obu stron do tego, co – jak deklarują – jest najważniejsze: misji pomagania.
5 listopada stała się prawomocna treść porozumienia zawartego pomiędzy ks. Jackiem Stryczkiem a Stowarzyszeniem Wiosna. Stronami dokumentu są także Joanna Sadzik, Konrad Kruczkowski i Łukasz Adach. W ugodzie podkreślono, że organizacja docenia rolę duchownego jako inicjatora Szlachetnej Paczki i Akademii Przyszłości oraz twórcy ich ideowych fundamentów. Uznano jego wieloletnie zaangażowanie oraz poświęcenie dla rozwoju projektów, które na trwałe wpisały się w krajobraz polskiej pomocy społecznej.
Ksiądz Stryczek zapewnił, że nigdy nie twierdził, jakoby stowarzyszenie lub jego zarząd stanowili zorganizowaną grupę przestępczą bądź byli pod jej wpływem. Zaznaczył również, że jego intencją nie było tworzenie takiego wrażenia w przestrzeni medialnej. Duchowny zadeklarował ponadto, że Wiosna nie była i nie jest powiązana z żadną partią polityczną.
Zapewnienie o wartościach i misji
W ugodzie Stowarzyszenie Wiosna potwierdziło, że Szlachetna Paczka wyrasta z ideałów ewangelicznych, a jej istotą jest łączenie ludzi ponad podziałami oraz sprzeciw wobec wszelkich form dyskryminacji. Ksiądz Stryczek z kolei podkreślił, że nie zamierzał formułować ogólnych twierdzeń o dyskryminacyjnych działaniach organizacji. Jednocześnie zastrzegł możliwość komentowania poszczególnych decyzji personalnych, oczywiście w granicach wyznaczonych prawem. Obie strony potwierdziły prawo duchownego do publicznego wypowiadania się na temat działalności Wiosny – o ile mieści się to w ramach przepisów i nie powiela wcześniej kwestionowanych sformułowań.
Przypomnijmy, że w 2023 roku ks. Stryczek w rozmowie z dziennikarzami Polsatu stwierdził, iż „Szlachetna Paczka jest obecnie w rękach zorganizowanej grupy przestępczej”, co – jak zaznaczał – miała potwierdzać dokumentacja przekazana śledczym, licząca 170 stron. Słowa te stały się jednym z punktów zapalnych konfliktu i doprowadziły do skierowania sprawy na drogę sądową.
– Niezależnie od słów, które padły w przeszłości, najważniejsze jest dla nas oświadczenie ks. Jacka, że nigdy nie było jego intencją formułowanie tych oskarżeń. To pozwala zamknąć trudny rozdział i skupić się na pomaganiu – powiedział Konrad Kruczkowski w rozmowie z Gościem Krakowskim. Dodał również, że ugoda posiada moc równą prawomocnemu wyrokowi sądowemu, co oznacza, że duchowny zobowiązuje się nie powielać wcześniej formułowanych tez. Zarząd Wiosny przypomniał, że pozew był środkiem ostatecznym, koniecznym z perspektywy ochrony dóbr osobistych organizacji naruszonych przez publiczne wypowiedzi.
Jak podkreślono, decyzja o podjęciu ugody wynikała z troski o dalsze funkcjonowanie dzieła i ciągłość działań pomocowych. – Wierzymy, że ks. Jacek uszanuje ducha podpisanego porozumienia i będzie przestrzegał zobowiązania. Jesteśmy wdzięczni, że przyjął to rozwiązanie – zaznaczył Kruczkowski.
Wiosna skupia się na pomaganiu
Jak deklaruje zarząd, cała energia stowarzyszenia kierowana jest obecnie na przygotowania do kolejnej odsłony Szlachetnej Paczki. To dla Wiosny najważniejszy czas w roku – moment, w którym tysiące darczyńców łączą siły, by dotrzeć do rodzin potrzebujących realnego wsparcia. W sobotę, 15 listopada, wystartowała kolejna edycja akcji. W Internecie udostępniono już bazę rodzin oczekujących na pomoc. W ubiegłym roku Szlachetna Paczka dostarczyła wsparcie o łącznej wartości około 72 mln zł, docierając do ponad 17 tysięcy rodzin w całej Polsce.
LoveKraków/łs


Skomentuj artykuł