USA: Mel Gibson hojny dla swego Kościoła
Na niezwykłą hojność popularnego aktora i reżysera, Mela Gibsona na rzecz kościoła św. Rodziny w Malibu w Los Angeles zwraca uwagę w dzisiejszym wydaniu włoskiego dziennika „Il Giornale” Andrea Tornielli.
Włoski watykanista, powołuje się na niedawne doniesienia, o tym że Gibson przekazał na rzecz tego ufundowanego przez siebie kościoła, darowiznę w wysokości 9,6 mln dolarów, którą można odpisać od podatków. Tornielli przypomina, że ten znany aktor, reżyser i scenarzysta od wielu lat jest zwolennikiem nadzwyczajnej formy obrządku łacińskiego, czyli tzw. Mszy trydynckiej i przybliżył się nie tyle do lefebrystów, ile wręcz do tzw. „sedewakantystów”, czyli osób uważających, że od śmierci Piusa XII Stolica Piotrowa jest nieobsadzona. Pomimo, że Kościół katolicki dokonał ważnego wyboru Jana XXIII i jego kolejnych następców, odrzucenie przez tę grupę ważności wyboru wynikać ma z powodu decyzji podjętych przez II Sobór Watykański oraz wypływającej stąd nauki Kościoła.
Majątek kościoła wspieranego przez Gibsona oceniany jest na 60 mln dolarów USA. Natomiast liczba wiernych, uczestniczących w niedzielnej liturgii nie przekracza 70. Nie ma on nic wspólnego z katolicką archidiecezją Los Angeles, a sprawujący w nim posługę franciszkanin, Clement Procopio został suspendowany przez biskupa Phoenix Thomasa J. O’Briena.
Skomentuj artykuł