USA: metropolita San Francisco zwolennikiem kontynuowania mszy trydenckiej
Metropolita San Francisco abp Salvatore Cordileone poparł dalsze sprawowanie tradycyjnej Mszy św. łacińskiej, gdyż - jak zaznaczył - „odpowiada ona na uzasadnione potrzeby i pragnienia wiernych”. Podobnie uważa biskup Albany - Edward Scharfenberger. Ich wypowiedzi przytacza stacja telewizyjna Fox News jako komentarze do najnowszego motu proprio Franciszka „Traditiones custodes”.
17 lipca, a więc nazajutrz po ukazaniu się wspomnianego dokumentu papieskiego, abp Cordileone wyraził aprobatę dla odprawiania liturgii łacińskich, podkreślając, że „Msza w każdej formie jest cudem: Chrystus przychodzi do nas w swoim Ciele pod postaciami Chleba i Wina. To co jest istotne, to jedność pod Jego władzą. Dlatego tradycyjna Msza łacińska będzie nadal odprawiana w naszej archidiecezji i w ten sposób będzie to odpowiedź na uprawnione potrzeby i pragnienia wiernych” - zapewnił rozmówca stacji.
Z kolei biskup Albany podkreślił swój „szacunek do sprawowania liturgii rzymskiej sprzed reform z 1969 roku”. Ponownie wskazał na „wielkie dobro duszpasterskie i duchowe, którego doświadczyli wierni uczestniczący w takiej liturgii” oraz na „wielki wpływ na życie Kościoła płynący z tego rodzaju celebracji”.
Z najnowszym dokumentem Franciszka trudno też się pogodzić tradycjonalistycznym organizacjom katolickim w krajach anglojęzycznych, np. „Latin Mass Society” w Anglii i Walii oraz „Rorate Coeli” w Stanach Zjednoczonych.
Stojący na czele pierwszego z tych stowarzyszeń Joseph Shaw nazwał motu proprio „wielce rozczarowującym, który całkowicie cofa prawne ustalenia (dokumentu „Summorum Pontificum”) Benedykta XVI z 2007 r., oznaczając odrzucenie wielkiego wysiłku oraz lojalności wobec Kościoła i hierarchii, którymi odznaczał się (nasz) ruch przez lata”. Przewodniczący „Latin Mass Society” wyraził obawę, że nowy dokument spowoduje jedynie poczucie zagubienia (sense of alienation) u tych, którym bliska jest starożytna liturgia Kościoła”.
Podobnie uważa cytowana przez „The Wall Street Journal” organizacja „Rorate Coeli”, dla której motu proprio Franciszka stanowi trudną do zaakceptowania krytykę (rebuke) jego poprzednika, co się nigdy dotychczas nie zdarzało.
KAI/dm
Skomentuj artykuł