W niedzielę wieczorem Franciszek przewodniczył modlitwie o pokój na świecie
Papież Franciszek modlił się w niedzielę w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej o pokój na świecie, spustoszonym – jak mówił – wojnami, a także o rozproszenie „mrocznych chmur zła”. W modlitwie różańcowej na prośbę papieża udział wzięli uczestnicy trwającego w Watykanie synodu biskupów.
W rzymskiej bazylice Santa Maria Maggiore, która jest szczególnie bliska Franciszkowi, odczytał on tekst modlitwy: „O Maryjo, nasza Matko, ponownie stajemy tu przed Tobą. Ty znasz cierpienia i trudy, jakie w tej godzinie leżą nam na sercu. Wznosimy nasze spojrzenie ku Tobie, zanurzamy się w Twoich oczach i powierzamy się Twemu Sercu”. „Błagamy Cię: przyjmij nasze wołanie! Potrzebujemy Twojego miłującego spojrzenia, które zaprasza nas, abyśmy zaufali Twojemu synowi Jezusowi” – mówił papież.
Prosił: „Przyjdź nam z pomocą w tych czasach uciemiężenia niesprawiedliwością i spustoszenia wojnami, otrzyj łzy z cierpiących twarzy opłakujących śmierć swoich bliskich, swoich dzieci, przebudź nas z odrętwienia, które zaciemniło naszą drogę i rozbrój nasze serca z oręża przemocy, aby proroctwo Izajasza mogło się natychmiast spełnić: miecze przekują na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Naród przeciw narodowi nie podniesie miecza, nie będą się więcej zaprawiać do wojny”.
Franciszek modlił się do Matki Bożej: „Zwróć swe matczyne spojrzenie na rodzinę ludzką, która zatraciła radość pokoju i poczucie braterstwa. Wstawiaj się za naszym zagrożonym światem, aby strzegł życia i odrzucił wojnę, aby zatroszczył się o cierpiących, ubogich, bezbronnych, chorych i uciskanych oraz chronił nasz wspólny dom”. W czasie różańcowego czuwania papież modlił się o nawrócenie serc tych, którzy „żywią nienawiść”. „Ucisz zgiełk broni przynoszącej śmierć, ugaś przemoc czającą się w sercu człowieka i wzbudź plany pokoju w działaniach rządzących narodami” – podkreślił.
Wydarzenie to odbyło się w dniach eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie i przed poniedziałkową rocznicą ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael.
Skomentuj artykuł