W Płocku po raz pierwszy obchodzono Dzień Islamu

Na chrześcijanach i muzułmanach spoczywa odpowiedzialność za świat - mówiła dr hab. Agata Skowron-Nalborczyk, sekretarz generalna Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów 2 lutego w Płocku.

Spotkanie z okazji XVII Dnia Islamu w Kościele katolickim w Polsce, odbywającym się pod hasłem "Chrześcijanie i muzułmanie: adresaci i narzędzia Bożego Miłosierdzia", zorganizowało Towarzystwo Naukowe Płockie. Dzień ten był obchodzony w mieście po raz pierwszy.

Dr hab. Agata Skowron-Nalborczyk podczas spotkania przyznała, że dialog chrześcijan i muzułmanów w Polsce, to w niektórych środowiskach temat niszowy. Podała, że w kraju żyje 35 tysięcy muzułmanów, najwięcej w Warszawie (11 tysięcy) i w Białymstoku. Cześć z nich to Tatarzy, żyjący w Polsce od XVII wieku. Dialog życia codziennego w tamtych stronach polega na przykład na wzajemnym obchodzeniu świąt religijnych. Ludzie różnych wyznań "po prostu żyją ze sobą".

- Chrześcijanie i muzułmanie stanowią razem 55 procent ludzi na świecie. Na nas spoczywa odpowiedzialność za świat. Muzułmanie bardzo szanują ludzi wyznających swoją wiarę. Są bardzo przywiązani do wiary. Na Bliskim Wschodzie nie można być ateistą. Mnie dialogu uczyły koleżanki z pokoju w akademiku. W jednym pokoju modliłam się ja - katoliczka i one - muzułmanki - relacjonowała arabistka i iranistka z Uniwersytetu Warszawskiego.

Agata Skowron-Nalborczyk opowiedziała również o powstaniu 20 lat temu Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów w Polsce, aby "obie religie mogły ze sobą współistnieć". Delegatem KEP jest w niej bp Henryk Ciereszko. Posiada ona dwoje współprzewodniczących. Organizuje m.in. konferencje naukowe, tygodnie spotkań chrześcijańsko-muzułmańskich, dni chrześcijaństwa wśród muzułmanów, modlitwy o pokój i sprawiedliwość na świecie, marsze międzyreligijne.

Poza tym rada włącza się w modlitwy za uchodźców czy dzień postu w intencji pokoju w Syrii, przekazuje życzenia z okazji wzajemnych świąt, nadaje zasłużonym osobom tytuł "Człowieka Dialogu": "To dla nas zadanie, aby informacje o takich inicjatywach wszędzie docierały" - komentowała sekretarz generalna rady.

Stwierdziła jednak, że w ciągu roku najważniejszy jest jednak Dzień Islamu, który w tym roku odbywa się po raz 17. Każdego roku odbywa się pod innym hasłem, centralne uroczystości mają oficjalny charakter, w tym roku odbyły się w Białymstoku. Lokalne obchody organizuje też kilka mniejszych miast w Polsce, od tego roku - także Płock. Z okazji Dnia Islamu są też wydawane oświadczenia.

W części na dyskusję biskup płocki Piotr Libera zauważył, że trzeba pamiętać o cennych, wspólnych inicjatywach, jednak nie sposób nie myśleć o "okrutnym obliczu islamu", na przykład więzieniu przez 7 lat w celi śmierci w Pakistanie chrześcijanki Asii Bibi, matki kilkorga dzieci. Niedawno po raz czwarty wystosował list w jej obronie do ambasadora Pakistanu w Polsce, dołączając 100 podpisów. Tylko pierwszy z tych listów doczekał się odpowiedzi.

- Na dialog cieniem kładzie się islam radykalny, fundamentalistyczny, w swojej wynaturzonej wersji, powodujący, że przybywa współczesnych męczenników. Dlatego dialog powinien być kontynuowany, ale zawsze w prawdzie. Nie można przemilczać ciemnych stron islamu - podkreślił Pasterz Kościoła płockiego.

Dodał, że muzułmanie powinni mieć odwagę, aby potępiać zamachy terrorystyczne. Robią to, ale ich głos jest bardzo słabo słyszalny.

W odpowiedzi Agata Skowron-Nalborczyk w odpowiedzi przyznała, że muzułmanie nie mają zwierzchnika, jest wiele odmian islamu, nie ma jednej osoby, która wypowiadałaby się w jego imieniu. Muzułmanin nie uznaje autorytetu, sam interpretując Koran. Zgodziła się z bp. Liberą, że religia jest wykorzystywana przez islam do celów politycznych.

Przyjęła także wydaną w Płocku rok temu pod redakcją ks. Przemysława Artemiuka książkę pt. "Islam. Apologia i dialog". W czasie spotkania odczytano także fragmenty Biblii i Koranu.

Dzień Islamu w Kościele katolickim był obchodzony w Płocku po raz pierwszy. Spotkanie w Opactwie Pobenedyktyńskim zorganizowały sekcje dialogu i humanistyczna Towarzystwa Naukowego Płockiego.