Watykan przed Komitetem Przeciwko Torturom
5 maja Stolica Apostolska przedstawi w Genewie, wraz z kilkoma innymi krajami, okresowy raport wobec Komitetu Narodów Zjednoczonych Przeciwko Torturom.
Chodzi o przestrzeganie Konwencji w sprawie zakazu stosowania tortur, którą ratyfikował również Watykan. Po przedstawieniu odnośnych raportów Komitet opublikuje uwagi końcowe odnoszące się do tych prezentacji.
Choć procedura wydaje się standardowa, to podobnie jak w przypadku Konwencji o prawach dziecka spodziewany jest kolejny atak na Kościół w sprawie przypadków pedofilii. Własny raport na ten temat miało przedstawić Komitetowi Przeciwko Torturom działające w USA stowarzyszenie ofiar nadużyć ze strony księży, a wokół sprawy już działa odpowiednie nagłośnienie medialne. Tymczasem strona kościelna wskazuje, że do konwencji przystąpiło Państwo Watykańskie i trudno mówić o jego odpowiedzialności za przestępstwa członków Kościoła w różnych częściach świata.
Jak wyjaśnił szef watykańskiej delegacji przedstawiającej raport oenzetowskiemu Komitetowi Przeciwko Torturom abp Silvano Tomasi, "odpowiedzialność Stolicy Apostolskiej należy rozpatrywać na dwóch płaszczyznach. Pierwsza dotyczy wyłącznych kompetencji legalno-prawnych w odniesieniu do terytorium Państwa Watykańskiego, które Stolica Apostolska wykonuje tak, jak każdy inny rząd. Druga płaszczyzna ma charakter duchowy i władza opiera się tu na specyficznej misji Kościoła, obejmując wiernych, którzy w dobrowolny sposób przyjmują zasady wiary katolickiej".
Watykański dyplomata zwrócił uwagę, że "państwa zachowują własną i wyłączną jurysdykcję nad odnośnymi obywatelami wyznającymi katolicyzm, na przykład w przypadku popełniania przez nich przestępstw.
Wielu ludziom trudno jednak zrozumieć, że wykonywanie władzy duchowej jest odmienne pod względem środków i zasad od wykonywania władzy politycznej i sądowej. A jako że Papież ma władzę nad całym Kościołem, sądzi się, że decyduje on także o zachowaniach, a więc i o karach, na jakie członkowie Kościoła mogliby zasługiwać. Tymczasem tzw. władza kluczy nie jest taka, jak władza świecka. Członkowie Kościoła rozproszeni po całym świecie, kapłani, biskupi i wierni świeccy, nie są obywatelami Państwa Watykańskiego, ale obywatelami krajów, w których mieszkają, stąd mają te same prawa i obowiązki - zauważył abp Tomasi.
Odnosząc się do próby podpięcia sprawy nadużyć seksualnych wobec nieletnich pod Konwencję o zakazie tortur papieski dyplomata stwierdził, że jest to przesada, bo sam tekst nie odnosi się do tego rodzaju przestępstw. Nie oznacza to, że nie jest możliwa jego szersza interpretacja.
A skoro tak, to kategorią tortur powinno się objąć również proceder wystawiania na niechybną śmierć dzieci przedwcześnie urodzonych w wyniku aborcji czy same zabiegi przerywania ciąży metodą kawałkowania płodu w łonie matki - stwierdził watykański obserwator przy agendach ONZ w Genewie.
Skomentuj artykuł