Wielka księżna Maria Romanowa uczciła ofiary rewolucji z 1917 roku
Głowa Rosyjskiego Domu Cesarskiego wielka księżna Maria Władimirowna Romanowa odwiedziła 8 listopada krążownik "Aurora", zacumowany przy nabrzeżu w Sankt-Petersburgu i złożyła tam kwiaty pod pomnikiem wszystkich marynarzy, którzy służyli na tym okręcie od początku jego powstania.
Następnie w kaplicy św. Mikołaja, urządzonej na pokładzie jednostki, pomodliła się za ofiary bratobójczych walk w latach rewolucji 1917 po obu stronach - "białych" i "czerwonych". Nabożeństwo żałobne - litiję - odprawił proboszcz soboru Ducha Świętego ks. protojerej Aleksandr Tkaczenko.
W rozmowie z osobami zebranymi po nabożeństwie wielka księżna wyraziła przekonanie, że ważne jest "nie tylko umieć przebaczać, ale także prosić o wybaczenie, nie żądać od innych pokuty, ale dawać przykład własnym pokutowaniem". Oświadczyła również, że rodzina cesarska uznaje swoją część odpowiedzialności za nieszczęścia, które spadły na Rosję, nikogo nie oskarża, ale wzywa do uczciwej i obiektywnej oceny wszystkich okresów historii rosyjskiej. A za jedno z najważniejszych swych zadań uznaje "służenie jedności narodowej na gruncie wzajemnego szacunku i w duchu życzliwego dialogu między rodakami wszelkich poglądów" - dodała głowa domu Romanowów.
Wieczorem tegoż dnia wzięła ona udział w petersburskim Teatrze Marińskim w wieczorze muzyczno-teatralnym poświęconym pamięci setnej rocznicy rewolucji 1917 roku, zatytułowanym "Lekcje historii". Maria Władimirowna wysoko oceniła to przedstawienie, poświęcone idei pojednania narodowego.
Skomentuj artykuł