Wielki Tydzień w cieniu "procesji ateistycznej"
Viernes de Dolores, czyli Piątek Matki Bożej Bolesnej, tradycyjnie rozpoczyna w Hiszpanii Wielki Tydzień. Na ulicę wychodzą pierwsze procesje z tzw. pasos, czyli naturalnej wielkości rzeźbami przedstawiającymi różne momenty Męki Pańskiej. W tym roku na obchodach kładzie się cieniem „procesja ateistyczna”, zwołana na Wielki Czwartek w Madrycie.
Manifestację tę organizuje Madryckie Stowarzyszenie Ateistów i Wolnomyślicieli oraz inne grupy laickie i lewicowe. Jest to odpowiedź na aresztowanie kilku studentów, którzy wzięli udział w prowokacyjnym najściu na uniwersytecką kaplicę w Somosauguas w Madrycie. Przy antypapieskich i antykościelnych hasłach kilka studentek wówczas się rozebrało.
Zapowiedź „ateistycznej procesji” wywołała natychmiastowy sprzeciw bractw, różnych organizacji i wielu mieszkańców Madrytu. 10 osób złożyło pozew przeciwko organizatorom.
Władze miasta od samego początku nie wyrażały zgody na procesję. Po wielu wahaniach 14 kwietnia María Dolores Carrión, przedstawicielka rządu na Madryt, zakazała ateistycznej procesji argumentując, że „zbiega się ona w przestrzeni publicznej z katolickimi procesjami, których trasy znane są od lat”. Ponadto jednomyślne jest stanowisko wszystkich władz administracyjnych, aby ateistyczna manifestacja się nie odbyła. Od pierwszych chwil jej ogłoszenia organizatorzy podkreślali, że chodziło o „wyrządzenie krzywdy” uczuciom religijnym większości społeczeństwa.
W Viernes de Dolores w wielu miejscowościach bractwa przyjmują kolejnych członków, zaś nowo powstałe bractwa dokonują uroczystego ślubowania. Poszczególne pasos są wystawiane w kościołach i kaplicach w oczekiwaniu na dzień procesji. Po rocznych przygotowaniach prawdziwy niepokój budzi jedynie zapowiedź deszczu.
Dzisiaj wieczorem w Maladze wyjdą na ulicę cztery procesje. Z kolei do portu w Alicante wpłynie statek z figurą Cristo del Mar, która zostanie uroczyście przeniesiona do centrum miasta.
Skomentuj artykuł