Wietnam: Pozwolono na Mszę, na spowiedź nie
Komunistyczne władze Wietnamu nadal łamią prawa człowieka, w tym prawo do wolności religijnej - donosi agencja Asianews. Najnowszy incydent miał miejsce w Son Lang w powiecie K’Bang w środkowej części kraju, zamieszkałej przez górali.
Po wielu staraniach władze zezwoliły biskupowi Kontum, Michaelowi Hoang Duc Oanhowi, by odprawił Mszę św. z okazji Świąt Wielkanocnych w wiosce, gdzie nigdy nie pozwalano na sprawowanie Eucharystii. Kiedy wraz z jednym z kapłanów dotarł na miejsce okazało się, że sprowadzono tam policjantów oraz aktywistki ligi komunistycznej, których było więcej niż miejscowych wiernych. Wielu katolików chciało się wyspowiadać.
Sprawowaniu sakramentu towarzyszyły drwiny i komentarze aktywistów komunistycznych. Po Mszy św. biskup wraz z kapłanem zostali doprowadzeni na komisariat, gdzie podczas wielogodzinnych przesłuchań oskarżono ich o udzielenie sakramentu Chrztu św., pomimo, że pozwolenie obejmowało jedynie sprawowanie Mszy św.
Biskup zaprotestował, wyjaśniając, że pomagał jedynie wiernym, by mogli pojednać się z Bogiem. Wyjaśnił, że podobnie jak myje się ręce przed spożyciem posiłku, katolicy przed przystąpieniem do Eucharystii obmywają się z brudów w Sakramencie Pojednania.
Niepokój władz bierze się z faktu, że w minionych dwóch latach na terenie diecezji liczącej około 1,5 mln mieszkańców (w tym ponad 200 tys. katolików) chrzest przyjęło 50 tys. osób.
Skomentuj artykuł